Zwycięstwo w cieniu kontuzji
2023-01-23 10:00:00(ost. akt: 2023-01-23 09:29:01)
SIATKÓWKA\\\ Po meczu w Bielsku-Białej są dwie dwie dobre i jedna bardzo zła informacja: dobre to zwycięstwo za trzy punkty Indykpolu AZS oraz powrót Karlitzka, natomiast zła to fatalna kontuzja Tuanigi, która wyklucza go z gry do końca sezonu.
* BBTS Bielsko-Biała – Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (20:25, 17:25, 25:22, 19:25)
INDYKPOL AZS: Tuaniga (2), Lipiński (15), Karlitzek (11), Averill (17), Poręba (2), Butryn (4), Hawryluk (libero) oraz Król (8), Jankiewicz (1), Jakubiszak i Andringa (7)
MVP: Taylor Averill
INDYKPOL AZS: Tuaniga (2), Lipiński (15), Karlitzek (11), Averill (17), Poręba (2), Butryn (4), Hawryluk (libero) oraz Król (8), Jankiewicz (1), Jakubiszak i Andringa (7)
MVP: Taylor Averill
Mecz toczył się zgodnie z planem, bowiem olsztynianie wygrali pierwszego seta, a w drugim prowadzili 21:16, gdy w pewnym momencie amerykański rozgrywający tak pechowo upadł na boisko, że wykręcił łokieć. Bolało od samego patrzenia na nienaturalnie wygiętą rękę Tuanigi, nic więc dziwnego, że reprezentant USA długo nie podnosił się z boiska, po czym po udzieleniu pierwszej pomocy medycznej został przewieziony do szpitala. Siatkarz Indykpolu AZS przeszedł badania w uznanej klinice GuardianClinic w Koninie, gdzie urazy w tym sezonie leczyli już m.in. Kacper Piechocki i Łukasz Wiśniewski.
- Badania wykazały, iż Joshua ma częściowe uszkodzenie więzadeł stawu łokciowego - wyjaśnia Tomasz Jankowski, prezes zarządu Spółki Akcyjnej Piłka Siatkowa AZS UWM w Olsztynie. - Konieczna jest natychmiastowa operacja, która zostanie przeprowadzona w klinice w Koninie. Powrót do gry jest możliwy najwcześniej po około 10-12 tygodniach, dlatego reprezentanta Stanów Zjednoczonych nie zobaczymy już w tym sezonie w barwach Indykpolu AZS Olsztyn.
- Badania wykazały, iż Joshua ma częściowe uszkodzenie więzadeł stawu łokciowego - wyjaśnia Tomasz Jankowski, prezes zarządu Spółki Akcyjnej Piłka Siatkowa AZS UWM w Olsztynie. - Konieczna jest natychmiastowa operacja, która zostanie przeprowadzona w klinice w Koninie. Powrót do gry jest możliwy najwcześniej po około 10-12 tygodniach, dlatego reprezentanta Stanów Zjednoczonych nie zobaczymy już w tym sezonie w barwach Indykpolu AZS Olsztyn.
W tej sytuacji olsztyński klub - w ramach transferu medycznego - musi teraz znaleźć nowego rozgrywającego. - Mamy na to czas, lecz nie będzie to proste, ponieważ według mojej wiedzy nie ma w tej chwili na rynku transferowym wartościowego rozgrywającego, i to zarówno w Polsce, jak i za granicą - przyznaje prezes Jankowski. - Rozesłaliśmy zapytania do menedżerów i klubów, czy byliby chętni wypożyczyć nam takiego siatkarza. Na pewno zrobimy wszystko, aby mieć dwóch rozgrywających w tym sezonie (w klubie jest jeszcze Karol Jankiewicz, który był zmiennikiem Tuanigi - red.).
A co o piątkowym meczu sądzą olsztyńscy siatkarze? -Trudno nam cieszyć się ze zwycięstwa, gdy kontuzji doznaje nasz rozgrywający i dobry kolega - stawia sprawę jasno Jan Król. - Na dodatek chwilę później drugi zawodnik „ląduje” na boisku i jest chyba poobijany (Poręba - red.). Następnie trzeci zawodnik schodzi z boiska, ponieważ zgłasza problem i czuje, że nie może grać (Karlitzek - red.) - przypomina olsztyński atakujący, który w dwóch pierwszych setach pojawiał się jedynie na zmiany, po czym w dwóch kolejnych rozpoczynał już grę w wyjściowym składzie Indykpolu AZS, w sumie zdobywając osiem punktów.
- Walczyliśmy o przetrwanie - szczerze przebieg meczu opisuje Taylor Averill. - Cieszę się, że Robbert Andringa wyciągnął nasz zespół w czwartym secie. To było wielkie, bowiem wszyscy widzieli, co działo się z Joshuą, Mateuszem oraz Moritzem. To straszne i ciężko jest cokolwiek powiedzieć po takim meczu, kiedy twój przyjaciel z drużyny dostaje kontuzji. Dlatego cieszę się, że mimo wszystko udało nam się wygrać za trzy punkty - kończy amerykański środkowy, który drugi raz z rzędu odebrał statuetkę dla najlepszego zawodnika meczu.
A co o piątkowym meczu sądzą olsztyńscy siatkarze? -Trudno nam cieszyć się ze zwycięstwa, gdy kontuzji doznaje nasz rozgrywający i dobry kolega - stawia sprawę jasno Jan Król. - Na dodatek chwilę później drugi zawodnik „ląduje” na boisku i jest chyba poobijany (Poręba - red.). Następnie trzeci zawodnik schodzi z boiska, ponieważ zgłasza problem i czuje, że nie może grać (Karlitzek - red.) - przypomina olsztyński atakujący, który w dwóch pierwszych setach pojawiał się jedynie na zmiany, po czym w dwóch kolejnych rozpoczynał już grę w wyjściowym składzie Indykpolu AZS, w sumie zdobywając osiem punktów.
- Walczyliśmy o przetrwanie - szczerze przebieg meczu opisuje Taylor Averill. - Cieszę się, że Robbert Andringa wyciągnął nasz zespół w czwartym secie. To było wielkie, bowiem wszyscy widzieli, co działo się z Joshuą, Mateuszem oraz Moritzem. To straszne i ciężko jest cokolwiek powiedzieć po takim meczu, kiedy twój przyjaciel z drużyny dostaje kontuzji. Dlatego cieszę się, że mimo wszystko udało nam się wygrać za trzy punkty - kończy amerykański środkowy, który drugi raz z rzędu odebrał statuetkę dla najlepszego zawodnika meczu.
Pomeczowe statystyki potwierdzają dominację olsztynian. Siatkarze Indykpolu AZS dokładniej przyjmowali (52 procent pozytywnego przyjęcia przy 46 gospodarzy), byli skuteczniejsi w ataku (51 do 44 bielszczan), zdobyli więcej punktów blokiem (11:1) oraz w polu serwisowym (6:4).
Z innych wyników zwraca uwagę kolejna porażka ZAKSY, która w Gdańsku nie miała wiele do powiedzenia z rosnącym w siłę Treflem.
* Inne wyniki 21. kolejki: Barkom Lwów - Cuprum Lubin 3:1 (22:25, 25:22, 37:35, 25:18), Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:23, 25:20), Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:22, 22:25, 25:18, 25:23), Aluron Warta Zawiercie - LUK Lublin 3:1 (25:21, 18:25, 25:19, 25:17), Projekt Warszawa - Skra Bełchatów 3:2 (22:25, 25:22, 22:25, 25:21, 27:25), Ślepsk Suwałki - GKS Katowice 3:0 (25:22, 25:20, 25:14); Jastrzębski Węgiel - Stal Nysa 3:1 (22:25, 25:18, 25:23, 25:16).
ARTUR DRYHYNYCZ
Z innych wyników zwraca uwagę kolejna porażka ZAKSY, która w Gdańsku nie miała wiele do powiedzenia z rosnącym w siłę Treflem.
* Inne wyniki 21. kolejki: Barkom Lwów - Cuprum Lubin 3:1 (22:25, 25:22, 37:35, 25:18), Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:23, 25:20), Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:22, 22:25, 25:18, 25:23), Aluron Warta Zawiercie - LUK Lublin 3:1 (25:21, 18:25, 25:19, 25:17), Projekt Warszawa - Skra Bełchatów 3:2 (22:25, 25:22, 22:25, 25:21, 27:25), Ślepsk Suwałki - GKS Katowice 3:0 (25:22, 25:20, 25:14); Jastrzębski Węgiel - Stal Nysa 3:1 (22:25, 25:18, 25:23, 25:16).
ARTUR DRYHYNYCZ
PO 21 KOLEJKACH
1. Resovia 53 57:17
2. Warta 48 54:24
3. Jastrzębski 49 55:22
4. ZAKSA 43 51:30
5. Trefl* 38 43:30
6. Projekt 37 44:30
7. Indykpol AZS 37 45:35
8. Stal 34 41:36
------------------------------
9. LUK 31 42:44
10. Ślepsk 31 39:41
11. Skra 29 42:46
12. Barkom 21 32:51
13. Cuprum* 18 25:48
14. Katowice 17 24:52
15. Czarni 10 19:59
16. BBTS 5 13:61
* mecz mniej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez