Znakomita passa Staniszewskiego
2023-07-18 12:00:00(ost. akt: 2023-07-18 10:47:36)
SPORTY MOTOROWE\\\ Zbigniew Staniszewski w Fordzie Fiesta RX kontynuuje znakomitą passę występów w rallycrossowych mistrzostwach Europy strefy centralnej. Podczas weekendu olsztynianin pewnie zwyciężył na torze w czeskich Sedlcanach.
Olsztyński kierowca po raz kolejny stanął na najwyższym stopniu podium. Tym razem po raz drugi w ciągu pięciu tygodni zwyciężył w najsilniejszej klasie supercars na torze w czeskich Sedlcanach. Po raz kolejny tuż za nim uplasował się Czech Ales Fucik w Volkswagenie Polo RX, natomiast na najniższym stopniu podium bieg finałowy ukończył Austriak Alois Holler w Fordzie Fiesta RX. Identycznie przedstawia się klasyfikacja cyklu po pięciu eliminacjach, z tym że przewaga Staniszewskiego nad Fucikiem wzrosła do 21 punktów.
- Nie było łatwo, bo przyjechała pełna stawka zawodników - opowiada Zbigniew Staniszewski. - W sumie było sześć aut w klasie supercars i siedemdziesiąt w całych zawodach. Jednak przede wszystkim nie było łatwo z powodu Alesa Fucika, który był zdesperowany i robił wszystko, żeby moja przewaga w generalce nie wzrosła.
- Nie było łatwo, bo przyjechała pełna stawka zawodników - opowiada Zbigniew Staniszewski. - W sumie było sześć aut w klasie supercars i siedemdziesiąt w całych zawodach. Jednak przede wszystkim nie było łatwo z powodu Alesa Fucika, który był zdesperowany i robił wszystko, żeby moja przewaga w generalce nie wzrosła.
Przypomnę, że przed startem Czech tracił do mnie 16 punktów, na dodatek w Sedlcanach przegrał dwie pierwsze kwalifikacje i wtedy zaczął się horror. W trzeciej i czwartej na prostej startowej wjeżdżał we mnie całym impetem. Zastanawiałem się wtedy, co się zaraz urwie i czy da się dalej jechać. Nie wiem, czy robił to celowo, czy może spotter wprowadzał go w błąd?
Wyjaśnijmy, że spotter to osoba, która poprzez łączność radiową doradza i podpowiada kierowcy na przykład, kiedy najlepiej przejechać Jokera (alternatywny kawałek trasy, poprowadzony równolegle do głównego toru) oraz w tej chwili gdzie znajdują się rywale.
- Koniec końców był taki, że na torze dochodziło do potężnych zderzeń - dodaje Staniszewski. - Po jednym z nich Fucik wykonał pełny obrót, ja na szczęście minąłem go i cały dojechałem do mety. Ostatecznie wygrałem wszystkie cztery kwalifikacje i do finału startowałem z najlepszego miejsca. W finale również, choć nie bez trudu, zanotowałem zwycięstwo. Dodam jeszcze, że nie pomagały nam słońce i temperatura, bo ogromne upały dawały nam się we znaki. Nie pamiętam, abym kiedykolwiek startował w takich warunkach, czyli 36 stopni na zewnątrz i prawie 50 w aucie! Mimo to dałem radę, dzięki czemu wzrosła moja przewaga nad Fucikiem - wyjaśnia olsztynianin, przed którym są jeszcze cztery rundy FIA CEZ (Poznań, Słomczyn, Slovakiaring i Nyriad na Węgrzech). - Auto sprawuje się doskonale, jestem rozjeżdżony, a zespół pracuje bez zarzutu, więc moje szanse na obronę tytułu są spore, jednak pamiętajmy, że jest to motorsport i wszystko się może jeszcze wydarzyć. Dlatego muszę być czujny i dalej ciężko pracować.
* Sedlcany: 1. Zbigniew Staniszewski (Ford Fiesta RX) - 4.17,671; 2. Ales Fucik (Volkswagen Polo RX) - 4.18,759; 3. Alois Holler (Ford Fiesta RX) - 4.22,146
* Klasyfikacja generalna po pięciu rundach: 1. Staniszewski - 101 pkt; 2. Fucik - 80; 3. Holler - 63.
- Koniec końców był taki, że na torze dochodziło do potężnych zderzeń - dodaje Staniszewski. - Po jednym z nich Fucik wykonał pełny obrót, ja na szczęście minąłem go i cały dojechałem do mety. Ostatecznie wygrałem wszystkie cztery kwalifikacje i do finału startowałem z najlepszego miejsca. W finale również, choć nie bez trudu, zanotowałem zwycięstwo. Dodam jeszcze, że nie pomagały nam słońce i temperatura, bo ogromne upały dawały nam się we znaki. Nie pamiętam, abym kiedykolwiek startował w takich warunkach, czyli 36 stopni na zewnątrz i prawie 50 w aucie! Mimo to dałem radę, dzięki czemu wzrosła moja przewaga nad Fucikiem - wyjaśnia olsztynianin, przed którym są jeszcze cztery rundy FIA CEZ (Poznań, Słomczyn, Slovakiaring i Nyriad na Węgrzech). - Auto sprawuje się doskonale, jestem rozjeżdżony, a zespół pracuje bez zarzutu, więc moje szanse na obronę tytułu są spore, jednak pamiętajmy, że jest to motorsport i wszystko się może jeszcze wydarzyć. Dlatego muszę być czujny i dalej ciężko pracować.
* Sedlcany: 1. Zbigniew Staniszewski (Ford Fiesta RX) - 4.17,671; 2. Ales Fucik (Volkswagen Polo RX) - 4.18,759; 3. Alois Holler (Ford Fiesta RX) - 4.22,146
* Klasyfikacja generalna po pięciu rundach: 1. Staniszewski - 101 pkt; 2. Fucik - 80; 3. Holler - 63.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)