Nie ma wyników, nie ma trenera

2023-08-22 12:00:00(ost. akt: 2023-08-22 09:37:48)

Autor zdjęcia: Artur Szczepański

PIŁKA NOŻNA\\\ W obecnym sezonie Stomilowi idzie jak po grudzie. Olsztynianie szybko pożegnali się z Pucharem Polski, w lidze głównie przegrywają, a teraz z pracy po dwóch miesiącach z powodów rodzinnych zrezygnował trener Patryk Czubak.
Czubak do Stomilu trafił pod koniec czerwca. Olsztynianie musieli szukać nowego szkoleniowca po tym, jak Lechia Gdańsk wykupiła ważny kontrakt Szymona Grabowskiego, który przeniósł się na Wybrzeże, by poprowadzić pierwszoligowy klub. Tym samym Grabowski ostatecznie awansował do ligi wyżej, czego wcześniej nie dokonał ze Stomilem, przegrywając w finale baraży po rzutach karnych z Motorem Lublin.
Z ogłoszeniem nowego nazwiska trenera Stomil zwlekał bardzo długo, bo Patryk Czubak do końca bił się z rezerwami Widzewa o awans do III ligi. Nie udało mu się, ale i tak działacze z Olsztyna docenili jego pracę i zaproponowali mu pierwszą samodzielną pracę na tym poziomie rozgrywkowym. Wcześniej Czubak pracował m.in. w Ekstraklasie, ale jedynie jako analityk np. w Piaście Gliwice.
- Stomil był był bardzo zdeterminowany i stanowczy - mówił po podpisaniu umowy trener Czubak. - Zobaczyłem, jacy są tu ludzie i jakie są tu możliwości do zrobienia czegoś dobrego, dlatego uznałem, że wspólnie możemy wiele zdziałać. I to nie tylko chodzi o budowę pierwszego zespołu, który jest „na świeczniku”, ale o bardziej strukturalnie podejście do klubu.
Cel przed trenerem Czubakiem został postawiony jasny: Stomil ma awansować do I ligi.

Olsztyńska drużyna zaliczyła jednak bardzo słaby początek sezonu, bo po pięciu kolejkach byli już podopieczni Czubak znajdują się w strefie spadkowej. Bilans Stomilu to zwycięstwo, remis i aż trzy porażki, w tym dwie w Olsztynie. Do tego stomilowcy już w rundzie wstępnej pożegnali się z Pucharem Polski.

W niedzielę zespół ze stolicy regionu przegrał 0:1 z ŁKS-em II Łódź. Olsztynianie po dobrej pierwszej połowie, w której jednak razili nieskutecznością, po przerwie zagrali słabiej i stracili jedynego gola. Wszystkie okoliczności wskazują jednak na to, że nawet w przypadku remisu czy wygranej trener Czubak i tak zrezygnowałby z pracy w Stomilu. Szkoleniowiec ma bowiem poważne kłopoty rodzinne, dlatego postanowił poświęcić się swoim bliskim.
Ogłoszony w niedzielę komunikat był krótki i zwięzły: „W porozumieniu z zarządem klubu trener Patryk Czubak po meczu poinformował zawodników o rozwiązaniu kontraktu na jego wniosek z przyczyn osobistych. Trenerze, jesteśmy z Tobą i Twoją rodziną. Dziękujemy za pracę w Dumie Warmii! W najbliższych dniach poinformujemy o wyborze nowego szkoleniowca”.
Co prawda na konferencji prasowej po meczu Patryk Czubak ani słowem nie zająknął się, że odchodzi, ale sugerował pewne sprawy. - Bardzo boli ten wynik. Chcemy pracować systemowo, chcemy polepszać naszą grę, ale istotne jest też, żeby oprócz wznoszenia gry na wyższy poziom szedł za tym wynik. Bardzo dziękuję sztabowi za przygotowanie do tego meczu, bardzo dziękuję zawodnikom za próbę realizacji zadań na boisku. Myślę, że można optymistycznie patrzeć na to, co się będzie działo w kolejnych meczach, jeśli chodzi o Stomil Olsztyn - dodał Czubak. Po tej wypowiedzi można już było podejrzewać, że trener wkrótce rozstanie się ze Stomilem, bo zostanie zwolniony za brak wyników. No i rozstał się, tyle że z powodów rodzinnych. Kto chce, niech wierzy...
Klub szybko znalazł nowego szkoleniowca - od wtorku Stomil poprowadzi Janusz Bucholc.