Hindus: kibic Lewandowskiego i... Stomilu
2022-11-29 18:33:53(ost. akt: 2022-11-29 18:39:04)
PIŁKA NOŻNA\\\ Największymi bohaterami meczu z Arabią Saudyjską (2:0) byli Szczęsny, Zieliński i Lewandowski, natomiast na trybunach rozbłysła gwiazda pewnego 22-letniego Hindusa, który oglądał mecz w koszulce Arabii Saudyjskiej, ale po drugim golu ściągnął ją, dumnie prezentując koszulkę "Lewego".
Film błyskawicznie stał się hitem internetu, więc Lewandowski zaprosił pomysłowego kibica do siedziby polskiej reprezentacji, gdzie ofiarował mu swoją koszulkę. Na tym nie koniec, bo w poniedziałek na instagramowym profilu Stomilu pojawił się film, w którym hinduski kibic olsztyńskiemu klubowi życzy awansu! „Cześć fani Stomilu Olsztyn! Jestem Samad, ten od zamiany koszulek. Życzę wam bardzo dużo szczęścia i mam nadzieję, że wywalczycie awans. Naprzód i do boju”!
Czyżby Duma Warmii nawet w Indiach miała wiernych kibiców? Istnieje taka, choć niewielka, możliwość, jednak tym razem był to efekt działań Michała Żukowskiego, większościowego udziałowca Stomilu, który przebywa w Katarze jako jeden z działaczy PZPN i mieszka w tym samym hotelu, co polska reprezentacja (rozmowa z Michałem Żukowskim w czwartkowej „Gazecie Olsztyńskiej”). - Jestem w stałym kontakcie z tym chłopakiem - wyjaśnia większościowy udziałowiec Stomilu. - Samad pochodzi z New Delhi, gdzie prowadzi treningi piłkarskie z dzieciakami. Przez cztery lata zbierał kasę, by przyjechać na Mundial do Kataru, a dzięki żartowi z koszulkami został zauważony na całym świecie i teraz ma swoje pięć minut. Sympatyczny człowiek z bardzo dobrym językiem angielskim, więc jest spora szansa na to, że nasz sponsor, firma HR Motives, opłaci mu lot oraz załatwi wszelkie sprawy wizowe i ściągnie go do Polski, być może nawet do Olsztyna - kończy Żukowski.
Czyżby Duma Warmii nawet w Indiach miała wiernych kibiców? Istnieje taka, choć niewielka, możliwość, jednak tym razem był to efekt działań Michała Żukowskiego, większościowego udziałowca Stomilu, który przebywa w Katarze jako jeden z działaczy PZPN i mieszka w tym samym hotelu, co polska reprezentacja (rozmowa z Michałem Żukowskim w czwartkowej „Gazecie Olsztyńskiej”). - Jestem w stałym kontakcie z tym chłopakiem - wyjaśnia większościowy udziałowiec Stomilu. - Samad pochodzi z New Delhi, gdzie prowadzi treningi piłkarskie z dzieciakami. Przez cztery lata zbierał kasę, by przyjechać na Mundial do Kataru, a dzięki żartowi z koszulkami został zauważony na całym świecie i teraz ma swoje pięć minut. Sympatyczny człowiek z bardzo dobrym językiem angielskim, więc jest spora szansa na to, że nasz sponsor, firma HR Motives, opłaci mu lot oraz załatwi wszelkie sprawy wizowe i ściągnie go do Polski, być może nawet do Olsztyna - kończy Żukowski.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez