Tym razem bez niespodzianki
2023-02-14 11:00:00(ost. akt: 2023-02-14 10:07:22)
KOSZYKÓWKA\\\ W 21. kolejce II ligi Roś Pisz wysoko uległ na wyjeździe Zniczowi Basket Pruszków. Lider rozgrywek pałał rządzą rewanżu za porażkę w Piszu w pierwszej rundzie, no i nie pozostawił złudzeń, wygrywając z „Jeziorowcami” aż 93:68.
* Znicz Basket Pruszków – Roś Pisz 93:68 (25:19, 23:16, 25:21, 20:12)
ROŚ: Andruk 21 (3x3) Bessman 10 (1x3), Stanisławajtys 8 (2x3), Bondarenko 7, Lackowski 3 oraz Kazimierczuk 8, Świtaj 7 (1x3), Zapert 2, Rogalski 2, Pellowski
Kibice Rosia w starciu z liderem z Pruszkowa mogli liczyć na niespodziankę, bowiem to „Jeziorowcy” byli pierwszym zespołem, który jesienią zatrzymał kroczących od zwycięstwa graczy Znicza. Tym razem powtórki z październikowego meczu jednak nie było. Pruszkowianie od początku wzięli sprawy w swoje ręce, zaprosili piszan do otwartej gry, a że tego dnia byli po prostu bardziej skuteczni, więc odnieśli wysokie zwycięstwo. Znicz zachował miano niepokonanego zespołu we własnej hali, a podopieczni trenera Romana Skrzecza muszą szukać swoich szans w kolejnych meczach.
– Przede wszystkim gratuluję drużynie z Pruszkowa. Rywale byli w zdecydowanie lepszej dyspozycji – mówi Mateusz Bessman, kapitan Rosia. – Straciliśmy aż 95 punktów. To niedopuszczalne, jeśli chcemy myśleć o zwycięstwie na tak trudnym terenie. Mieliśmy kolejny raz problemy z konsekwentnym rozgrywaniem naszych ataków pozycyjnych. Trzeba przyznać, że przeciwnicy zatrzymali nasz kontratak, który jest naszą silną bronią i nie pozwolili nam na zdobywanie łatwych punktów. Dziękujemy licznej grupie piskich kibiców, którzy kolejny raz zdzierali swoje gardła. Niestety, tym razem bezskutecznie - dodaje Mateusz Bessman.
ROŚ: Andruk 21 (3x3) Bessman 10 (1x3), Stanisławajtys 8 (2x3), Bondarenko 7, Lackowski 3 oraz Kazimierczuk 8, Świtaj 7 (1x3), Zapert 2, Rogalski 2, Pellowski
Kibice Rosia w starciu z liderem z Pruszkowa mogli liczyć na niespodziankę, bowiem to „Jeziorowcy” byli pierwszym zespołem, który jesienią zatrzymał kroczących od zwycięstwa graczy Znicza. Tym razem powtórki z październikowego meczu jednak nie było. Pruszkowianie od początku wzięli sprawy w swoje ręce, zaprosili piszan do otwartej gry, a że tego dnia byli po prostu bardziej skuteczni, więc odnieśli wysokie zwycięstwo. Znicz zachował miano niepokonanego zespołu we własnej hali, a podopieczni trenera Romana Skrzecza muszą szukać swoich szans w kolejnych meczach.
– Przede wszystkim gratuluję drużynie z Pruszkowa. Rywale byli w zdecydowanie lepszej dyspozycji – mówi Mateusz Bessman, kapitan Rosia. – Straciliśmy aż 95 punktów. To niedopuszczalne, jeśli chcemy myśleć o zwycięstwie na tak trudnym terenie. Mieliśmy kolejny raz problemy z konsekwentnym rozgrywaniem naszych ataków pozycyjnych. Trzeba przyznać, że przeciwnicy zatrzymali nasz kontratak, który jest naszą silną bronią i nie pozwolili nam na zdobywanie łatwych punktów. Dziękujemy licznej grupie piskich kibiców, którzy kolejny raz zdzierali swoje gardła. Niestety, tym razem bezskutecznie - dodaje Mateusz Bessman.
Doświadczeni rywale potrafili wytrącić Rosiowi najmocniejsze argumenty. „Jeziorowcy” prowadzili w tym meczu tylko raz, gdy w drugiej minucie ofensywną akcji celnym rzutem wykończył Jakub Stanisławajtys. Do połowy inauguracyjnej kwarty wynik oscylował jeszcze wokół remisu, ale z czasem pruszkowianie zaczęli budować przewagę. Wydawało się, że piszanie mogę zmienić obraz gry po dobrym otwarciu drugiej kwarty, gdy ich strata do rywali zmalała do zaledwie dwóch punktów. Miejscowi odpowiedzieli jednak na zryw podopiecznych Romana Skrzecza i całkowicie przejęli kontrolę nad meczem, prowadząc do przerwy 48:35. Druga część miała bardzo podobny przebieg. Znicz spokojnie realizował swoje założenia i nie dopuścił do emocjonującej końcówki, jakby mając w pamięci pierwszy mecz z Rosiem w Piszu, w którym utrata koncentracji w ostatnich minutach kosztowała faworyta porażkę.
Dobre zawody rozegrał w Pruszkowie Patryk Andruk, który zdobył 21 punktów i był najskuteczniejszym graczem meczu. Zawodnik Rosia potrzebował czasu na odbudowanie formy po kontuzji ręki, ale jeśli w końcówce rundy zasadniczej weźmie na swoje barki ciężar gry w ofensywie, a z takim założeniem był latem sprowadzany do zespołu z Pisza, to może przynieść „Jeziorowcom” wiele korzyści.
Przed drugoligowcami z grupy B kolejna środowa kolejka. Dla Rosia będzie to już piąty mecz w ciągu zaledwie dwóch tygodni. „Jeziorowcy” znów muszą jednak szukać topowej formy, bo i rywal znów będzie z najwyższej półki. Piszanie zagrają we własnej hali z Turem Basket Bielsk Podlaski, który po 21. kolejce objął nieoczekiwanie pozycję wicelidera. Drużyna z Podlasia ma w bilansie dwa zwycięstwa więcej od piszan i przewagę psychologiczną po pierwszym meczu. W listopadzie Tur triumfował 67:60. Początek środowego meczu w hali SP 4 Pisz o godz. 19.30.
* Pozostałe wyniki 21. kolejki: Energa Basket Warszawa – Żubry Białystok 69:81. Lublinianka Lublin – Isetia Warszawa 67:74, Sokół Ostrów Mazowiecka – AZS UJK Kielce 86:83, Probasket Mińsk Mazowiecki – Ochota Warszawa 83:99, Trójka Żyrardów – Legion Legionowo 77:76, Tur Basket Bielsk Podlaski – Legia Profbud Warszawa 108:58. Pauzował: Kolejarz Basket Radom
* 22. kolejka, środa: Kielce – Kolejarz (17), Żubry – Sokół (18.30), Legia – Ochota (19), Roś – Tur (19.30), Isetia – Trójka (20.30), Legion – Energa (21). Awansem: Lublinianka – Probasket 62:71. Pauzuje: Znicz
Łukasz Szymański
Przed drugoligowcami z grupy B kolejna środowa kolejka. Dla Rosia będzie to już piąty mecz w ciągu zaledwie dwóch tygodni. „Jeziorowcy” znów muszą jednak szukać topowej formy, bo i rywal znów będzie z najwyższej półki. Piszanie zagrają we własnej hali z Turem Basket Bielsk Podlaski, który po 21. kolejce objął nieoczekiwanie pozycję wicelidera. Drużyna z Podlasia ma w bilansie dwa zwycięstwa więcej od piszan i przewagę psychologiczną po pierwszym meczu. W listopadzie Tur triumfował 67:60. Początek środowego meczu w hali SP 4 Pisz o godz. 19.30.
* Pozostałe wyniki 21. kolejki: Energa Basket Warszawa – Żubry Białystok 69:81. Lublinianka Lublin – Isetia Warszawa 67:74, Sokół Ostrów Mazowiecka – AZS UJK Kielce 86:83, Probasket Mińsk Mazowiecki – Ochota Warszawa 83:99, Trójka Żyrardów – Legion Legionowo 77:76, Tur Basket Bielsk Podlaski – Legia Profbud Warszawa 108:58. Pauzował: Kolejarz Basket Radom
* 22. kolejka, środa: Kielce – Kolejarz (17), Żubry – Sokół (18.30), Legia – Ochota (19), Roś – Tur (19.30), Isetia – Trójka (20.30), Legion – Energa (21). Awansem: Lublinianka – Probasket 62:71. Pauzuje: Znicz
Łukasz Szymański
II LIGA
1. Znicz 38 1805:1380
2. Tur 36 1730:1467
3. Energa* 35 1684:1333
4. Żubry 35 1639:1418
5. Roś 34 1531:1372
6. Trójka* 31 1505:1339
7. Isetia* 29 1544:1405
8. Legion* 28 1530:1549
--------------------------------
9. Sokół* 27 1383:1539
10. Probasket** 27 1585:1776
11. Kolejarz* 26 1472:1590
12. Ochota 26 1406:1621
13. Legia 24 1436:1693
14. Kielce 24 1579:1914
15. Lublinianka* 21 1274:1710
* mecz mniej ** mecz więcej
1. Znicz 38 1805:1380
2. Tur 36 1730:1467
3. Energa* 35 1684:1333
4. Żubry 35 1639:1418
5. Roś 34 1531:1372
6. Trójka* 31 1505:1339
7. Isetia* 29 1544:1405
8. Legion* 28 1530:1549
--------------------------------
9. Sokół* 27 1383:1539
10. Probasket** 27 1585:1776
11. Kolejarz* 26 1472:1590
12. Ochota 26 1406:1621
13. Legia 24 1436:1693
14. Kielce 24 1579:1914
15. Lublinianka* 21 1274:1710
* mecz mniej ** mecz więcej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez