Współpraca na rzecz dzieci i sportu

2022-10-18 12:00:00(ost. akt: 2022-10-18 10:23:46)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Już blisko 100 dzieci z Ukrainy w wieku od 4 do 18 lat wzięło udział w profesjonalnych treningach piłkarskich zorganizowanych w ramach wspólnego projektu Akademii Sportu Stomil Olsztyn, Fundacji PKO BP, samorządów oraz klubów piłkarskich z Warmii i Mazur.
Michał Żukowski, prezes Stomilu Olsztyn, wychodzi przed budynek klubowy i widzi dwójkę dzieci kopiącą piłkę na boisku klubowym. Teoretycznie włodarz mógłby wyprosić młodzieńców z obiektu, ale zamieniwszy z nimi kilka zdań, proponuje im zapisanie się do Akademii Sportu Stomilu Olsztyn. Mali adepci futbolu, pochodzący z ogarniętej wojną Ukrainy, szybko przystają na propozycję i już na drugi dzień pojawią się na pierwszym treningu. O sprzęt sportowy i kwestie finansowe nie muszą się martwić. Wszystko dzięki owocnej współpracy akademii olsztyńskiego drugoligowca i Fundacji PKO BP, którzy stworzyli projekt mający na celu „integrację i adaptację ukraińskich dzieci poprzez sport”.

– Wychodzimy z założenia, że wszystkie dzieci nasze są – mówi Tomasz Żukowski, wiceprezes Stomilu Olsztyn, który podkreśla, że w tym wypadku mówimy o dzieciach okrutnie doświadczonych przez los.
Wtóruje mu Aleksandra Mazur, prezes Fundacji PKO BP, która zaznacza: – Poza głównym walorem, jakim jest aktywizacja dzieci i młodzieży, fundamentalną wartością jest to, że dzieci z Ukrainy będą mogły wyjść z tego stanu traumy spowodowanego wojną.
Gwoli ścisłości dodajmy, że Duma Warmii nie jest jedynym klubem z regionu, który uczestniczy w projekcie. Oprócz biało-niebieskich są to: Start Nidzica, Mrągowia Mrągowo, Błękitni Pasym, Granica Kętrzyn, Rona Ełk i Znicz Biała Piska.

Tomasz Żukowski doskonale wie jednak, że poza aspektem społecznym istnieje także sportowy.
– Z całej Polski dochodzą do nas głosy, że są to bardzo zdolne dzieci, które wcześniej trenowały w różnych klubach i akademiach na terenie całej Ukrainy. Część tej młodzieży może być swoistą wartością dodaną. Jest szansa, że uda nam się wyłowić nieprzeciętne talenty. Nie chcę zapeszać, ale już teraz mogę powiedzieć, że jest kilku chłopaków, którzy w przyszłości mogą zagrać nawet w reprezentacji – mówi wiceprezes Stomilu Olsztyn, po czym dodaje, że czas pokaże, jaka będzie to reprezentacja.
– Jest dwóch megazdolnych chłopców – mówi Tomasz Żukowski, który nie zamierza jednak zdradzać ich nazwisk m.in. ze względu na konkurencję, która z pewnością nie śpi.

Projekt odbywa się przy wsparciu samorządów. – Mam nadzieję, że ten projekt pilotażowy będzie motorem napędowym dalszych działań, co umożliwi rozwój dzieci nie tylko w powiecie kętrzyńskim, ale także całym naszym województwie – zaznacza Rafał Jakubczak ze Starostwa Powiatowego w Kętrzynie.
Zadowolenia z uczestniczenia w projekcie nie kryją też kluby z regionu.
– Bardzo dziękujemy, że zostaliśmy włączeni do tego programu, także nowemu zarządowi Stomilu. Trochę się zmieniło, nie jesteśmy już traktowani z pozycji siły, ale jako partner i myślę, że tylko w ten sposób jesteśmy w stanie budować dobrą piłkę – mówił Karol Lizurej, prezes Granicy Kętrzyn.
– Te dzieci mogą być kiedyś naszymi ambasadorami. Być może tu zostaną, może wrócą albo pojadą w świat, ale będą pamiętały o tym, że tu w Polsce rozwijały pasję, tutaj znalazły pomoc i mogły się angażować w to co lubią, chociażby właśnie w piłkę nożną – powiedziała Iwona Arent, posłanka na Sejm RP.

Jeżeli chodzi o istotę całego przedsięwzięcia to, jak możemy przeczytać na stronie internetowej Stomilu Olsztyn: „Takie działania są szczególnie ważne, gdy na Ukrainie widzimy kolejne mrożące krew w żyłach sceny i zbrodnie, jakich dopuszcza się rosyjski agresor. Stomil Olsztyn, kluby i samorządy chcą pokazać swoją solidarność, jednocześnie licząc, że Ci z naszych gości, którzy postanowią kontynuować piłkarską przygodę w Polsce, będą w przyszłości reprezentować barwy klubów z Warmii i Mazur, zwiększając rywalizację i poziom prezentowany przez piłkarskie akademie i kluby w regionie. Należy także pamiętać, że środki, które będą przeznaczane między innymi na sprzęt czy inne pomoce treningowe, to także pieniądze, z których skorzystają polskie dzieci, trenujące w klubach z regionu. Bo gdy zyskuje jeden, zyskuje cała drużyna”.
Pierwsze podsumowanie projektu nastąpił w marcu 2023 roku. Już dziś jednak wiemy, że w treningach piłkarskich wzięło udział blisko 100 dzieci z Ukrainy. Niniejsza liczba, jak podkreśla Tomasz Żukowski, finalnie na pewno jednak wzrośnie.
Michał Mieszko Podolak