Chcą wrócić na zwycięską ścieżkę

2023-03-10 13:00:00(ost. akt: 2023-03-10 10:50:10)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

PIŁKA NOŻNA\\\ Drugoligowe derbowe starcie Stomilu i Olimpii elektryzuje kibiców w całym województwie. W rundzie jesiennej Olimpia wygrała 4:0, więc w sobotę w Olsztynie podopieczni Szymona Grabowskiego marzą o rewanżu. Początek o g. 19:45
Po spadku z I ligi przyszłość Stomilu stanęła pod olbrzymim znakiem zapytania. Ponoć mogło się nawet skończyć grą w IV lidze, ale ostatecznie - mimo kłopotów finansowych - udało się zbudować zespół, który wbrew pesymistycznym przewidywaniom całkiem nieźle rozpoczął drugoligowy sezon. 0:0 na wyjeździe z Kotwicą (kolejne punkty na swoim stadionie Kotwica straciła dopiero 23 października w bezbramkowym meczu z Kaliszem), 6:2 z rezerwami Zagłębia, 1:1 z Polonią w Warszawie i 2:2 z Garbarnią w Olsztynie. Nic więc dziwnego, że przed 5. kolejką i wyjazdem do Elbląga w stomilowskiej szatni nastrój był bojowy. - Wiem, jak ważny jest to mecz - na łamach „Gazety Olsztyńskiej” mówił wtedy Jakub Mądrzyk, bramkarz Stomilu. - Nie ma co sobie nakładać za dużo do głowy, trzeba podejść do meczu ze spokojem: wyjść, zrobić swoje i przywieźć do Olsztyna trzy punkty. Fajnie byłoby powtórzyć wynik z meczu z Zagłębiem II Lubin, chociaż dobrze byłoby też nie stracić tych dwóch bramek. Mam nadzieję, że zdominujemy Olimpię na jej stadionie i pokażemy swoją wyższość.
Wydawało się, że rzeczywiście są szanse na dobry wynik, ponieważ Olimpia zaczęła sezon na wyraźnie zaciągniętym hamulcu - 0:1 z Górnikiem, 1:1 w Lublinie z Motorem, 2:2 z Kaliszem i 1:0 w Siedlcach z Pogonią.

Mimo to olsztyńskie plany zostały poddane bolesnej weryfikacji - co prawda do przerwy elblążanie wygrywali jedynie 1:0, ale w drugiej połowie jeszcze trzy razy umieścili piłkę w siatce. W efekcie Stomil nie dość, że przegrał z regionalnym rywalem, to jeszcze zaliczył upokarzająco wysoko porażkę - najwyższą w sezonie! Bez wątpienia są kibice, którzy woleliby spaść do III ligi niż przegrać z Olimpią.

Nic więc dziwnego, że sobotni rewanż od wielu już dni wzbudza olbrzymie emocje, o czym świadczy chociażby wpis jednego z olsztyńskich kibiców na portalu stomil.olsztyn.pl (pisownia oryginalna): „Nie interesują mnie sportowe cele tego sezonu. Interesuje mnie tylko zemsta i krew Olimpii przelana na naszym stadionie. To nie jest mecz to jest dżihad!!! Jeśli ktoś tego nie rozumie to niech zostanie w szatni i z niej nie wychodzi, jeśli po tym co się stało w Elblągu nie czujesz że ktoś Ci napluł w twarz a Ty nie podniosłeś gardy to znaczy że nie jesteś godny bycia Stomilowcem. To ma być prawdziwa wojna, wszelkie braki techniczno sportowe nadrabiamy charakterem, choćbyśmy się mieli na nogach słaniać!”
Poza prestiżem sobotni mecz ma także olbrzymie znaczenie sportowe, bowiem oba zespoły mają szansę na awans do I ligi. Stomil do drugiego miejsca dającego bezpośredni awans traci tylko cztery punkty (jeszcze niedawno były to nawet jedynie dwa oczka), natomiast Olimpia jest tuż-tuż z jednopunktową stratą. Rundę wiosenną oba zespoły rozpoczęły od dwóch remisów: olsztynianie najpierw zremisowali u siebie 1:1 z Polonią Warszawa, a po czym w Krakowie podzielili się punktami z Garbarnią (1:1). Natomiast Olimpia bezbramkowo zremisowała w Kaliszu, a potem w Elblągu było 1:1 z Pogonią Siedlce.
Stomil jest niepokonany w lidze od siedmiu spotkań, ale w sobotę - po dwóch remisach - biało-niebiescy chcą wrócić na zwycięską ścieżkę. - Moi piłkarze wiedzą czego od nich oczekuję - mówi trener Szymon Grabowski. - Transfery w przerwie były tak dobierane, żeby wszyscy byli świadomi jakiej rangi jest to spotkanie. Mam nadzieję, że nikogo nie będę musiał jakoś specjalnie mobilizować. Zdajemy sobie sprawę, że tym meczem możemy jeszcze bardziej zbliżyć się do kibiców, bo mamy jeszcze spora grania w lidze, więc ich wsparcie będzie nam potrzebne za każdym razem. Mam nadzieję, że ten mecz derbowy pokaże, iż idąc razem, możemy zrobić bardzo dużo.

Przed sobotnim pojedynkiem Stomil miał drobne komplikacje w mikrocyklu treningowym. - Pogoda nam trochę namieszała - wyjaśnia Szymon Grabowski. - Z tego powodu musieliśmy zmieniać boiska - najpierw trenowaliśmy w Biskupcu, a potem w Mrągowie. Mam nadzieję, że nic nieprzewidzianego już się nie wydarzy, bo do tego, że nie mogę skorzystać z dwóch zawodników, już się przyzwyczaiłem.

O kogo chodzi? Otóż olsztyński szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług Bartosza Florka, który nie grał już w meczu z Garbarnia. - Zawodnik jest po rezonansie, czekamy teraz na opis przez lekarza, jest jednak nadzieja, że nie będzie tragedii i pauza się nie wydłuży - mówi Grabowski, któremu ze składu wypadł także Wercik Caetano, bo w ostatnim meczu obejrzał dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę. A że była to już jego czwarta żółta kartka w tym sezonie, więc teraz za karę nie zagra. Po pauzie za podobne przewinienie powraca jednak kapitan zespołu Karol Żwir.
Brak Florka i Caetano, którzy grali na tej samej pozycji (ofensywny pomocnik), komplikuje zestawienie wyjściowej jedenastki. Sztab szkoleniowy Stomilu będzie musiał się nagimnastykować, żeby dobrze wystawić optymalny skład na to spotkanie.

Kibice obydwu drużyn mocno mobilizują się na sobotni mecz, nic więc dziwnego, że Stomil liczy na komplet publiczności, tym bardziej że Olimpia poprosiła o dodatkowe bilety do sektora gości.
Mecz na żywo można też obejrzeć w TVP Sport.

Zapowiada się znakomita atmosfera na trybunach oraz walka na boisku, bo żadnej z drużyn nie interesuje trzeci z rzędu remis. Tylko żeby walka była jedynie na boisku, a nie na trybunach, bo - jak wiadomo - kibice obu klubów jakoś specjalnie za sobą nie przepadają.
Na koniec warto dodać, że Stomil pozyskał kolejne wsparcie finansowe - w ubiegłym tygodniu głównym sponsorem klubu został Polimex Mostostal, a wczoraj do grona sponsorów dołączyła firma Polin, jeden z liderów w branży instalacji fotowoltaicznych i pomp ciepła. Współwłaścicielem firmy jest Paweł Tomkiewicz, wychowanek Stomilu, w którym jako środkowy pomocnik grał w latach 2012-15.
* Inne mecze 22. kolejki, sobota: GKS Jastrzębie - Siarka Tarnobrzeg (14), Hutnik Kraków - Radunia Stężyca (14), Znicz Pruszków - Polonia Warszawa (13), Śląsk II Wrocław - Garbarnia Kraków (15), Pogoń Siedlce - Górnik Polkowice (14), KKS 1925 Kalisz - Motor Lublin (14:45); niedziela: Lech II Poznań - Zagłębie II Lubin (15), Wisła Puławy - Kotwica Kołobrzeg (15).


PO 20 KOLEJKACH
1. Kotwica 41 33:20
2. Kalisz 39 43:27
-------------------------
3. Polonia 38 34:22
4. Stomil 35 33:24
5. Znicz 35 32:25
6. Wisła 34 36:23
--------------------------
7. Olimpia 34 31:22
8. Motor 28 27:28
9. Pogoń 26 25:26
10. Lech II 26 27:32
11. Górnik 24 28:32
12. Jastrzębie 24 21:31
13. Hutnik 23 32:39
14. Radunia 23 30:37
---------------------------
15. Zagłębie II 22 28:50
16. Siarka 22 25:32
17. Śląsk II 21 27:34
18. Garbarnia 20 34:42