Poznaliśmy gospodarzy Euro
2023-10-11 12:00:00(ost. akt: 2023-10-11 16:09:13)
PIŁKA NOŻNA\\\ Mistrzostwa Europy w 2028 roku odbędą się na Wyspach Brytyjskich, a cztery lata później gospodarzami będą Włochy i Turcja - potwierdził we wtorek Komitet Wykonawczy UEFA. Czyli bez niespodzianek, bo były to jedyne kandydatury.
Turniej w 2028 roku zorganizują federacje piłkarskie Anglii, Szkocji, Walii, Irlandii Północnej oraz Irlandii. Początkowo kandydaturę zgłosiła także Turcja, ale wycofała ją i wspólnie z Włochami zorganizuje kolejne mistrzostwa w 2032 roku.
Anglia była samodzielnym gospodarzem Euro w 1996 roku.
Anglia była samodzielnym gospodarzem Euro w 1996 roku.
W ostatnim turnieju w 2021 roku, przesuniętym z 2020 z powodu pandemii, na stadionie Wembley w Londynie rozegrano trzy mecze fazy grupowej, dwa 1/8 finału, oba półfinały i finał, w którym reprezentacja gospodarzy przegrała po rzutach karnych z Włochami (1:1 po dogrywce, karne 2-3). Trzy spotkania grupowe i jedno 1/8 finału kibice obejrzeli na Hampden Park w Glasgow.
Z kolei Włochy organizowały mistrzostwa Europy w 1968 i 1980. Były też jednym z 11 gospodarzy ostatniego turnieju. Na Stadionie Olimpijskim w Rzymie rozegrano mecz otwarcia Włochy - Turcja (3:0), dwa inne spotkania fazy grupowej oraz ćwierćfinał.
W 2028 roku turniej z udziałem 24 drużyn ma być rozgrywany na dziesięciu stadionach: sześciu w Anglii (Wembley, obiekty klubowe Aston Villi, Manchesteru City, Newcastle United, Tottenhamu Hotspur oraz budowany nowy obiekt Evertonu) oraz po jednym w Szkocji (Glasgow), Walii (Cardiff), Irlandii Północnej (Belfast) i Irlandii (Dublin).
Mniej wiadomo o włosko-tureckich mistrzostwach. Włochy i Turcja, która nigdy nie gościła tej imprezy, przez długi czas prowadziły odrębne kampanie promocyjne, jednak pod koniec lipca połączyły siły.
Warto przypomnieć, że gospodarzem najbliższych mistrzostw Europy w 2024 roku będą Niemcy. Udział Polaków w tej imprezie stoi pod dużym znakiem zapytanie (o polskiej kadrze piszemy na 23. stronie), ale inne reprezentacje już w tym tygodniu mogą zapewnić sobie awans do turnieju finałowego. Na przykład w grupie A bliska szczęścia jest Szkocja, która awansuje, jak w czwartek pokona w Sewilli Hiszpanię, lub gdy Norwegia nie wygra na wyjeździe z Cyprem.
Z kolei Włochy organizowały mistrzostwa Europy w 1968 i 1980. Były też jednym z 11 gospodarzy ostatniego turnieju. Na Stadionie Olimpijskim w Rzymie rozegrano mecz otwarcia Włochy - Turcja (3:0), dwa inne spotkania fazy grupowej oraz ćwierćfinał.
W 2028 roku turniej z udziałem 24 drużyn ma być rozgrywany na dziesięciu stadionach: sześciu w Anglii (Wembley, obiekty klubowe Aston Villi, Manchesteru City, Newcastle United, Tottenhamu Hotspur oraz budowany nowy obiekt Evertonu) oraz po jednym w Szkocji (Glasgow), Walii (Cardiff), Irlandii Północnej (Belfast) i Irlandii (Dublin).
Mniej wiadomo o włosko-tureckich mistrzostwach. Włochy i Turcja, która nigdy nie gościła tej imprezy, przez długi czas prowadziły odrębne kampanie promocyjne, jednak pod koniec lipca połączyły siły.
Warto przypomnieć, że gospodarzem najbliższych mistrzostw Europy w 2024 roku będą Niemcy. Udział Polaków w tej imprezie stoi pod dużym znakiem zapytanie (o polskiej kadrze piszemy na 23. stronie), ale inne reprezentacje już w tym tygodniu mogą zapewnić sobie awans do turnieju finałowego. Na przykład w grupie A bliska szczęścia jest Szkocja, która awansuje, jak w czwartek pokona w Sewilli Hiszpanię, lub gdy Norwegia nie wygra na wyjeździe z Cyprem.
W grupie B najbliżej uzyskania prawa występu w ME jest Francja. Najlepsza drużyna Starego Kontynentu z 1984 i 2000 roku w pięciu występach nie straciła punktu i jeśli w piątek pokona w Amsterdamie drugą w tabeli Holandię, to nic nie zabierze jej awansu.
Może wystarczyć jej nawet remis, ale trzecia Grecja musiałaby tego samego dnia przegrać w Dublinie z Irlandią.
Trzech punktów brakuje do awansu otwierającym tabelę grupy F zespołom Belgii i Austrii, które w piątek zmierzą się w Wiedniu. Zwycięzca zapewni sobie przepustkę do turnieju finałowego, ale siedmiopunktowa przewaga obu ekip nad trzecią Szwecją sprawia, że obie praktycznie mogą być pewne swego.
Już w piątek z awansu może się cieszyć najskuteczniejsza dotychczas w kwalifikacjach Portugalia. Ekipa hiszpańskiego trenera Roberto Martineza do tej pory wywalczyła komplet 18 punktów i ma imponujący bilans bramkowy: 24-0. Jeśli pokona w Porto drugą w tabeli Słowację (13 pkt), to zapewni sobie bilety do Niemiec. Stanie się tak również w przypadku remisu w tej batalii, ale pod warunkiem, że trzeci Luksemburg w rozgrywanym równocześnie meczu przegra w Reykjaviku z Islandią.
W grupie C wyraźnie dominuje Anglia (13 pkt), która w pierwszej kolejce październikowych meczów będzie pauzować i może w spokoju szykować się do zaplanowanego na drugi rzut (17.10) hitowego starcia z Włochami. Mająca siedem oczek Italia, mistrz Europy z 2021 roku, wcześniej podejmie Maltę. Ważne dla losów walki o drugie miejsce - także dające bezpośredni awans - spotkanie odbędzie się w sobotę w Pradze, gdzie Ukraina w roli gospodarza podejmie Macedonię Północną. Obie te ekipy mogą się pochwalić identycznym dorobkiem jak Włochy.
W grupie D w najlepszej sytuacji jest niepokonana Chorwacja, która ma 10 punktów, podobnie jak druga Turcja, ale ta rozegrała już pięć meczów. W czwartek w Osijeku dojdzie do meczu na szczycie, a trzy dni później w Cardiff Luka Modric i jego koledzy będą mogli przypieczętować awans.
Dwa miejsca, a trzech kandydatów - tak wygląda sytuacja w grupie G. Prowadzą niepokonane Węgry, które w czterech spotkaniach wywalczyły 10 pkt. Tyle samo po pięciu występach ma druga Serbia, a osiem trzecia Czarnogóra. W październiku najwięcej do zyskania, ale i stracenia mają Serbowie, którzy najpierw zagrają w Budapeszcie, a następnie podejmą w Belgradzie Czarnogórców.
Najbardziej spłaszczona jest tabela grupy H, w której cztery czołowe zespoły dzieli różnica jednego punktu.
Może wystarczyć jej nawet remis, ale trzecia Grecja musiałaby tego samego dnia przegrać w Dublinie z Irlandią.
Trzech punktów brakuje do awansu otwierającym tabelę grupy F zespołom Belgii i Austrii, które w piątek zmierzą się w Wiedniu. Zwycięzca zapewni sobie przepustkę do turnieju finałowego, ale siedmiopunktowa przewaga obu ekip nad trzecią Szwecją sprawia, że obie praktycznie mogą być pewne swego.
Już w piątek z awansu może się cieszyć najskuteczniejsza dotychczas w kwalifikacjach Portugalia. Ekipa hiszpańskiego trenera Roberto Martineza do tej pory wywalczyła komplet 18 punktów i ma imponujący bilans bramkowy: 24-0. Jeśli pokona w Porto drugą w tabeli Słowację (13 pkt), to zapewni sobie bilety do Niemiec. Stanie się tak również w przypadku remisu w tej batalii, ale pod warunkiem, że trzeci Luksemburg w rozgrywanym równocześnie meczu przegra w Reykjaviku z Islandią.
W grupie C wyraźnie dominuje Anglia (13 pkt), która w pierwszej kolejce październikowych meczów będzie pauzować i może w spokoju szykować się do zaplanowanego na drugi rzut (17.10) hitowego starcia z Włochami. Mająca siedem oczek Italia, mistrz Europy z 2021 roku, wcześniej podejmie Maltę. Ważne dla losów walki o drugie miejsce - także dające bezpośredni awans - spotkanie odbędzie się w sobotę w Pradze, gdzie Ukraina w roli gospodarza podejmie Macedonię Północną. Obie te ekipy mogą się pochwalić identycznym dorobkiem jak Włochy.
W grupie D w najlepszej sytuacji jest niepokonana Chorwacja, która ma 10 punktów, podobnie jak druga Turcja, ale ta rozegrała już pięć meczów. W czwartek w Osijeku dojdzie do meczu na szczycie, a trzy dni później w Cardiff Luka Modric i jego koledzy będą mogli przypieczętować awans.
Dwa miejsca, a trzech kandydatów - tak wygląda sytuacja w grupie G. Prowadzą niepokonane Węgry, które w czterech spotkaniach wywalczyły 10 pkt. Tyle samo po pięciu występach ma druga Serbia, a osiem trzecia Czarnogóra. W październiku najwięcej do zyskania, ale i stracenia mają Serbowie, którzy najpierw zagrają w Budapeszcie, a następnie podejmą w Belgradzie Czarnogórców.
Najbardziej spłaszczona jest tabela grupy H, w której cztery czołowe zespoły dzieli różnica jednego punktu.
Walka o awans rozstrzygnie się w listopadzie, ale w najbliższych dniach dojdzie do trzech istotnych meczów: w sobotę Słowenia spotka się z Finlandią, a Dania z Kazachstanem, natomiast trzy dni później "Suomi" podejmą Kazachów.
W grupie I prowadzi z 14 pkt Szwajcaria, ale po przełożeniu meczu w Izraelu zagra w najbliższym oknie eliminacyjnym tylko z Białorusią u siebie. Druga Rumunia (12 pkt) najpierw w Budapeszcie zmierzy się z Białorusią, która nie może podejmować rywali w kraju, a następnie zapewne powiększy dorobek o kolejne trzy punkty grając z Andorą. Trzeci jest Izrael - 11 pkt. Pozostałe drużyny nie liczą się w walce o awans.
W grupie I prowadzi z 14 pkt Szwajcaria, ale po przełożeniu meczu w Izraelu zagra w najbliższym oknie eliminacyjnym tylko z Białorusią u siebie. Druga Rumunia (12 pkt) najpierw w Budapeszcie zmierzy się z Białorusią, która nie może podejmować rywali w kraju, a następnie zapewne powiększy dorobek o kolejne trzy punkty grając z Andorą. Trzeci jest Izrael - 11 pkt. Pozostałe drużyny nie liczą się w walce o awans.
Gospodarze ME
1960 - Francja
1964 - Hiszpania
1968 - Włochy
1972 - Belgia
1976 - Jugosławia
1980 - Włochy
1984 - Francja
1988 - RFN
1992 - Szwecja
1996 - Anglia
2000 - Holandia i Belgia
2004 - Portugalia
2008 - Szwajcaria i Austria
2012 - Polska i Ukraina
2016 - Francja
2021 - Anglia, Rosja, Azerbejdżan, Niemcy, Włochy, Holandia, Rumunia, Węgry, Dania, Szkocja, Hiszpania
2024 - Niemcy
2028 - Anglia, Szkocja, Walia, Irlandia Północna, Irlandia
2032 - Włochy i Turcja
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez