Polacy awansowali do hokejowej elity!

2023-05-05 17:46:25(ost. akt: 2023-05-05 17:49:47)

Autor zdjęcia: PAP/Zbigniew Meissner

Polska wygrała z Rumunią w swoim ostatnim mistrzostw świata Dywizji 1A w hokeju na lodzie w Nottingham. Dzięki temu zwycięstwu biało-czerwoni zapewnili sobie awans do przyszłorocznych mistrzostw świata Elity w Czechach. Na taki sukces polski hokej czekał od 2001 roku.
Polska - Rumunia 6:2 (0:1, 4:0, 2:1).

Bramki: 0:1 Balazs-Szabolcs Peter (10), 1:1 Grzegorz Pasiut (22), 2:1 Bartłomiej Jeziorski (29), 3:1 Bartosz Fraszko (38), 4:1 Alan Łyszczarczyk (39), 4:2 Balazs Gajdo (55), 5:2 Krystian Dziubiński (59), 6:2 Kamil Wałęga (60).

Kary: Polska – 0; Rumunia – 2 minuty. Widzów 1 441.

Polska: Maciej Miarka – Maciej Kruczek, Patryk Wajda, Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko – Marcin Kolusz, Bartosz Ciura, Bartłomiej Jeziorski, Krystian Dziubiński, Alan Łyszczarczyk – Paweł Dronia, Arkadiusz Kostek, Dominik Paś, Kamil Wałęga, Paweł Zygmunt – Kamil Górny, Oskar Jaśkiewicz, Mateusz Michalski, Filip Starzyński, Radosław Galant.

Biało-czerwoni przystąpili do tego meczu bez podstawowego bramkarza Johna Murraya, który na porannym rozjeździe uszkodził sobie pachwinę. Zastąpił go Maciej Miarka. 22-letni zawodnik do tej pory pięć razy zagrał w reprezentacji, a w minionym sezonie był dublerem Murraya w GKS Katowice.

Polacy od początku uzyskali sporą przewagę, ale nie potrafili pokonać bramkarza rywali. Najbliżej powodzenia był Dominik Paś, który trafił w słupek. Tymczasem Rumuni objęli prowadzenia oddając pierwszy celny strzał. Miarkę pokonał Balazs-Szabolcs Peter po podaniu Pawła Borysenki.

Biało-czerwoni wciąż przeważali. Bliski wyrównania był Bartosz Fraszko, lecz po jego strzale krążek odbił się do słupka.

Na początku drugiej tercji Hugo Gecse sfaulował Fraszkę i Polacy po raz pierwszy w tym meczu grali w przewadze liczebnej. Potrafili to wykorzystać – Grzegorz Pasiut oddał strzał i krążek między parkanami Zoltana-Laszlo Toke wtoczył się do siatki. To była jedenasta bramka na tym turnieju zdobyta przez biało-czerwonych w przewadze.

Polacy poszli za ciosem i w 29. minucie objęli wreszcie prowadzenie. Krystian Dziubiński idealnie wyłożył krążek Bartłomiejowi Jeziorskiemu, a ten precyzyjnym strzałem nie dał szans Toke na skuteczną interwencję.

Jeszcze przed końcem drugiej tercji biało-czerwoni podwyższyli prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Fraszko, który dobił strzał Pasiuta.

Potem świetnie spisał się Miarka wygrywając pojedynek z Peterem. Kontratak wyprowadzony przez Dziubińskiego zakończył golem Alan Łyszczarczyk. Punkt w klasyfikacji kanadyjskiej przy tym trafieniu zapisano także Miarce.

W ostatniej tercji Polacy grali uważnie, starali się kontrolować przebieg gry. Pięć minut przed końcem Rumuni zdobyli drugą bramkę i mocniej zaatakowali. Wycofali nawet bramkarza i wprowadzili dodatkowego napastnika. Ten manewr zakończył się golem strzelonym do pustej bramki przez Dziubińskiego.

A wynik spotkania ustalił Kamil Wałęga, który w czwartek został zaprezentowany jako nowy zawodnik mistrzów Czech – Ocelarni Trzyniec.

Polacy turniej w Nottingham zakończyli z dorobkiem 13 punktów. Złożyły się na to wcześniejsze zwycięstwa po 7:0 z Litwą i Koreą Południową, 4:2 z Włochami i porażka po dogrywce 4:5 z Wielką Brytanią. O tym czy biało-czerwoni zakończą te mistrzostwa na pierwszym czy drugim miejscu zadecyduje mecz Wielkiej Brytani z Włochami.

Polacy poprzedni awans na najwyższy poziom hokejowych mistrzostw świata wywalczyli w 2001 roku pod kierunkiem trenera Wiktora Pysza. Rok później na turnieju w Szwecji zajęli 14. miejsce i zostali zdegradowani.

Obecny awans to ogromny sukces trenera Roberta Kalabera. Słowak pracę z reprezentacją rozpoczął trzy lata temu. Przed rokiem pod jego kierunkiem Polacy wygrali mistrzostwa świata Dywizji 1B w Tychach, a teraz zaliczyli kolejny awans.

"Chciałbym podziękować chłopakom za poświęcenie, walkę, zostawili na lodzie dużo zdrowia i serca. Zrobiliśmy to co trzeba, teraz czas dla sponsorów, aby pomogli rozwijać naszą dyscyplinę. Ogromny wkład w nasz sukces wnieśli członkowie sztabu. To był czas całego naszego teamu. Każdy dołożył swoją cegiełkę. Jestem szczęśliwy" – powiedział trener Kalaber w wypowiedzi dla TVP.

W piątek jeszcze zagrają: Litwa – Korea Południowa (17), Włochy - Wielka Brytania (20.30).

Awans do przyszłorocznych mistrzostw świata Elity w Czechach zapewnią sobie dwa najlepsze zespoły. Ostatnia drużyna zostanie zdegradowana do Dywizji 1B.

DYWIZJA 1A
1. Polska 13 28:9
2. W. Brytania 11 19:4
---------------------------
3. Włochy 9 20:11
4. Rumunia 3 9:26
5. Korea Płd. 3 6:19
6. Litwa 0 6:19