Stomil złamał Stal

* Stal Stalowa Wola - Stomil Olsztyn 0:1 (0:0)
0:1 - Michał Karlikowski (59)
STOMIL: Jakubowski - Wójcik (86 Laskowski), Szabaciuk, Kośmicki, Kubáň, Tuleja (46 Karlikowski) - Żwir (87 Shinonaga), Bezpalec, Szramowski, Krawczun (77 Stromecki) - Kurbiel (62 Bała)

Spotkanie rozpoczęło się pół godziny później niż planowano. Taką decyzję podjął delegat, bo nad Stalową Wolą przeszła ogromna burza. Na boisku stała woda, ale już o 19:30 boisko nadawało się do gry.

Dla Janusza Bucholca był to debiut w roli szkoleniowca Stomilu, który w poniedziałek zastąpił Patryka Czubaka. Były trener olsztyńskiego klubu poprosił o rozwiązanie umowy z powodu trudnej sytuacji rodzinnej.

Były kapitan olsztyńskiego Stomilu, a teraz trener, do Stalowej Woli z powodu kontuzji nie mógł zabrać trzech zawodników. Na wyjeździe nie zagrali: Bartosz Waleńcik, Hubert Sadowski oraz Bartosz Florek.

W 15. minucie spotkania z ławki rezerwowej na trybuny został odesłany trener Bucholc, bo niby faulował… Jakuba Kowalskiego, czyli byłego piłkarza Stomilu, a obecnie Stali. Dwie minuty później Radosław Tuleja był na minimalnym spalonym, ale w sytuacji sam na sam powinien zachować się lepiej i tracić do bramki.

W 29. minucie gospodarze mieli dobrą sytuację do objęcia prowadzenia, ale na szczęście dla nas z zamieszania w polu karnym wyszedł strzał niecelny. Parę minut później Stomil odpowiedział uderzeniem Karola Żwira. Kapitan olsztyńskiej jedenastki super przyjął piłkę na klatkę w polu karnym, obrócił się, strzelił… a bramkarz Stali popisał się piękną paradą.

Pod koniec pierwszej połowie gospodarze mieli najlepszą sytuację, ale na szczęście bramkarz Jakubowski do spółki z obrońcami wyjaśnili sytuację.

Po przerwie na boisku wszedł Michał Karlikowski za Radosława Tuleję. Efekt tego mieliśmy niemal kwadrans później.

W 59 minucie Stomil objął prowadzenie. W środku pola piłkę odebrał Michal Bezpalec, który podał do Piotra Kurbiela, ten odegrał do Filipa Wójcika, który wrzucił piłkę w pole karne. Tam do piłki dopadł Karlikowski i półwolejem wyprowadził Stomil na prowadzenie.

W 69. minucie mogło być 2:0 dla Stomilu, bo mocno zakotłowało się polu karnym Stali. Hubert Krawczun za mocno wypuścił sobie piłkę, ale bramkarz wybił ją prosto pod nogi Karola Żwira, ten uderzył, ale bramkarz gospodarzy popisał się ładną interwencją.

Do końca meczu nie padły już żadnego bramki i Stomil wygrał drugie spotkanie w tym sezonie, drugi raz na wyjeździe.

Kolejne spotkanie Stomil Olsztyn zagra na własnym stadionie z Chojniczanką Chojnice. Mecz zaplanowano na niedzielę (3 września) o godzinie 17:00.

PO 6 KOLEJKACH
1. Zagłębie II 14 10:4
2. Radunia 12 6:3
-----------------------------
3. Kalisz* 10 6:2
4. ŁKS II* 10 9:6
5. Olimpia G. 10 8:6
6. Wisła 10 7:5
------------------------------
7. Skra 10 5:6
8. Hutnik 9 7:4
Pogoń 9 7:4
10. Jastrzębie 8 7:7
11. Kotwica 7 9:6
12. Stomil 7 5:6
13. Olimpia E. 7 6:8
14. Stal 5 6:9
------------------------------
15. Chojniczanka 5 7:11
16. Lech II 5 6:11
17. Polonia 4 4:10
18. Sandecja 2 3:10