Wygrają, przegrają, albo zremisują
2023-10-11 14:29:25(ost. akt: 2023-10-12 10:12:00)
PIŁKA NOŻNA\\\ Dzisiaj w wyjazdowym meczu z Wyspami Owczymi w roli selekcjonera zadebiutuje Michał Probierz. W niedzielę w Warszawie w kolejnym meczu eliminacji mistrzostw Europy biało-czerwoni podejmą Mołdawię, będzie więc okazja do rewanżu.
Podczas ostatniego przed wylotem treningu reprezentanci ćwiczyli w dwóch grupach. Było dość zimno, ale - jak przyznali przedstawiciele kadry - na Wyspach Owczych nie będzie cieplej.
- W zajęciach uczestniczyli wszyscy powołani zawodnicy. Nikt nie narzeka na kontuzję - powiedział rzecznik prasowy i team menedżer reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski. Niestety, wśród powołanych zabrakło kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego.
Wczoraj rano kadra z półtoragodzinnym opóźnieniem odleciała na wyspę Vagar - było to spowodowane silnym wiatrem, utrudniający lądowanie na tamtejszym lotnisku.
Potem zaliczyli godzinną jazdę autokarem do hotelu w Torshavn leżącym na innej wyspie - to właśnie w tym mieście dzisiaj o godz. 20.45 czasu polskiego odbędzie się (na sztucznej murawie) mecz. Co ciekawe z jednej na drugą wyspę Polacy przejechali w podwodnym tunelu - jest to jedna z atrakcji Wysp Owczych. Jest to też jedyny podwodny tunel, który ma... rondo! Łączą się w nim tunele z kilku wysp.
- W zajęciach uczestniczyli wszyscy powołani zawodnicy. Nikt nie narzeka na kontuzję - powiedział rzecznik prasowy i team menedżer reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski. Niestety, wśród powołanych zabrakło kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego.
Wczoraj rano kadra z półtoragodzinnym opóźnieniem odleciała na wyspę Vagar - było to spowodowane silnym wiatrem, utrudniający lądowanie na tamtejszym lotnisku.
Potem zaliczyli godzinną jazdę autokarem do hotelu w Torshavn leżącym na innej wyspie - to właśnie w tym mieście dzisiaj o godz. 20.45 czasu polskiego odbędzie się (na sztucznej murawie) mecz. Co ciekawe z jednej na drugą wyspę Polacy przejechali w podwodnym tunelu - jest to jedna z atrakcji Wysp Owczych. Jest to też jedyny podwodny tunel, który ma... rondo! Łączą się w nim tunele z kilku wysp.
Po meczu biało-czerwoni pozostaną w Torshavn. W piątek rano przeprowadzą tam trening, a do Warszawy wrócą wieczorem, by w niedzielę o godz. 20.45 zagrać na PGE Narodowym z Mołdawią.
Media na Wyspach Owczych zdają sobie sprawę z klasy rywala, ale że z tą klasą Polaków ostatnio bywa różnie, więc gospodarze liczą na... zwycięstwo. Pomóc w tym ma im m.in. nieprzyjemna pogoda. Jeszcze niedawno taka zapowiedź wywołałaby jedynie uśmiechy i troskę o psychiczne zdrowie wypowiadającego takie słowa, ale po blamażu w meczu z Mołdawią i wyjazdowym laniu od Albańczyków każdy wynik jest możliwy, tym bardziej że zabraknie kontuzjowanego Lewandowskiego.
„To będzie piąty mecz w historii naszych spotkań, które wszystkie przegraliśmy, we wrześniu w Warszawie przy 54 tysiącach widzów długo byliśmy blisko sensacji, lecz dyskusyjny rzut karny złamał nam kręgosłup, a Robert Lewandowski zgasił dwiema bramkami nasze marzenia” - napisał portal in.fo. „Teraz nie będzie go w Torshavn z powodu kontuzji, lecz Polska ma wielu innych świetnych piłkarzy. Natomiast naszym atutem może być pogoda, do której o tej prze roku jesteśmy przyzwyczajeni”.
„To będzie piąty mecz w historii naszych spotkań, które wszystkie przegraliśmy, we wrześniu w Warszawie przy 54 tysiącach widzów długo byliśmy blisko sensacji, lecz dyskusyjny rzut karny złamał nam kręgosłup, a Robert Lewandowski zgasił dwiema bramkami nasze marzenia” - napisał portal in.fo. „Teraz nie będzie go w Torshavn z powodu kontuzji, lecz Polska ma wielu innych świetnych piłkarzy. Natomiast naszym atutem może być pogoda, do której o tej prze roku jesteśmy przyzwyczajeni”.
Według norweskiego instytutu meteorologicznego YR, monitorującego platformy wiertnicze na Morzu Północnym, w czwartek w Torshavn w godzinach meczu temperatura wyniesie maksimum osiem stopni i będzie padał deszcz, co przy towarzyszącym zimnym wietrze sprawi, że temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa.
Mimo fatalnych warunków atmosferycznych Michał Probierz raczej na zimno nie będzie narzekał, bo będzie to jego debiut w roli selekcjonera reprezentacji seniorów - 20 września zastąpił Portugalczyka Fernando Santosa.
Probierz będzie sobie musiał poradzić bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, od wielu lat jednego z najlepszych piłkarza świata oraz bezsprzecznego lidera reprezentacji Polski. Dość powiedzieć, że przez 15 lat w 144 meczach „Lewy” zdobył aż 81 goli. Należy do niego wiele rekordów drużyny narodowej, m.in. w liczbie meczów i goli, nic więc dziwnego, że gdy go brakuje, wtedy kadrze idzie jak po grudzie.
35-letni obecnie napastnik premierowy występ w narodowych barwach zaliczył 10 września 2008 roku w spotkaniu eliminacji mistrzostw świata z San Marino. Trener Leo Beenhakker wpuścił go wówczas na boisko w 59. minucie, a osiem minut później młody napastnik cieszył się z pierwszego trafienia w narodowych barwach, ustalając wynik na 2:0. Wcześniej golami uczcił pierwsze występy w ówczesnej II lidze w Zniczu Pruszków, w ekstraklasie w Lechu Poznań, a później w Bayernie Monachium.
Gdy już był podstawowym zawodnikiem reprezentacji, po raz pierwszy w potyczce o punkty zabrakło go we wrześniu 2013 roku, a Polacy pokonali na wyjeździe San Marino 5:1. Cztery dni wcześniej w meczu z Czarnogórą (1:1) „Lewy” doznał stłuczenia więzadła w kolanie.
W sumie Lewandowski opuścił siedem meczów o punkty - bilans polskiej reprezentacji bez niego to dwa zwycięstwa (San Marino, Bośnia i Hercegowina), dwa remisy (Portugalia, Holandia) i trzy porażki (Holandia, Anglia, Węgry). Do której z tych grup dopiszemy dzisiejsze spotkanie z Wyspami Owczymi?
* Terminarz, 12 października: Albania - Czechy (20:45), Wyspy Owcze - Polska (20:45); 15 października: Czechy - Wyspy Owcze (18), Polska - Mołdawia (20:45); 17 listopada: Mołdawia - Albania, Polska - Czechy; 20 listopada: Albania - Wyspy Owcze, Czechy - Mołdawia.
Probierz będzie sobie musiał poradzić bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, od wielu lat jednego z najlepszych piłkarza świata oraz bezsprzecznego lidera reprezentacji Polski. Dość powiedzieć, że przez 15 lat w 144 meczach „Lewy” zdobył aż 81 goli. Należy do niego wiele rekordów drużyny narodowej, m.in. w liczbie meczów i goli, nic więc dziwnego, że gdy go brakuje, wtedy kadrze idzie jak po grudzie.
35-letni obecnie napastnik premierowy występ w narodowych barwach zaliczył 10 września 2008 roku w spotkaniu eliminacji mistrzostw świata z San Marino. Trener Leo Beenhakker wpuścił go wówczas na boisko w 59. minucie, a osiem minut później młody napastnik cieszył się z pierwszego trafienia w narodowych barwach, ustalając wynik na 2:0. Wcześniej golami uczcił pierwsze występy w ówczesnej II lidze w Zniczu Pruszków, w ekstraklasie w Lechu Poznań, a później w Bayernie Monachium.
Gdy już był podstawowym zawodnikiem reprezentacji, po raz pierwszy w potyczce o punkty zabrakło go we wrześniu 2013 roku, a Polacy pokonali na wyjeździe San Marino 5:1. Cztery dni wcześniej w meczu z Czarnogórą (1:1) „Lewy” doznał stłuczenia więzadła w kolanie.
W sumie Lewandowski opuścił siedem meczów o punkty - bilans polskiej reprezentacji bez niego to dwa zwycięstwa (San Marino, Bośnia i Hercegowina), dwa remisy (Portugalia, Holandia) i trzy porażki (Holandia, Anglia, Węgry). Do której z tych grup dopiszemy dzisiejsze spotkanie z Wyspami Owczymi?
* Terminarz, 12 października: Albania - Czechy (20:45), Wyspy Owcze - Polska (20:45); 15 października: Czechy - Wyspy Owcze (18), Polska - Mołdawia (20:45); 17 listopada: Mołdawia - Albania, Polska - Czechy; 20 listopada: Albania - Wyspy Owcze, Czechy - Mołdawia.
Grupa E
1. Albania 10 8:3
2. Czechy* 8 7:2
-------------------------------
3. Mołdawia 8 5:5
4. Polska 6 6:8
5. W-y Owcze 1 2:10
* mecz mniej
1. Albania 10 8:3
2. Czechy* 8 7:2
-------------------------------
3. Mołdawia 8 5:5
4. Polska 6 6:8
5. W-y Owcze 1 2:10
* mecz mniej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez