20:2 przejdzie do historii

2023-02-07 12:00:00(ost. akt: 2023-02-07 10:14:39)

Autor zdjęcia: Łukasz Szymański

KOSZYKÓWKA\\\ W poprzednim meczu II ligi Roś przegrał z liderem, ale w 20. kolejce powrócił na zwycięskie tory. Piszanie pewnie wygrali z Kolejarzem Basket Radom, a do historii przejdzie druga kwarta, w której rywale zdobyli tylko dwa punkty.
* Roś Pisz – Kolejarz Basket Radom 74:54 (11:17, 20:2, 16:12, 27:23)
ROŚ: Bondarenko 12, Bessman 10, Lackowski 6, Stanisławajtys 6 (1x3), Andruk 6 oraz Kazimierczuk 11, Świtaj 10 (1x3), Zapert 6, Rogalski 3, Pellowski 2, Moroz 2

Pierwsze akcje meczu Rosia z niżej notowanym Basketem mogły zaniepokoić fanów „Jeziorowców”, bowiem gospodarze wyglądali, jakby myślami wciąż byli przy rozgrywanym w środku minionego tygodnia meczu z Energą Warszawa, który mimo ogromnego zaangażowania i zaciętej walki przez trzy kwarty ostatecznie zakończył się porażką 15 punktami. Dodajmy, że była to najwyższa porażka piszan w sezonie, więc mogła pozostawić po sobie jakiś ślad. No i po pierwszej kwarcie Roś przegrywał 11:17...
– Mecz zaczęliśmy nerwowo – przyznaje Jakub Stanisławajtys, zdobywca sześciu punktów. – Graliśmy nieprzemyślane akcje i z tego wynikła przewaga Radomia po pierwszej kwarcie. Jednak wraz z upływem czasu poprawiliśmy obronę, dzięki czemu zbudowaliśmy przewagę, której nie oddaliśmy już do końca meczu.
Roś narzucił rywalom swój styl gry od drugiej kwarty. Trener Roman Skrzecz przede wszystkim zmobilizował zespół do zacieśnienia szyków obronnych. Piszanie już kilkukrotnie w tym sezonie nie pozwalali rywalom na uzbieranie dwucyfrowego wyniku w jednej odsłonie, ale tym razem piska publiczność była świadkiem niecodziennego zdarzenia na poziomie seniorskim.

Otóż radomianie w drugiej kwarcie oddali… jeden celny rzut, zdobywając przez dziesięć minut zaledwie dwa punkty. Podjęli blisko 20 prób, ale nacisk obrońców Rosia w sytuacjach rzutowych był tak duży, że goście mylili się z dystansu, półdystansu, a nawet spod samej obręczy.

Kosz Rosia był niemal zaczarowany, ale trzeba przyznać, że piszanie mocno popracowali nad nieskutecznością Kolejarza, zmuszając rywali do błędów indywidualnych i notując kilka przechwytów. Miejscowi w ofensywie wrócili w tym czasie do swojego normalnego poziomu, zdobywając 20 punktów, a wynik 20:2 w drugiej kwarcie poszedł w świat. Szukającym podobnego w ostatnim czasie wyniku polecamy z większą uwagą śledzić rozgrywki adeptów basketu, bo tylko wśród najmłodszych grup wiekowych coś takiego może się zdarzyć.
Po powrocie z szatni gra nieco bardziej się wyrównała, ale Roś systematycznie powiększał przewagę, ostatecznie wygrywając 20 punktami. Trener Roman Skrzecz znów posłał na boisko wszystkich zawodników z jedenastoosobowej kadry i każdy z nich zapisał na swoim koncie punkty. Pavlo Bondarenko i Jan Świtaj zakończyli mecz z double-double, notując odpowiednio 12 i 10 punktów oraz 11 i 14 zbiórek. Mecz z Kolejarzem z pewnością zapamięta także 36-letni Rafał Moroz. Wychowanek Rosia w tym sezonie wznowił treningi w klubie, a teraz zapisał swoją pierwszą punktową zdobycz na boiskach II ligi.
Roś dzięki wygranej pozostał na 5. pozycji w tabeli, ale zrównał się punktami z notowanymi wyżej Żubrami Białystok, które uległy u siebie Trójce Żyrardów. Bezpośredni mecz „Jeziorowców” z zespołem z Podlasia dopiero pod koniec marca, a już w najbliższej serii piszan czeka starcie z rywalem z najwyższej półki. W sobotni wieczór Roś zagra na wyjeździe ze Zniczem Pruszków, który jest w tym sezonie jedynym niepokonanym zespołem we własnej hali.
- Czeka nas trudny tydzień przed meczem z Pruszkowem. Ciężko go przepracujemy i zawalczymy o jak najlepszy wynik - dodaje Jakub Stanisławajtys.
Warto przypomnieć, że w pierwszej rudzie piszanie sprawili niespodziankę, po pasjonującej końcówce wygrywając ze Zniczem 74:68.
* Pozostałe wyniki 20. kolejki: Isetia Warszawa – Probasket Mińsk Mazowiecki 87:62, Żubry Białystok – Trójka Żyrardów 65:72, Ochota Warszawa – Tur Basket Bielsk Podlaski 68:94, AZS UJK Kielce – Energa Basket Warszawa 76:107. Mecze przełożone: Znicz Basket Pruszków – Legia Profbud Warszawa (8 lutego), Legion Legionowo – Lublinianka Lublin (15 marca). Pauzował: Sokół Ostrów Mazowiecka.
ŁUKASZ SZYMAŃSKI


II LIGA
1. Energa* 34 1615:1252
2. Znicz* 34 1602:1246
4. Tur 34 1622:1409
3. Żubry 33 1558:1349
5. Roś 33 1463:1279
6. Trójka* 29 1428:1263
7. Isetia* 27 1470:1338
8. Legion* 27 1454:1472
------------------------------------
9. Kolejarz 26 1472:1590
10. Sokół* 25 1297:1453
11. Probasket 24 1431:1615
12. Ochota 24 1307:1538
13. Kielce 23 1496:1828
14. Legia* 22 1312:1475
15. Lublinianka** 19 1145:1565
* mecz mniej ** dwa mecze mniej