To był całkiem niezły weekend

2022-10-17 12:00:00(ost. akt: 2022-10-17 09:35:11)
Sokół Ostróda – Jagiellonia II Białystok 3:2

Sokół Ostróda – Jagiellonia II Białystok 3:2

Autor zdjęcia: Emil Marecki

III LIGA PIŁKARSKA\\\ Cztery punkty w dwóch ostatnich meczach wywalczyła Concordia - tym razem elblążanie zremisowali w Mławie. Powody do zadowolenia mają też w Ostródzie, gdzie Sokół wygrał z rezerwami ekstraklasowej Jagiellonii Białystok.
* Sokół Ostróda – Jagiellonia II Białystok 3:2 (2:1)
0:1 - Wasilewski (26), 1:1 - Kasprzyk (28), 2:1 - Święty (38), 2:2 - Wasilewski (71), 3:2 - Kasprzyk (76)
sokół: Florczak – Pawluczuk, Porębski, Klimek, Kiełtyka, Skok, Musiński, Furman, Święty (90 Kopacz), Banul (66 Szałkowski), Kasprzyk

Trener Janusz Bucholc nie mógł skorzystać aż z trzech zawodników: Szymon Dowgiałło już jesienią nie zagra, drobnego urazu nabawił się wypożyczony ze Stomilu Jakub Mysiorski, a za żółte kartki pauzował Maksim Kwiencer. Dlatego w wyjściowej jedenastce pojawił się m.in. Jakub Banul.
Pierwsi bramkę zdobyli goście, a dokładnie pochodzący z Korsz Mikołaj Wasilewski. Zawodnik Jagiellonii zdecydował się na strzał z 20 m, piłka otarła się jeszcze po nodze Michała Kiełtyki i wpadła do siatki. Strata gola kompletnie nie załamała gospodarzy, którzy chwilę później doprowadzili do wyrównania. Tomasz Porębski dograł na prawe skrzydło do Bartosza Pawluczuka, młody obrońca świetnie dośrodkował w pole karne, a tam Dawid Kasprzyk strzałem z głowy z 6 m zdobył bramkę wyrównującą. Jednak do szatni Sokół zszedł, prowadząc 2:1, bo w 38. min Kiełtyka podał do Kasprzyka, ten dośrodkował w pole karne, a Łukasz Święty uderzeniem z woleja pokonał bramkarza.
W drugiej połowie rezerwy Jagiellonii doprowadziły do remisu za sprawą Wasilewskiego, który popisał się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego. Ale i tym razem Sokół pokazał charakter, szybko strzelając kolejną bramkę po dwójkowej akcji Kiełtyki i Mateusza Furmana, którą wykończył Kasprzyk.
Było to czwarte zwycięstwo Sokoła w tym sezonie, z czego trzecie przed własną publicznością.

* Mławianka Mława - Concordia Elbląg 3:3 (1:2)
0:1 - Miyamoto (19), 1:1 - Rogalski (38 karny), 1:2 - M. Pelc (45), 2:2 - Odilon (60), 2:3 - Szramka (70), 3:3 - Tworek (87)
CONCORDIA: Matysiak - Spychka, Szawara, Akubardiia, Jarzębski, Bukacki (90 Drewek), Radczenko, Łęcki (16 Kopka), Szmydt, Miyamoto, M. Pelc (64 Szramka)

Faworytem byli gospodarze, którzy zajmowali pozycję wicelidera, ale elblążanie po ostatnim zwycięstwie nad Świtem, ówczesnym liderem, zapowiadali kolejną niespodziankę. I tak też się stało, ale po kolei...
Mecz rozpoczął się po myśli miejscowych, bo już w 6. min zdobyli gola. Ich radość błyskawicznie zgasił sędzia, odgwizdując spalonego. Dziesięć minut później w drużynie gości kontuzji doznał Aleks Łęcki, którego zastąpił Łukasz Kopka. No i zaledwie trzy minuty później właśnie ten piłkarz podał do Japończyka Yudala Miyamoto, który uderzył pod poprzeczkę i 42-letni bramkarz Michał Michalak musiał wyciągać piłkę z siatki.
Mławianka rzuciła się do odrabiania strat, ale udało się jej tylko obić słupek, w rewanżu dwa groźne strzały oddał Radosław Bukacki. Niestety, w 38. min faulował Gruzin Akubardiia, w efekcie rzut karny na gola zamienił Maciej Rogalski, kolejny 42-latek w składzie gospodarzy. Jednak jeszcze przed przerwą Concordia wyszła na prowadzenie po tym, jak Kopka wypatrzył Pelca, który uderzeniem głową pokonał bramkarza. Po przerwie mławianie zepchnęli gości do głębokiej defensywy, a ci z kolei nastawili się na grę z kontry. No i po jednej z takich kontr Miyamoto mógł się ponownie wpisać na listę strzelców, ale przegrał pojedynek sam na sam z Michalakiem. Zemściło się to w 60. min, gdy na tablicy wyników pojawił się rezultat 2:2. Po zdobyciu wyrównującego gola piłkarze z województwa mazowieckiego poszli za ciosem i uzyskali znaczną przewagę, ale gola strzeli elblążanie, a konkretnie przebywający zaledwie sześć minut na boisku Hubert Szramka. W 81. min Concordia mogła „postawić kropkę nad i”, niestety, groźny strzał Miyamoto ponownie nie zdołał zaskoczyć bramkarza. Trzy punkty były na wyciągnięcie ręki, jednak ostatecznie goście wrócili do domu tylko z jednym punktem, bo w 87. min nie upilnowali Jakuba Tworka.
Mimo wszystko remis jest sukcesem Concordii.
* Inne wyniki 12. kolejki: Błonianka Błonie - Pelikan Łowicz 1:1 (1:0), Ursus Warszawa - Legionovia Legionowo 1:3 (1:0), Świt Nowy Dwór Maz. - ŁKS II Łódź 0:2 (0:1), Legia II Warszawa - Olimpia Zambrów 3:1 (0:1), Warta Sieradz - Pilica Białobrzegi 0:0, Lechia Tomaszów Maz. - Pogoń Grodzisk Maz. 3:0 (2:), Broń Radom - Unia Skierniewice 3:2 (2:1).

PO 12 KOLEJKACH
1. Legionovia 25 28:14
--------------------------
2. Świt 25 24:13
3. Mławianka 24 35:24
4. Pogoń 22 21:17
5. Unia 21 14:8
6. Legia II 20 27:16
7. Lechia 19 18:13
8. Pelikan 19 19:15
9. Broń 18 24:19
10. ŁKS II 15 17:19
11. Sokół 14 19:24
12. Olimpia 14 15:21
13. Jagiellonia II 12 24:23
14. Pilica 11 13:22
15. Ursus 10 16:23
--------------------------------
16. Warta 8 11:23
17. Błonianka 8 13:30
18. Concordia 6 14:28