I czy II liga? Oto jest pytanie

2022-09-23 14:00:00(ost. akt: 2022-09-22 13:53:44)
AZS UWM Olsztyn Lakers

AZS UWM Olsztyn Lakers

Autor zdjęcia: archiwum klubu

FUTBOL AMERYKAŃSKI\\\ 16 lipca 2022 roku powinien zapisać się w historii olsztyńskiego sportu, bowiem tego właśnie dnia ekipa AZS UWM Lakers w finałowym meczu o mistrzostwo II ligi zdeklasowała 58:0 groźnych rywali. Czyli awans? Nie wiadomo...
W rozegranym w Olsztynie finale Jeziorowcy, najlepszy zespół grupy północnej II ligi, rozgromili ekipę Jaguars Kąty Wrocławskie, mistrza grupy południowej. Wynik był sporą niespodzianką, bowiem spodziewano się zaciętego meczu.
Nic więc dziwnego, że po ostatnim gwizdku sędziego na stadionie wybuchła euforia, jakiej w Olsztynie nie widziano już od wielu, wielu lat. Licznie zgromadzeni widzowie - mimo padającego deszczu - głośno odśpiewali Lakersom „Sto lat”, a na murawie świętowali zawodnicy, trenerzy, działacze i dziennikarze. Było jednak co świętować, bo zwycięstwo oznaczało awans do krajowej elity, w której - według fachowców - zespół z Olsztyna spokojnie by sobie poradził.

Świadczą o tym chociażby wyróżnienia dla kilku zawodników Lakersów. I tak nagrodę defensywnego MVP sezonu 2022 w PFL2 otrzymał Maksymilian Szyszko, poza tym olsztynianie pojawili się też w zestawieniach najlepszych jedenastek oraz ofensywnych graczy z północy i południa. Zawodnicy zostali wytypowani w głosowaniu trenerów wszystkich drużyn. W efekcie w jedenastce północy znalazło się aż dziewięciu Jeziorowców, a w sześcioosobowej grupie najlepszych atakujących jest ich aż czterech: Artur Paź, Alonzo Brock, Dawid Rutkowski i Krzysztof Bartwicki.
Wielu zawodników kortowskiego klubu zgodnie podkreślało olbrzymią rolę trenera Matthewa Kershey'a (rok wcześniej razem z Angels Toruń wyeliminował Lakersów z play-offów PFL9). Dzięki swemu szkoleniowcowi olsztynianie przed każdym meczem mieli ułożony precyzyjny plan gry oraz dokładnie rozpracowanego każdego zawodnika przeciwnej drużyny.


Te wszystkie osiągnięcia nie wzięły się z powietrza, bowiem poprzedzone zostały niełatwą 12-letnią historią jedynego na Warmii i Mazurach zespołu futbolu amerykańskiego.
Klub powstał oficjalnie 15 maja 2010 roku, a jego inicjatorami byli absolwenci Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego na czele z Bartoszem Banią. W składzie pierwszego zarządu, oprócz Bani, znaleźli się jeszcze Robert Bondar i Przemysław Borzymowski. Do zespołu zgłaszało się sporo młodych ludzi, głównie studenci oraz osoby mające za sobą uprawianie różnych innych dyscyplin. Pierwsze zajęcia odbywały na stadionie w Kortowie oraz na nieistniejącym już, niestety, boisku ze sztuczną nawierzchnią Olsztyńskiej Szkoły Wyższej przy ul. Bydgoskiej.

W 2011 roku Jeziorowcy zadebiutowali w lidze PLFA 8. 24 września tego roku Olsztyn po raz pierwszy doczekał się występów swojej drużyny futbolu amerykańskiego. Rywalem olsztynian byli futboliści z Bydgoszczy, a mecz zakończył się minimalną (40:42) porażką gospodarzy. Rok później olsztyńska ekipa zadebiutowała w II lidze (PLFA 2), ale... szału nie było. Jednak 10 lat później II ligę wygrali już w cuglach! Każdy inny zespół, bez względu na dyscyplinę, po takim sukcesie przystąpiłby szybko do przygotowań do występów w elicie. Niestety, w tym przypadku gra w I lidze stoi pod olbrzymim znakiem zapytania

– O pierwszej lidze - przynajmniej na razie - musimy zapomnieć – tuż po zakończeniu finałowego meczu powiedział Krzysztof Mrówka, zawodnik i członek zarządu sekcji. – Powody są dwa: nie mamy na to kasy oraz boiska, na którym moglibyśmy spokojnie trenować.
– Rzeczywiście zwycięstwo w finale nie wcale, że zagramy w pierwszej lidze – dodał Tomasz Sawicki, także gracz i członek zarządu. – Sprawa nie jest do końca przesądzona, ale koszt udziału w pierwszej lidze jest w tej chwili poza naszym zasięgiem. To jest bardzo drogi sport, a przy tak minimalnym wsparciu samorządu nie możemy porywać się z motyką na słońce. Może jednak jeszcze się coś w tej sprawie się zmieni...

Tylko czy rzeczywiście jest szansa, aby „coś się w tej sprawie zmieniło”? Z rozmów z zawodnikami jasno wynika, że marzą o grze w PFL1. Twierdzą jednak, że Olsztyn nie jest miastem sprzyjającym sportowi. Brakuje w nim boisk, na których mogliby trenować, a zimą, pomijając stadion OSiR przy al. Piłsudskiego, jest tylko jeden oświetlony obiekt na Dajtkach, który wiosną z powodu modernizacji i tak będzie zamknięty.
Mimo wszystko olsztyńscy futboliści nie załamują rąk i powoli przystępują do przygotowań do nowego sezonu. O tym, czy będzie to sezon drugoligowy, czy pierwszoligowy, jeszcze nie wiadomo.

Może znajdzie się ktoś, kto pomoże grupie ambitnych i utalentowanych sportowców, którzy - w znacznej mierze za swoje pieniądze - osiągnęli sukces, dzięki któremu Olsztyn może mieć drugi zespół - po siatkarzach Indykpolu AZS - występujący w najwyższej klasie rozgrywkowej.
I liga zaczyna się na przełomie marca i kwietnia, jednak decyzja musi zapaść wcześniej. - Nie możemy zostawić tego na ostatnią chwilę, bo przecież od tej decyzji zależy ostateczny skład I i II ligi w przyszłym sezonie. Chciałbym powiedzieć już teraz, że mamy rewelacyjnego sponsora oraz plan przygotowań do pierwszoligowego sezonu. Niestety, na razie nie mogę tego powiedzieć. Musimy czekać...
ELJOT