Kotwica utonęła w Olsztynie
2022-11-07 20:14:35(ost. akt: 2022-11-07 20:16:35)
PIŁKA NOŻNA\\\ W ostatnim meczu 18. kolejki II ligi Stomil pokonał prowadzącą w tabeli Kotwicę!
* Stomil Olsztyn - Kotwica Kołobrzeg 1:0 (0:0)
1:0 - Krawczun (58)
STOMIL: Jakub Mądrzyk - Karol Żwir, Filip Szabaciuk, Jakub Tecław, Bartosz Waleńcik, Michał Karlikowski - Werick Caetano (87 Sebastian Szypulski), Maciej Spychała, Shun Shibata, Hubert Krawczun - Piotr Kurbiel (89 Dawid Kalisz).
Pierwsza połowa była ciekawa i wyrównana, jednak po przerwie na boisku było zdecydowanie ciekawiej. I - co istotne - duża w tym zasługa Stomilu, który z liderem grał z otwartą przyłbicą. Olsztynianie uznali, że najlepszą obroną jest atak, w efekcie wielokrotnie ruszali w stronę pola karnego gości. Taktyka ta zdała egzamin w 58. min, kiedy to Krawczun zmienił lot piłki po strzale Żwira, w efekcie bramkarz Kotwicy był bez szans.
Mimo prowadzenia stomilowcy nie schowali się za podwójną gardą, tylko ambitnie dążyli do podwyższenia wyniku. M.in. w dobrej sytuacji znalazł się Caetano, jednak strzelił zbyt lekko i przewidywalnie. Kilkanaście minut później uderzył Shibata, jednak też bez efektu.
1:0 - Krawczun (58)
STOMIL: Jakub Mądrzyk - Karol Żwir, Filip Szabaciuk, Jakub Tecław, Bartosz Waleńcik, Michał Karlikowski - Werick Caetano (87 Sebastian Szypulski), Maciej Spychała, Shun Shibata, Hubert Krawczun - Piotr Kurbiel (89 Dawid Kalisz).
Pierwsza połowa była ciekawa i wyrównana, jednak po przerwie na boisku było zdecydowanie ciekawiej. I - co istotne - duża w tym zasługa Stomilu, który z liderem grał z otwartą przyłbicą. Olsztynianie uznali, że najlepszą obroną jest atak, w efekcie wielokrotnie ruszali w stronę pola karnego gości. Taktyka ta zdała egzamin w 58. min, kiedy to Krawczun zmienił lot piłki po strzale Żwira, w efekcie bramkarz Kotwicy był bez szans.
Mimo prowadzenia stomilowcy nie schowali się za podwójną gardą, tylko ambitnie dążyli do podwyższenia wyniku. M.in. w dobrej sytuacji znalazł się Caetano, jednak strzelił zbyt lekko i przewidywalnie. Kilkanaście minut później uderzył Shibata, jednak też bez efektu.
Pięć minut przed końcem Kotwica wprowadziła drugiego napastnika, ale to Shibata mógł postawić kropkę nad i - Japończyk wpadł w pole karne, minął obrońcę efektownym zwodem i strzelił, niestety, bramkarz popisał się równie efektowną paradą. Dosłownie minutę później na 2:0 mógł podwyższyć Żwir, lecz bramkarz ponownie wykazał się nieprzeciętnymi umiejętnościami.
Sędzia przedłużył mecz o 5 minut, ale wynik już się nie zmienił, dzięki czemu porażka lidera, rewelacyjnego beniaminka, stała się faktem!
Sędzia przedłużył mecz o 5 minut, ale wynik już się nie zmienił, dzięki czemu porażka lidera, rewelacyjnego beniaminka, stała się faktem!
PO 18 KOLEJKACH
1. Kotwica 37 28:15
2. Kalisz 35 40:23
----------------------------
3. Polonia 34 31:19
4. Wisła 31 34:21
5. Olimpia 31 29:20
6. Stomil 30 27:22
----------------------------
7. Znicz 26 23:23
8. Jastrzębie 24 20:24
9. Radunia 22 30:35
10. Zagłębie II 22 24:37
11. Polkowice 21 22:26
12. Motor 21 21:25
13. Lech II 20 24:29
14. Siarka 20 24:30
-----------------------------
15. Pogoń 19 20:25
16. Hutnik 18 28:36
17. Śląsk II 17 21:28
18. Garbarnia 16 30:38
1. Kotwica 37 28:15
2. Kalisz 35 40:23
----------------------------
3. Polonia 34 31:19
4. Wisła 31 34:21
5. Olimpia 31 29:20
6. Stomil 30 27:22
----------------------------
7. Znicz 26 23:23
8. Jastrzębie 24 20:24
9. Radunia 22 30:35
10. Zagłębie II 22 24:37
11. Polkowice 21 22:26
12. Motor 21 21:25
13. Lech II 20 24:29
14. Siarka 20 24:30
-----------------------------
15. Pogoń 19 20:25
16. Hutnik 18 28:36
17. Śląsk II 17 21:28
18. Garbarnia 16 30:38
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez