Weekend z Ekstraklasą

Na derby Łodzi w ekstraklasie kibice czekali ponad 11 lat - od kwietnia 2012 roku. Później obie drużyny spotkały się wprawdzie jeszcze sześć razy, ale tylko w niższych klasach (dwa razy w 3. i czterokrotnie w 1. lidze).

Sobotni mecz na stadionie Widzewa rozpocznie się o godz. 20. Bardzo trudno wskazać faworyta - oba zespoły zgromadziły w trzech meczach po trzy punkty.

Widzew, mimo regularnie kompletu kibiców na swoim stadionie, od wielu miesięcy rozczarowuje. Ma za sobą nieudaną rundę wiosenną poprzedniego sezonu (tylko dwa zwycięstwa, oba 1:0), a teraz - po wygranej na inaugurację z beniaminkiem Puszczą Niepołomice 3:2 - przegrał dwa kolejne spotkania po 1:2, z Pogonią Szczecin i Jagiellonią.

Łącznie - od początku 2023 roku - drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia wygrała tylko trzy z 20 ligowych meczów i zgromadziła zaledwie 15 na 60 możliwych do zdobycia punktów.

Na dodatek letnie transfery, delikatnie mówiąc, nie wzbudziły entuzjazmu wśród kibiców. Doszło do tego, że trener Niedźwiedź na pozycji młodzieżowca wystawił w dwóch ostatnich meczach Filipa Przybułka, który jeszcze niedawno występował w czwartoligowych rezerwach Widzewa.

Tymczasem ŁKS świetnie spisywał się w rundzie wiosennej 1. ligi, a po awansie zaczyna czuć się coraz lepiej w ekstraklasie. Po dwóch wyjazdowych porażkach - 0:3 z Legią i 0:2 z Ruchem - trener Kazimierz Moskal dokonał zmian na środku defensywy i jego zespół pokonał ostatnio Koronę Kielce 2:1.

Najbliższa kolejka rozpocznie się od dwóch ciekawie zapowiadających się meczów piątkowych. Najpierw Cracovia podejmie o godz. 18 świetnie spisującego się wicelidera z Lubina.

Drużyna Zagłębia prowadzona przez Waldemara Fornalika w trzech meczach zdobyła siedem punktów. Latem została solidnie wzmocniona, a jakby tego było mało - właśnie sprowadzono Mateusza Wdowiaka z Rakowa.

Tego samego dnia o 20.30 Piast podejmie Raków. Drużyna z Częstochowy zrobiła we wtorek kolejny krok do elitarnej Ligi Mistrzów - w pierwszym meczu 3. rundy eliminacji pokonała u siebie Aris Limassol 2:1.

W krajowej lidze podopieczni trenera Dawida Szwargi zgromadzili 4 pkt w dwóch meczach, a jeden mają zaległy. Piast wciąż czeka ma wygraną (dwa remisy, jedna porażka).

Świetnie radzi sobie Legia, ale na razie w ekstraklasie mierzy się wyłącznie z beniaminkami. Warszawski zespół pokonał już po 3:0 ŁKS i Ruch Chorzów, a jedno spotkanie ma zaległe.

Zanim wicemistrz Polski przystąpi do niedzielnego meczu z Puszczą na stadionie Cracovii (tam beniaminek z Niepołomic występuje jako gospodarz), zagra w czwartkowy wieczór u siebie z Austrią Wiedeń w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji.

Puszcza w poprzedniej serii odniosła pierwsze w historii zwycięstwo w ekstraklasie, wygrywając ze Stalą Mielec 1:0.

Właśnie z powodu obowiązków w Lidze Konferencji Lech (w czwartek gra w Poznaniu ze Spartakiem Trnawa) odpocznie w 4. kolejce - na wniosek "Kolejorza" mecz z Jagiellonią został przełożony.

Taka przerwa na nic się zdało Pogoni. "Portowcy" (6 pkt w dwóch meczach) pauzowali w poprzedniej serii, a w środę ulegli na wyjeździe w el. LK belgijskiemu KAA Gent aż 0:5. Humory sobie i kibicom postarają się poprawić w niedzielnym meczu u siebie z Radomiakiem.

Kolejkę zakończy poniedziałkowe starcie w Grodzisku Wielkopolskim Warty Poznań z Ruchem.