Wolny weekend siatkarzy z Olsztyna
2023-02-06 12:00:00(ost. akt: 2023-02-05 20:14:37)
SIATKÓWKA\\\ Mam o co grać, drużyna jest na świetnym miejscu w tabeli i w bardzo dobrej dyspozycji. Cieszę się, bo sezon odżywa dla mnie na nowo – mówi Grzegorz Pająk, nowy rozgrywający Indykpolu AZS, który dołączył do olsztyńskiego zespołu.
Dokładnie tydzień temu rozgrywał mecz w barwach Cuprum Lubin, a już w piątek trenował w Olsztynie. O kim mowa? Oczywiście o Grzegorzu Pająku, nowym rozgrywającym Indykpolu AZS Olsztyn, który dołączył do ekipy ze stolicy Warmii i Mazur w ostatnim dniu okienka transferowego. Przypomnijmy, iż transfer popularnego „Spidera” to efekt kontuzji podstawowego rozgrywającego olsztynian – Joshua Tuaniga doznał częściowego uszkodzenie więzadeł stawu łokciowego, wobec czego nie zagra do końca sezonu.
Grzegorz Pająk jest dobrze znany kibicom w stolicy Warmii i Mazur, bowiem reprezentował barwy Indykpolu AZS w sezonie 2013/14, z którym zajął wtedy piąte miejsce. Po dziesięciu latach zawodnik powrócił do Kortowa i w piątkowe popołudnie po raz pierwszy w tym sezonie trenował z olsztyńską drużyną.
Grzegorz Pająk jest dobrze znany kibicom w stolicy Warmii i Mazur, bowiem reprezentował barwy Indykpolu AZS w sezonie 2013/14, z którym zajął wtedy piąte miejsce. Po dziesięciu latach zawodnik powrócił do Kortowa i w piątkowe popołudnie po raz pierwszy w tym sezonie trenował z olsztyńską drużyną.
– Uczucie „przenosin” jest już dla mnie znajome, ponieważ już miałem taką sytuację w swojej karierze. Wiem więc, z czym to się wiąże, m.in. z poznaniem chłopaków, aby móc zbudować dobrą atmosferę. Kiedy Joshua przebywał w Olsztynie, zespół wyglądał świetnie. Chciałbym, abyśmy osiągnęli taki sam rezultat, kiedy ja tutaj jestem. Dlatego czeka nas trochę pracy - przyznaje nowy rozgrywający Indykpolu AZS. - Przed pierwszymi zajęciami odbyłem godzinną rozmowę z trenerem Javierem Weberem. Dyskutowaliśmy o systemach i jego filozofii gry. Było to sporo informacji jak na godzinne spotkanie, ale mamy sporo czasu do pierwszego spotkania, więc wszystkie informację mogę spokojnie przyswajać.
Tegorocznym „debiutem” dla Pająka w biało-zielonych barwach będzie czwartkowy (9.02) mecz w Iławie z Asseco Resovią Rzeszów. Jaki cel na drugą część sezonu ma nowy rozgrywający ekipy ze stolicy Warmii i Mazur? - Przede wszystkim jestem bardzo szczęśliwy. Co prawda po raz pierwszy „zostawiam” swoją rodzinę, lecz pod względem sportowym jest to dla mnie duży awans. Mam o co grać, drużyna jest na świetnym miejscu w tabeli i w bardzo dobrej dyspozycji. Cieszę się, bo sezon odżywa dla mnie na nowo. Sytuacja, którą mieliśmy w Lubinie, niestety, była w pewnym sensie „martwa” – nie mogliśmy ani spaść, ani awansować do miejsca, które dawałoby nam „lepsze granie” - kończy Grzegorz Pająk.
Podczas weekendu olsztynianie mieli wolne, bowiem mecz z Treflem został przełożony na 24 lutego. Nie odbył się także mecz Resovii z Jastrzębiem, bo tym razem siatkówka w Rzeszowie przegrała z... targami ślubnymi, które zorganizowano w hali Podpromie.
Ciekawie było natomiast w Bielsku-Białej, gdzie gospodarze zdołali urwać punkt Warcie, oraz w Warszawie, gdzie ZAKSA zdobyła raptem jednego seta. Nic więc dziwnego, że zadowolenia po meczu nie ukrywał trener Projektu Piotr Graban. - To wielka satysfakcja grać przeciwko takim rywalom i do tego wygrać przy tak zapełnionym Torwarze. Mamy taką formę, że możemy rywalizować z każdym. Wiemy, że ZAKSA jest troszeczkę zmęczona przez granie w Lidze Mistrzów. Przykro nam, ale musieliśmy wykorzystać swoją okazję. Jeżeli chodzi o czołową czwórkę, to obecnie możemy wygrać z każdym - zakończył szkoleniowiec Projektu.
Ciekawie było natomiast w Bielsku-Białej, gdzie gospodarze zdołali urwać punkt Warcie, oraz w Warszawie, gdzie ZAKSA zdobyła raptem jednego seta. Nic więc dziwnego, że zadowolenia po meczu nie ukrywał trener Projektu Piotr Graban. - To wielka satysfakcja grać przeciwko takim rywalom i do tego wygrać przy tak zapełnionym Torwarze. Mamy taką formę, że możemy rywalizować z każdym. Wiemy, że ZAKSA jest troszeczkę zmęczona przez granie w Lidze Mistrzów. Przykro nam, ale musieliśmy wykorzystać swoją okazję. Jeżeli chodzi o czołową czwórkę, to obecnie możemy wygrać z każdym - zakończył szkoleniowiec Projektu.
* 23. kolejka PlusLigi: Projekt Warszawa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:21, 25:13, 19:25, 25:21), Stal Nysa - LUK Lublin 3:0 (25:21, 25:18, 25:23), BBTS Bielsko-Biała - Aluron Warta Zawiercie 2:3 (19:25, 10:25, 25:22, 25:23, 10:15), Ślepsk Suwałki - Skra Bełchatów 3:0 (25:20, 28:26, 25:22), Barkom Lwów - Cerrad Czarni Radom 0:3 (16:25, 17:25, 25:27); poniedziałek: Cuprum Lubin - GKS Katowice (20.30), Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn (24 lutego), Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel (22 marca).
PLUSLIGA
1. Resovia 22* 53 58:20
2. Jastrzębski 22 52 58:22
3. Warta 23 50 57:29
4. ZAKSA 23 46 55:34
5. Projekt 23 43 50:31
6. Indykpol 22 40 48:36
7. Trefl 21 38 43:33
8. Stal 23 37 45:39
-----------------------------------
9. Ślepsk 23 35 44:44
10. LUK 23 34 45:48
11. Skra 23 29 42:52
12. Barkom 23 24 35:54
13. Cuprum 21 20 28:50
14. Katowice 20 27:52
15. Czarni 23 13 22:62
16. BBTS 23 6 16:67
* liczba rozegranych meczów
1. Resovia 22* 53 58:20
2. Jastrzębski 22 52 58:22
3. Warta 23 50 57:29
4. ZAKSA 23 46 55:34
5. Projekt 23 43 50:31
6. Indykpol 22 40 48:36
7. Trefl 21 38 43:33
8. Stal 23 37 45:39
-----------------------------------
9. Ślepsk 23 35 44:44
10. LUK 23 34 45:48
11. Skra 23 29 42:52
12. Barkom 23 24 35:54
13. Cuprum 21 20 28:50
14. Katowice 20 27:52
15. Czarni 23 13 22:62
16. BBTS 23 6 16:67
* liczba rozegranych meczów
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez