Szachy ten rozumie, kto wygrać i przegrać umie
2022-12-01 14:00:00(ost. akt: 2022-12-01 13:33:08)
SZACHY\\\ Turniej o puchar dyrektorki SP 30 Anny Staryk był najważniejszą częścią uroczystości 25-lecia Uczniowskiego Klubu Sportowego Trzydziestka Olsztyn.
Trzydziestka była miejscem podwójnego jubileuszu, bo nie dość bowiem, że szkolnemu klubowi stuknęło ćwierć wieku, to jeszcze organizowane na tę część cykliczne szachowe zawody o puchar dyrektora miały numer 20! Na jubileuszowy turniej i jubileuszową uroczystość - oprócz zawodniczek i zawodników oraz ich rodziców - przybyli liczni zaproszeni goście, na czele z Ewą Kaliszuk, wiceprezydentem Olsztyna, i Krzysztofem Markiem Nowackim, warmińsko-mazurskim kuratorem oświaty. Jak na jubileusz przystało, nie mogło zabraknąć tortu o wyjątkowej wielkości (bardzo duży), formatu (kwadrat) i formy (szachownica). Na szkolnej tablicy w sali, w której rozgrywano turniej, widniał napisany kredą taki oto, szczerą prawdę mówiący napis: „Prawdziwą grę w szachy ten tylko rozumie, kto zarówno wygrać, jak i przegrać umie”.
W turnieju wzięło udział 93 uczestników, w tym 12 dziewcząt. Systemem szwajcarskim rozegrano dziewięć rund, a sędzią głównym był Bogdan Jeżak, czyli szczególnie zasłużona osoba dla olsztyńskiego sportu szachowego. Ktoś z obecnych na tej uroczystości powiedział nawet, że bez niego nie byłoby w mieście szachów, a gdyby były, to byłyby zupełnie inne. To właśnie pan Bogdan był inicjatorem powstania Trzydziestki, był też jej pierwszym prezesem i kieruje nią bez przerwy przez te 25 lat.
– Byłem i nadal jestem nauczycielem matematyki – stwierdził. – W naszej szkole przed powstaniem klubu było sporo osób, w tym dzieci, które grały w szachy, więc pomyślałem, że może by tak założyć taki szachowy przyszkolny klub. W tamtych czasach pojawiły się sprzyjające okoliczności, bo zaczęły powstawać uczniowskie kluby sportowe. No i tak się to wszystko zaczęło. Uważam, że największym osiągnięciem klubu jest, że coraz więcej dzieci gra w naszym mieście w szachy. Dochowaliśmy się m.in. mistrzów i medalistów mistrzostw Polski, występowaliśmy w ligach centralnych seniorów i juniorów. Trzydziestka jest w ścisłej czołówce szachowych klubów w naszym województwie – podkreśli prezes Jerzak
W tej interesującej imprezie udział wzięła Anna Kawa, uczennica pierwszej klasy Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego nr 12. Ania reprezentowała Polskę podczas niedawnych mistrzostw Europy juniorek, które odbyły się w Turcji. – Zajęłam jedenaste miejsce, najwyższe wśród polskich szachistek występujących w mojej kategorii wiekowej, czyli do lat 14. Pierwszy turniej w życiu zagrałam trzy lata temu, a do szachów skłonił mnie mój straszy brat, jak miałam siedem lat. Na początku grałam głównie z nim. On już przestał się szachami poważnie zajmować, a ja przy nich pozostałam - wyjaśniła Anna Kawa.
Co o szachach sądzi Krzysztof Marek Nowacki, kurator oświaty? - Często rodzice pytają mnie, jak mają pokierować swoje dziecko, aby dobrze się rozwijało? Odpowiadam, że po pierwsze powinno zapisać się do harcerstwa i uczestniczyć w zajęciach, a po drugie powinno grać w szachy. Szachy i matematyka mają wiele wspólnego, a przecież matematyka to jest królowa nauk. Chociażby dlatego warto zająć się poważniej tą grą.
Z kolei wiceprezydent Ewa Kaliszuk szczerze przyznała, że nie gra w szachy. - Przed przyjściem tutaj sięgnęłam do internetu i dowiedziałam się o wielu zaletach tej gry. Szachy kształtują rozwagę, przezorność, pamięć, zapobiegliwość, wyobraźnię i inteligencję, w tym również emocjonalną, a poza tym kreatywność, opanowanie, koncentrację, krytyczne myślenie, logikę.
Mają też jedną wadę - jest to trudna gra.
Szachy to jedna z najstarszych gier planszowych. Jej początki sięgają piątego wieku naszej ery, a za miejscem ich powstania uznane są Indie. Dzisiaj rozprzestrzeniły się na całym świecie, często uważa się, że podczas gry w szachy ujawnia się osobowość człowieka - nieśmiali grają przeważnie zachowawczo, natomiast bardziej otwarci odważnie atakują.
ELJOT
W turnieju wzięło udział 93 uczestników, w tym 12 dziewcząt. Systemem szwajcarskim rozegrano dziewięć rund, a sędzią głównym był Bogdan Jeżak, czyli szczególnie zasłużona osoba dla olsztyńskiego sportu szachowego. Ktoś z obecnych na tej uroczystości powiedział nawet, że bez niego nie byłoby w mieście szachów, a gdyby były, to byłyby zupełnie inne. To właśnie pan Bogdan był inicjatorem powstania Trzydziestki, był też jej pierwszym prezesem i kieruje nią bez przerwy przez te 25 lat.
– Byłem i nadal jestem nauczycielem matematyki – stwierdził. – W naszej szkole przed powstaniem klubu było sporo osób, w tym dzieci, które grały w szachy, więc pomyślałem, że może by tak założyć taki szachowy przyszkolny klub. W tamtych czasach pojawiły się sprzyjające okoliczności, bo zaczęły powstawać uczniowskie kluby sportowe. No i tak się to wszystko zaczęło. Uważam, że największym osiągnięciem klubu jest, że coraz więcej dzieci gra w naszym mieście w szachy. Dochowaliśmy się m.in. mistrzów i medalistów mistrzostw Polski, występowaliśmy w ligach centralnych seniorów i juniorów. Trzydziestka jest w ścisłej czołówce szachowych klubów w naszym województwie – podkreśli prezes Jerzak
W tej interesującej imprezie udział wzięła Anna Kawa, uczennica pierwszej klasy Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego nr 12. Ania reprezentowała Polskę podczas niedawnych mistrzostw Europy juniorek, które odbyły się w Turcji. – Zajęłam jedenaste miejsce, najwyższe wśród polskich szachistek występujących w mojej kategorii wiekowej, czyli do lat 14. Pierwszy turniej w życiu zagrałam trzy lata temu, a do szachów skłonił mnie mój straszy brat, jak miałam siedem lat. Na początku grałam głównie z nim. On już przestał się szachami poważnie zajmować, a ja przy nich pozostałam - wyjaśniła Anna Kawa.
Co o szachach sądzi Krzysztof Marek Nowacki, kurator oświaty? - Często rodzice pytają mnie, jak mają pokierować swoje dziecko, aby dobrze się rozwijało? Odpowiadam, że po pierwsze powinno zapisać się do harcerstwa i uczestniczyć w zajęciach, a po drugie powinno grać w szachy. Szachy i matematyka mają wiele wspólnego, a przecież matematyka to jest królowa nauk. Chociażby dlatego warto zająć się poważniej tą grą.
Z kolei wiceprezydent Ewa Kaliszuk szczerze przyznała, że nie gra w szachy. - Przed przyjściem tutaj sięgnęłam do internetu i dowiedziałam się o wielu zaletach tej gry. Szachy kształtują rozwagę, przezorność, pamięć, zapobiegliwość, wyobraźnię i inteligencję, w tym również emocjonalną, a poza tym kreatywność, opanowanie, koncentrację, krytyczne myślenie, logikę.
Mają też jedną wadę - jest to trudna gra.
Szachy to jedna z najstarszych gier planszowych. Jej początki sięgają piątego wieku naszej ery, a za miejscem ich powstania uznane są Indie. Dzisiaj rozprzestrzeniły się na całym świecie, często uważa się, że podczas gry w szachy ujawnia się osobowość człowieka - nieśmiali grają przeważnie zachowawczo, natomiast bardziej otwarci odważnie atakują.
ELJOT
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez