Czasu na naukę jest niewiele

2022-11-11 12:00:00(ost. akt: 2022-11-11 20:10:05)
Radość gdańszczan i zwieszone głowy siatkarzy z Olsztyna

Radość gdańszczan i zwieszone głowy siatkarzy z Olsztyna

Autor zdjęcia: Artur Kijewski

SIATKÓWKA\\\ Po dwóch fatalnych meczach (0:3 ze Stalą i 0:3 z Trefem) Indykpol AZS jedzie do Rzeszowa, gdzie w sobotę zagra z bardzo mocną Resovią. W jaski lwa olsztynianie muszą się wspiąć na wyżyny, bo inaczej zaliczą trzeci smutny występ.
Karol Butryn i Bartłomiej Lipiński to w tym sezonie dwie olsztyńskie „armaty”, bo na ich barkach w znacznej mierze leży zdobywanie punktów. O ile do tej pory Butrynowi szło to całkiem nieźle, o tyle Lipiński jeszcze nie pokazał tego, co rzeczywiście potrafi. Niestety, obaj, ale nie tylko oni, zawiedli podczas niedawnego meczu z Treflem - wydawało się, że faworytem są olsztynianie, tymczasem trzy punkty pojechały do Gdańska. Inaczej być jednak nie mogło, skoro atakujący Indykpolu zdobył raptem dwa punkty przy 20-procentowej skuteczności, gdy jednocześnie Bartłomiej Bołądź, atakujący Trefla, wywalczył 18 oczek przy 58-procentowej skuteczności. Lepiej od Butryna punktował Lipiński (9 oczek, 35 procent), ale jego wynik też na kolana nie powala. Ewidentnie odczuwalny jest brak Moritza Karlitzka, który co prawda na chwilę pojawił się na boisku w meczu z Gdańskiem, ale szali zwycięstwa nie był w stanie przechylić. Tym bardziej że raczej nikt na to nie liczył, a wejście do gry dochodzącego po kontuzji Niemca było chyba jedynie czymś w rodzaju „tonący brzytwy się chwyta”.
Efekt jest taki, że siatkarze Indykpolu AZS zaliczyli czwartą porażkę w sezonie i spadli - chociaż niedawno byli blisko plusligowej czołówki - na 10. miejsce w tabeli.

- Nie wiem, co się stało z tą drużyną - przyznał zdziwiony Zbigniew Lubiejewski, mistrz olimpijski z Montrealu w 1976 roku - Tu nawet nie ma czego komentować, bo zagrali poniżej krytyki, tak jakby się na kogoś obrazili.

- Zagraliśmy zdecydowanie gorzej niż w Nysie - przyznał z kolei Robbert Andringa (tyle że w Nysie też powodów do radości nie było). - Staraliśmy się dogonić rywala w drugim secie, ale w każdym aspekcie gry nie wyglądaliśmy dobrze. Musimy zmienić wiele rzeczy w naszej grze. Nie możemy całkowicie zapomnieć o tym meczu, ponieważ musimy wynieść z niego naukę – stwierdził kapitan Indykpolu AZS.
Problem jest jednak w tym, że nie dość, że trzeba wiele zmienić, to na dodatek czasu na naukę jest niewiele, bo już w sobotę w Rzeszowie mecz z niepokonaną do niedawna Resovią. Dopiero w 8. kolejce przegrała 0:3 z Jastrzębskim Węglem, ale w Rzeszowie wciąż jest niepokonana (3:0 z Projektem, 3:1 ze Ślepskiem i 3:0 z ZAKSĄ).
Jak szanse olsztyńskiego zespołu ocenia mistrz olimpijski z Montrealu? - Na pewno podróż będzie zdecydowanie dłuższa niż granie (o to akurat nie będzie trudno, bo z Olsztyna do Rzeszowa jest grubo ponad 500 kilometrów - red.). A co do szans na zwycięstwo to po tym, co ostatnio pokazali siatkarze Indykpolu AZS, wydaje mi się, że jeśli dałbym im pięć procent, to i tak byłoby za dużo - zakończył Zbigniew Lubiejewski.
* Początek sobotniego meczu w Rzeszowie o godz. 14:45 (transmisja w Polsacie Sport).
* Inne mecze 9. kolejki: Ślepsk Malow Suwałki - Cerrad Czarni Radom 3:2 (-23, 29, 20, -23, 17), Trefl Gdańsk - LUK Lublin 3:0 (17, 19, 18); sobota: Projekt Warszawa - Jastrzębski Węgiel (17.30 Polsat Sport); niedziela: Barkom Lwów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (14.45 Polsat Sport), Cuprum Lubin - Skra Bełchatów (17.30 Polsat Sport), Stal Nysa- Aluron Warta Zawiercie (20.30 Polsat Sport); poniedziałek: BBTS Bielsko–Biała - GKS Katowice (20.30 Polsat Sport).
ARTUR DRYHYNYCZ


PO 8 KOLEJKACH
1. Jastrzębski 24 24:2
2. Resovia 20 21:6
3. Ślepsk 18 22:15
4. Aluron 17 20:11
5. Stal 16 18:11
6. ZAKSA 15 16:11
7. Trefl 15 17:12
8. Katowice 12 15:19
-----------------------------
9. Projekt 11 15:15
10. Indykpol AZS 11 14:15
11. Skra 11 15:18
12. LUK 9 14:23
13. Barkom 8 13:20
14. Czarni 7 11:26
15. Cuprum 5 8:21
16. BBTS 2 5:23