Jeden lider stracił swój fotel
2023-04-25 14:00:00(ost. akt: 2023-04-25 11:07:16)
PIŁKA NOŻNA\\\ W grupie 1 okręgówki odbyły się derby powiatu bartoszyckiego, w których krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa Victoria podjęła kroczącą od porażki do porażki Łynę. A w grupie 2 dotychczasowy wicelider ograł dotychczasowego lidera.
* Victoria Bartoszyce - Łyna Sępopol 1:0 (0:0)
1:0 - Kaplewski (59)
1:0 - Kaplewski (59)
- Widać było, że goście podeszli do meczu bardzo poważnie - ocenia Paweł Miłoszewski, grający trener Victorii. - W efekcie zmierzyliśmy się ze zmotywowanym i mocnym fizycznie rywalem. Przyznaję, że nie spodziewałem się, iż Łyna aż tak dobrze będzie wyglądać. Spodziewałem się, że będzie trudno, jak to w derbach, ale nie że aż tak trudno.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym, chociaż gospodarze mieli kilka okazji, jednak - jak przyznaje trener Miłoszewski - jakoś nic nie chciało wpaść do bramki. - Na dodatek Łyna miała znakomitą sytuację, bo jej napastnik przedarł się przez naszą obronę i znalazł się w sytuacji sam na sam z Seretnym - dodaje bartoszycki szkoleniowiec. - Myślę, że gdybyśmy grali na dobrej murawie, to byłby z tej akcji gol. Stadion mamy jednak fatalny, a konkretnie boisko jest bardzo nierówne, co tym razem niespodziewanie nam pomogło, bo Łyna prowadzenia nie objęła.
W drugiej połowie Victoria zdobyła bramkę, bo Kaplewski wykorzystał dośrodkowanie Miłoszewskiego. - Najważniejsze, że mimo olbrzymiego osłabienia ostatecznie zdobyliśmy komplet punków - stwierdza trener Victorii. - Z różnych powodów tym razem ze składu wypadło mi aż sześciu zawodników (Daszkiewicz, Kadziewicz, Kozera, Kudlicki, Kurywczak i Warda - red.). W zespole musieliśmy się więc trochę przetasować, ale wszystko zakończyło się szczęśliwie, na dodatek znowu na zero z tyłu.
Do tej pory Victoria w Bartoszycach straciła tylko sześć bramek, jednak na wyjeździe też jest bardzo dobrze, o czym świadczy zaledwie siedem straconych goli. - Ostatnio obejrzałem tabele wszystkich grup okręgówki w Polsce, no i okazało się, że wśród ponad 800 zespołów nasza defensywa jest na 14. miejscu - dodaje z dumą szkoleniowiec lidera grupy 1.
W zdecydowanie gorszym nastroju jest natomiast Paweł Dobrzyński, prezes Łyny. - Gospodarze zdobyli dość szczęśliwą bramkę, myślę, że remis byłby sprawiedliwszym wynikiem. Generalnie były to słabe derby, o ile jednak po nas nikt wielkiego futbolu się nie spodziewał, o tyle Victoria zagrała poniżej oczekiwań. Cieszę się, że mimo wszystko powalczyliśmy i przed liderem na boisku się nie położyliśmy. Niestety, przegraliśmy, więc teraz musimy zapunktować w meczu z Mazurem Ełk. Goście pewnie będą chcieli zamknąć wynik już do przerwy, ale mam nadzieję, że się zdziwią i punkty ostatecznie zostaną w Sępopolu - dodaje z nadzieją w głosie prezes Dobrzyński. - Remis lub nasza wygrana będą korzystne dla Victorii, ale my tak na to nie patrzymy, bo przede wszystkim gramy dla siebie i swoich kibiców. Jednak jeśli zespół z Bartoszyc ostatecznie awansuje do IV ligi, wtedy na pewno się ucieszymy, bo nasz powiat na tym poziomie rozgrywek powinien mieć swojego reprezentanta - kończy prezes Łyny.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym, chociaż gospodarze mieli kilka okazji, jednak - jak przyznaje trener Miłoszewski - jakoś nic nie chciało wpaść do bramki. - Na dodatek Łyna miała znakomitą sytuację, bo jej napastnik przedarł się przez naszą obronę i znalazł się w sytuacji sam na sam z Seretnym - dodaje bartoszycki szkoleniowiec. - Myślę, że gdybyśmy grali na dobrej murawie, to byłby z tej akcji gol. Stadion mamy jednak fatalny, a konkretnie boisko jest bardzo nierówne, co tym razem niespodziewanie nam pomogło, bo Łyna prowadzenia nie objęła.
W drugiej połowie Victoria zdobyła bramkę, bo Kaplewski wykorzystał dośrodkowanie Miłoszewskiego. - Najważniejsze, że mimo olbrzymiego osłabienia ostatecznie zdobyliśmy komplet punków - stwierdza trener Victorii. - Z różnych powodów tym razem ze składu wypadło mi aż sześciu zawodników (Daszkiewicz, Kadziewicz, Kozera, Kudlicki, Kurywczak i Warda - red.). W zespole musieliśmy się więc trochę przetasować, ale wszystko zakończyło się szczęśliwie, na dodatek znowu na zero z tyłu.
Do tej pory Victoria w Bartoszycach straciła tylko sześć bramek, jednak na wyjeździe też jest bardzo dobrze, o czym świadczy zaledwie siedem straconych goli. - Ostatnio obejrzałem tabele wszystkich grup okręgówki w Polsce, no i okazało się, że wśród ponad 800 zespołów nasza defensywa jest na 14. miejscu - dodaje z dumą szkoleniowiec lidera grupy 1.
W zdecydowanie gorszym nastroju jest natomiast Paweł Dobrzyński, prezes Łyny. - Gospodarze zdobyli dość szczęśliwą bramkę, myślę, że remis byłby sprawiedliwszym wynikiem. Generalnie były to słabe derby, o ile jednak po nas nikt wielkiego futbolu się nie spodziewał, o tyle Victoria zagrała poniżej oczekiwań. Cieszę się, że mimo wszystko powalczyliśmy i przed liderem na boisku się nie położyliśmy. Niestety, przegraliśmy, więc teraz musimy zapunktować w meczu z Mazurem Ełk. Goście pewnie będą chcieli zamknąć wynik już do przerwy, ale mam nadzieję, że się zdziwią i punkty ostatecznie zostaną w Sępopolu - dodaje z nadzieją w głosie prezes Dobrzyński. - Remis lub nasza wygrana będą korzystne dla Victorii, ale my tak na to nie patrzymy, bo przede wszystkim gramy dla siebie i swoich kibiców. Jednak jeśli zespół z Bartoszyc ostatecznie awansuje do IV ligi, wtedy na pewno się ucieszymy, bo nasz powiat na tym poziomie rozgrywek powinien mieć swojego reprezentanta - kończy prezes Łyny.
* Warmia Olsztyn - Mazur Pisz 3:2 (1:1)
0:1 - Ruszczyk (13), 1:1 - Maluchnik (41), 1:2 - Barański (51), 2:2 - Filipek (80), 2:3 - Maluchnik (90+2)
0:1 - Ruszczyk (13), 1:1 - Maluchnik (41), 1:2 - Barański (51), 2:2 - Filipek (80), 2:3 - Maluchnik (90+2)
Mazur wiosną często punktuje, no i był bliski wywiezienia remisu z Olsztyna. Tak się jednak nie stało, bo Warmia miała w składzie 17-letniego Konrada Maluchnika, który w 41. min doprowadził do remisu, po czym już w doliczonym czasie przesądził o zwycięstwie gospodarzy.
* Śniardwy Orzysz - LKS Różnowo 4:1 (3:0)
1:0 - Modzelewski (7), 2:0 - Adamiec (25), 3:0 - Baran (45+1), 3:1 - Tomaszewski (67), 4:1 - Baran (74)
1:0 - Modzelewski (7), 2:0 - Adamiec (25), 3:0 - Baran (45+1), 3:1 - Tomaszewski (67), 4:1 - Baran (74)
* Rona 03 Ełk - Błękitni Pasym 1:1 (1:0)
1:0 - Jakuć (9 k), 1:1 - Konopka (78); czerwona kartka: Czaplicki (68 Błękitni)
1:0 - Jakuć (9 k), 1:1 - Konopka (78); czerwona kartka: Czaplicki (68 Błękitni)
* Vęgoria Węgorzewo - Wilczek Wilkowo 4:1 (2:1)
1:0 - Łydziński (10), 1:1 - Bandurow (12), 2:1 - Raiński (25), 3:1, 4:1 - Galiniewski (60, 66)
1:0 - Łydziński (10), 1:1 - Bandurow (12), 2:1 - Raiński (25), 3:1, 4:1 - Galiniewski (60, 66)
* MKS Korsze - MKS Jeziorany 2:1 (1:0)
1:0 - Harasim (42), 2:0 - Predko (76), 2:1 - Dobkowski (90+1)
1:0 - Harasim (42), 2:0 - Predko (76), 2:1 - Dobkowski (90+1)
* Mazur Ełk - Orlęta Reszel 5:1 (2:1)
1:0 - Popławski (7), 1:1 - Markisz (42), 2:1, 3:1 - Waszkiewicz (44, 74), 4:1, 5:1 - Berezowskij (72, 89)
1:0 - Popławski (7), 1:1 - Markisz (42), 2:1, 3:1 - Waszkiewicz (44, 74), 4:1, 5:1 - Berezowskij (72, 89)
- Kolejny już raz w pierwszej połowie mieliśmy problemy - ocenia Oleksandr Berezowskij, grający trener Mazura. - Nie mieliśmy sytuacji bramkowych, więc do naszej gry wkradła się nerwowość, bo jednocześnie rywal zdobył gola, chociaż miał tylko jedną lub dwie okazje. Potem jednak się rozpędziliśmy i zaczęliśmy trafiać do siatki.
* Żagiel Piecki - Czarni Olecko 4:2 (1:0)
1:0 - Lis (29), 2:0 - Stankiewicz (49), 2:1 - Kozłowski (56), 2:2 - Matwiejczyk (60), 3:2 - Tomaszewski (70), 4:2 - Lis (78)
1:0 - Lis (29), 2:0 - Stankiewicz (49), 2:1 - Kozłowski (56), 2:2 - Matwiejczyk (60), 3:2 - Tomaszewski (70), 4:2 - Lis (78)
Po jesieni Żagiel wydawał się pewniakiem do spadku, bo jego jedynym dorobkiem były zaledwie dwa remisy, tymczasem w rundzie rewanżowej właśnie wygrał trzeci mecz, w tym drugi z rzędu! Co prawda w 60. min Czarni odrobili dwubramkową stratę, ale końcówka należała do zespołu z Piecek.
GRUPA 1
1. Victoria 55 67:13
2. Mazur E.* 50 72:22
3. Vęgoria** 44 49:26
4. Błękitni* 43 46:25
5. Korsze* 41 64:33
6. Orlęta* 34 35:41
7. Wilczek* 34 45:51
8. Śniardwy* 28 38:50
9. Jeziorany* 27 39:38
10. Warmia 25 48:51
11. Czarni 23 37:52
12. Łyna* 19 30:50
13. Różnowo* 19 22:47
14. Mazur P.* 15 27:53
15. Rona* 15 23:48
16. Żagiel* 11 25:67
* mecz mniej ** 2 mecze mniej
W najciekawszym spotkaniu grupy 2 Constract, dotychczasowy wicelider, podejmował Naki, dotychczasowego lidera. Gospodarze wygrali 3:0 i ponownie są na czele tabeli. Dla gości była to pierwsza porażka na wiosnę. Podopieczni trenera Dawida Mederskiego wygrali zasłużenie, mając przez cały mecz przewagę. W drużynie gospodarzy od 20. minuty zagrał 15-letni Filip Garwacki, który zastąpił kontuzjowanego Piotra Stróżewskiego. W meczu Barkas - Kormoran gospodarze kończyli grę w podwójnym osłabieniu, a mimo to zdobyli komplet punktów.
* Constract Lubawa - Naki Olsztyn 3:0 (0:0)
1:0 - Górski (65), 2:0 - Rykaczewski (75), 3:0 - Dereszewski (90)
1:0 - Górski (65), 2:0 - Rykaczewski (75), 3:0 - Dereszewski (90)
* Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Unia Susz 3:1 (1:0)
1:0 - Guła (5), 1:1 - Luliński (47), 2:1 - Derdaf (71), 3:1 - Świniarski (90+3)
1:0 - Guła (5), 1:1 - Luliński (47), 2:1 - Derdaf (71), 3:1 - Świniarski (90+3)
* Płomień Turznica - Iskra Narzym 0:0
* Ossa Biskupiec Pom. - Polonia Pasłęk 2:1 (1:0)
1:0 - Wiśniewski (20), 1:1 - Brandt (64 samob.), 2:1 - Wiśniewski (73)
1:0 - Wiśniewski (20), 1:1 - Brandt (64 samob.), 2:1 - Wiśniewski (73)
* Barkas Tolkmicko - Kormoran Zwierzewo 3:1 (2:1)
0:1 - T. Śnieżawski (23), 1:1 - Ratajczyk (35), 2:1 - Zagórski (43), 3:1 - Ratajczyk (88); czerwone kartki: Redusik (60 Barkas), Popiołek (88 Barkas)
0:1 - T. Śnieżawski (23), 1:1 - Ratajczyk (35), 2:1 - Zagórski (43), 3:1 - Ratajczyk (88); czerwone kartki: Redusik (60 Barkas), Popiołek (88 Barkas)
* Delfin Rybno - Radomniak Radomno 4:0 (1:0)
1:0 - Jabłonowski (45), 2:0 - Rozentalski (49), 3:0 - Orzechowski (68 karny), 4:0 - Gajewski (79)
1:0 - Jabłonowski (45), 2:0 - Rozentalski (49), 3:0 - Orzechowski (68 karny), 4:0 - Gajewski (79)
* Błękitni Orneta ‚ Czarni Rudzienice 5:3 (1:1)
1:0 - Chepischko (14), 1:1 - Rakowski (23), 2:1 - Januszkiewicz (47), 2:2 - Karczewski (53 karny), 3:2 - Januszkiewicz (69), 4:2 - Kurywczak (72), 4:3 - Rakowski (78), 5:3 - Kosobucki (87)
1:0 - Chepischko (14), 1:1 - Rakowski (23), 2:1 - Januszkiewicz (47), 2:2 - Karczewski (53 karny), 3:2 - Januszkiewicz (69), 4:2 - Kurywczak (72), 4:3 - Rakowski (78), 5:3 - Kosobucki (87)
* Start Nidzica - Zatoka Braniewo 0:0
GRUPA 2
1. Constract* 43 66:35
2. Naki 43 83:45
3. Iskra* 40 44:32
4. Start* 38 60:33
5. Zatoka* 37 55:25
6. Polonia* 36 56:38
7. Czarni 33 47:55
8. Unia 32 48:58
9. Ossa* 32 47:55
10. Drwęca* 26 40:61
11. Płomień* 25 43:41
12. Barkas* 25 34:40
13. Delfin* 23 40:64
14. Kormoran* 20 38:61
15. Błękitni* 15 37:61
16. Radomniak 12 35:82
* mecz mniej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez