Na złamanie Stali nie mieli siły
2022-11-04 10:00:00(ost. akt: 2022-11-04 10:46:02)
SIATKÓWKA\\\ W 7. kolejce PlusLigi spodziewaliśmy się sporych emocji, tymczasem w Nysie Indykpol AZS miał niewiele do powiedzenia w meczu ze Stalą. Emocje były natomiast w Rzeszowie i Krakowie. W poniedziałek w Iławie mecz z Treflem (17.30).
* PSG Stal Nysa - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (20, 19, 20)
INDYKPOL AZS: Tuaniga, Butryn 9, Averill 9, Andringa 6, Poręba 4, Lipiński 8, Ciunajtis (libero) oraz Szymendera, Król 7, Hawryluk, Jakubiszak, Jankiewicz
MVP: Kwasowski (Stal)
INDYKPOL AZS: Tuaniga, Butryn 9, Averill 9, Andringa 6, Poręba 4, Lipiński 8, Ciunajtis (libero) oraz Szymendera, Król 7, Hawryluk, Jakubiszak, Jankiewicz
MVP: Kwasowski (Stal)
Od 2020 roku, kiedy to Stal powróciła do PlusLigi, olsztynianie grali w Nysie dwa razy i za każdym razem wracali do domu na tarczy, chociaż gospodarze nie zaliczali się wówczas do ligowych mocarzy. Przypomnijmy, że w sezonie 2020/21 nyszanie zajęli dopiero 13. miejsce, a rok później było jeszcze gorzej, bo Stal była ostatnia, a przed spadkiem uratowały ją jedynie powiększenie PlusLigi oraz wygrane baraże z MKS Będzin.
Jednak w tym sezonie podopieczni Daniela Plińskiego są rewelacją rozgrywek, a w tabeli po sześciu kolejkach wyprzedzały ich jedynie Jastrzębie i ZAKSA, chociaż mistrzów Polski ograli 3:0!. Wszystko więc wskazywało na to, że tym razem o zwycięstwo w Nysie będzie jeszcze trudniej. Na pewno sytuacji olsztyńskiego zespołu nie ułatwiła kontuzja Karlitzka, który pauzował już w dwóch poprzednich kolejkach, a do Nysy nawet nie pojechał. Inna sprawa, że Niemca bardzo udanie zastąpił Andringa. W tej sytuacji wiele miało zależeć od formy Karola Butryna z Indykpolu AZS, który w rankingu najlepiej punktujących PlusLigi był na czwartym miejscu (116 punktów), z kolei gospodarze liczyli na Wassima Ben Tarę, który w tym rankingu był dziesiąty (102).
Niestety, w środowy wieczór w Nysie z Butryna była tylko koszulka - atakujący Indykpolu co chwila zapoznawał się ze szczelnym blokiem Stali, znacznie lepiej wypadł Ben Tara, który też specjalnie nie błyszczał, ale 22 oczka „przytulił”.
- Czuję sporą złość i olbrzymi niedosyt - przyznał po meczu Mateusz Poręba, który zdobył tylko 4 punkty. - Mecz nie wyglądał tak, jakbyśmy tego chcieli. Mogliśmy powalczyć chociażby w drugim secie, w którym prowadziliśmy. Gdybyśmy go wygrali, byłoby nam zdecydowanie lepiej. Trzeba jednak oddać, że ekipa z Nysy gra bardzo dobrze - zakończył środkowy Indykpolu AZS,
W poniedziałek do Iławy przyjedzie Trefl, który także ma za sobą słaby występ (w trzecim secie z Jastrzębiem gdańszczanie zdobyli tylko 14 punktów). Jeśli olsztynianie chcą utrzymać kontakt z ligową czołówką, muszą ten mecz wygrać. Do tej pory ze słabszymi rywalami radzili sobie nieźle, więc teraz też powinno być dobrze.
Początek o godz. 17.30, transmisja w Polsacie Sport.
* W ostatnim meczu 7. kolejki BBTS Bielsko–Biała przegrało z LUK Lublin 1:3 (-20, -23, 24, -21).
Jednak w tym sezonie podopieczni Daniela Plińskiego są rewelacją rozgrywek, a w tabeli po sześciu kolejkach wyprzedzały ich jedynie Jastrzębie i ZAKSA, chociaż mistrzów Polski ograli 3:0!. Wszystko więc wskazywało na to, że tym razem o zwycięstwo w Nysie będzie jeszcze trudniej. Na pewno sytuacji olsztyńskiego zespołu nie ułatwiła kontuzja Karlitzka, który pauzował już w dwóch poprzednich kolejkach, a do Nysy nawet nie pojechał. Inna sprawa, że Niemca bardzo udanie zastąpił Andringa. W tej sytuacji wiele miało zależeć od formy Karola Butryna z Indykpolu AZS, który w rankingu najlepiej punktujących PlusLigi był na czwartym miejscu (116 punktów), z kolei gospodarze liczyli na Wassima Ben Tarę, który w tym rankingu był dziesiąty (102).
Niestety, w środowy wieczór w Nysie z Butryna była tylko koszulka - atakujący Indykpolu co chwila zapoznawał się ze szczelnym blokiem Stali, znacznie lepiej wypadł Ben Tara, który też specjalnie nie błyszczał, ale 22 oczka „przytulił”.
- Czuję sporą złość i olbrzymi niedosyt - przyznał po meczu Mateusz Poręba, który zdobył tylko 4 punkty. - Mecz nie wyglądał tak, jakbyśmy tego chcieli. Mogliśmy powalczyć chociażby w drugim secie, w którym prowadziliśmy. Gdybyśmy go wygrali, byłoby nam zdecydowanie lepiej. Trzeba jednak oddać, że ekipa z Nysy gra bardzo dobrze - zakończył środkowy Indykpolu AZS,
W poniedziałek do Iławy przyjedzie Trefl, który także ma za sobą słaby występ (w trzecim secie z Jastrzębiem gdańszczanie zdobyli tylko 14 punktów). Jeśli olsztynianie chcą utrzymać kontakt z ligową czołówką, muszą ten mecz wygrać. Do tej pory ze słabszymi rywalami radzili sobie nieźle, więc teraz też powinno być dobrze.
Początek o godz. 17.30, transmisja w Polsacie Sport.
* W ostatnim meczu 7. kolejki BBTS Bielsko–Biała przegrało z LUK Lublin 1:3 (-20, -23, 24, -21).
* 8. kolejka, piątek: Skra - Ślepsk (20.30 Polsat Sport); sobota: Jastrzębski - Resovia (14.45 Polsat Sport), Czarni - Barkom (20.30 Polsat Sport Extra); niedziela: ZAKSA - Projekt (14.45 Polsat Sport), LUK - Stal (17.30 Polsat Sport), Warta - BBTS (20.30 Polsat Sport); poniedziałek: Katowice - Cuprum (20.30 Polsat Sport).
PO 7 KOLEJKACH
1. Jastrzębski 21 21:2
2. Resovia 20 21:3
3. Stal 16 17:8
4. Ślepsk 13 16:13
5. ZAKSA 12 13:10
6. Warta 11 14:11
7. Projekt 11 14:12
8. Indykpol AZS 11 14:12
-----------------------------
9. Skra 11 15:15
10. Katowice* 9 12:16
11. Trefl 9 11:12
12. LUK 6 11:19
13. Czarni* 6 9:20
14. Cuprum 5 8:18
15. Barkom 5 10:20
16. BBTS 2 5:20
* mecz więcej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez