Wikielec utrzymał przewagę

Tym razem zmierzający do III ligi Wikielec pokonał 4:1 Romintę, chociaż przez chwilę zapachniało sensacją, bo w drugiej połowie goście objęli prowadzenie. Jednak ostatnie pół godziny zdecydowanie należało już do gospodarzy, którzy w tym czasie zdobyli aż cztery gole. Warto zauważyć, że Wikielec po raz 12. zagrał na swoim stadionie, zaliczając komplet zwycięstw!
- Chciałbym pogratulować trenerowi GKS - powiedział Adam Wyszyński, szkoleniowiec Rominty. - Mieliśmy fajną passę (6 spotkań z rzędu bez porażki - red.), która teraz została przerwana. Wydaje mi się jednak, że zwycięstwo jest za wysokie w stosunku do tego, co działo się na boisku. Mieliśmy plan na ten mecz i do pewnego momentu realizowaliśmy go. Jakość indywidualna zawodników zaważyła o tym, że to GKS wygrał. Na pewno nie jest to lider z przypadku.
- Zwracałem uwagę swoim zawodnikom, że przyjedzie do nas drużyna będąca na fali, mająca swój rytm i pewną tożsamość - dodał Damian Jarzembowski, trener gospodarzy. - Rywale pokazali, że mają charakter, ale w pierwszej połowie mieliśmy trzy sytuacje, w których powinniśmy strzelić gola. Nie pamiętam, żeby mój zespół tak późno stracił bramkę na własnym boisku, a następnie musiał tę stratę odrabiać.
Także Polonia Lidzbark Warmiński kontynuuje swoją wspaniałą serię na własnym obiekcie. Poloniści są niepokonani na własnym obiekcie od 34 spotkań. Tym razem przed swoją publicznością pokonali 4:0 Olimpię Olsztynek. Wicelider w rundzie wiosennej nie zaznał jeszcze porażki. Zespół z Olsztynka jest natomiast najgorzej punktującym zespołem na wiosnę (tylko 5 punktów).
- Polonia to wicelider i dysponuje silną kadrą, ale mimo wszystko chcieliśmy tu coś ugrać - przyznał trener Michał Kraszewski. - Wyszliśmy dwójką napastników, bo chcieliśmy zagrać odważniej i zaryzykować. Do momentu straty bramki nawet nieźle to funkcjonowało, ale wiedzieliśmy, że jakość jest po stronie przeciwnika. Niestety, nie strzeliliśmy bramki, a gol „do szatni” trochę podciął nam skrzydła.
- Liga trwa i cały czas są mniejsze lub większe problemy: kontuzje lub pauzy za kartki - dodał z kolei Daniel Wierzbowski, szkoleniowiec Polonii. - Cieszę się jednak, że kto nie wejdzie na boisko, ten daje zespołowi jakość. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach nadal będziemy grać według naszego pomysłu.
Z walki o pozostanie w IV lidze nie rezygnuje DKS Dobre Miasto. Piłkarze prowadzeni przez Macieja Szostka odnieśli czwartą wygraną na wiosnę. Tym razem pokonali na wyjeździe Motor Lubawa, czyli rywala w walce o pozostanie w lidze.
Ostatnia w tabeli Pisa pokonała u siebie 2:0 Granicę. Goście na wiosnę w ośmiu spotkaniach zgromadzili zaledwie sześć punktów... Największą wygraną odniosła ekipa Mamr Giżycko, która przed własną publicznością rozbiła 5:0 Tęczę Biskupiec.
W środę (3 maja) odbędą się trzy zaległe spotkania: Granica - Tęcza (17), Huragan - Wikielec (17), Pisa - Olimpia Ol. (17).

IV LIGA
1. Wikielec* 55 63:17
--------------------------
2. Polonia LW. 44 66:31
3. Jeziorak 42 61:37
4. Mamry 41 51:38
5. Mrągowia 41 59:47
6. Znicz 37 47:39
7. Granica* 34 37:30
8. Olimpia II 33 55:41
9. Rominta 33 38:48
10. Tęcza* 32 40:46
11. Polonia Ił. 26 36:67
---------------------------
12. DKS 24 38:45
13. Motor 22 35:50
---------------------------
14. Olimpia O.* 18 22:49
15. Huragan* 16 25:54
16. Pisa* 15 29:63
* mecz zaległy