Szczęśliwi ludzie na miejskiej plaży [ZDJĘCIA]
2022-09-20 11:00:00(ost. akt: 2022-09-20 11:39:33)
BIEGI\\\ Cosmas Kyeva i Natalia Semenovich zwyciężyli w Alior Bank VI Ukiel Olsztyn Półmaratonie. Emocji nie zabrakło, a że bieganie sprzyja wytwarzaniu w organizmie endorfin, więc szczęśliwych ludzi na Plaży Miejskiej również nie brakowało.
„Nie ma czegoś takiego jak zła pogoda, są tylko zbyt delikatni ludzie” – mawiał Bill Bowerman, legendarny trener Steve'a Prefontaina (w latach 70. XX wieku spopularyzował bieganie - red.) i współzałożyciel firmy Nike. W niedzielę na olsztyńskiej Plaży Miejskiej próżno było szukać „delikatnych ludzi”, albowiem miłośnicy biegania stanowią nad wyraz twardą społeczność, której zwykła przyświeca dewiza Winstona Churchilla: „Nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawaj”.
Punktualnie o godz. 10.15 malownicze tereny Centrum Rekreacyjno-Sportowego Ukiel zamieniły się w biegową arenę zmagań, na której entuzjaści najprostszej formy ruchu realizowali swoją pasję. Cała zabawa zaczęła się od rywalizacji najmłodszych adeptów lekkiej atletyki w wieku od 2 do 14 lat. Dopingowane przez dziadków, rodziców, ciocie i wujków maluchy ścigały się na dystansach od 200 m do 800 m, a ich starty przysporzyły niemniej emocji niż walka profesjonalistów. W tym miejscu warto bowiem podkreślić, że choć Alior Bank Ukiel Olsztyn Półmaraton to przedsięwzięcie zaadresowane do możliwie szerokiego spectrum biegaczy, niejako z założenia mające sprzyjać aktywizacji społecznej i propagowaniu zdrowego stylu życia, to tegoroczna impreza, w której wzięło udział 600 biegaczy w wieku od 2 do 70 lat, okazała się niezwykle udana pod względem stricte sportowym. Ale po kolei.
Kenijsko-ukraińskie zwycięstwo
Gdy w samo południe prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz dał sygnał do startu biegu głównego na dystansie 21 km i 97 metrów, ponad 300 atletów ruszyło do boju, walcząc o rekordy życiowe i jak najwyższe miejsca w poszczególnych klasyfikacjach. Murowanym faworytem wśród panów zdawał się być Kenijczyk Cosmas Kyeva, który w swojej karierze półmaraton potrafił już przebiec w 1:02.32. Reprezentant światowej ojczyzny biegów długich legitymuje się także imponującym rekordem życiowym na królewskim dystansie. Dość powiedzieć, że jego życiówka w maratonie to 2:09.57. I choć przywołane rezultaty zostały uzyskane dobre kilka lat temu, to trzydziestosiedmioletni Kyeva nadal trzyma formę, o czym dobitnie świadczy jego tegoroczny season best w półmaratonie (1:04.45). W niedzielę trudno jednak było spodziewać się wyników poniżej 1:05, gdyż trasa Ukiel Półmaratonu, eufemistycznie mówiąc, do najłatwiejszych nie należy. Mimo to nasz kenijski gość pokazał klasę, przecinając linię mety w czasie 1:07.32. Tuż za jego plecami finiszował Ukrainiec Bogdan Semenovich (1:07.47), a na najniższy stopień podium wskoczył Paweł Najmowicz (1:12.49). Cieszący się ze zwycięstwa Cosmas Kyeva przyznał, że nieczęsto zdarza mu się startować w tak urokliwych, a zarazem wymagających okolicznościach przyrody. – Macie super trasy do biegania, na których można zrobić fajny i naprawdę ciężki trening – powiedział triumfator Alior Bank VI Ukiel Olsztyn Półmaratonu, który - jak na Kenijczyka przystało - z autopsji wie, co znaczy ciężki trening.
Jeżeli chodzi o przedstawicieli płci pięknej, równych sobie nie miała Natalia Semenovich (1:20.56) – prywatnie żona Bogdana Semenovicha, która wyprzedziła uznaną olsztyńską biegaczkę Magdalenę Trzeciak (1:25.25) oraz Lidię Kołomańską (1:30.15). Pani Magdalena po biegu nie ukrywała, że Ukiel Półmaraton jest imprezą szczególnie bliską jest sercu.
- Jako rodowita olsztynianka zawsze z przyjemnością staję na starcie tego biegu. Start „u siebie” wyzwala we mnie dodatkowego emocje. Poza tym atmosfera podczas olsztyńskich biegów bardzo mi odpowiada, dlatego za rok również możecie spodziewać się mojej skromnej osoby na starcie – powiedziała Magdalena Trzeciak.
Biegacz zrozumie biegacza
Wpadających co chwila na metę biegaczy pamiątkowymi medalami dekorował olsztyński prezydent, notabene były lekkoatleta, który swego czasu 1000 m potrafił przebiec w 2:30.
- Niezmiernie cieszy mnie dzisiejsza frekwencja. Blisko 600 uczestników mówi samo za siebie i pokazuje, że w Olsztynie jest klimat nie tylko do biegania, ale po prostu do aktywnego spędzania wolnego czasu. Wszyscy wiemy, że sport to zdrowie, ale żeby przebiec półmaraton, trzeba mieć charakter i być odpowiednio przygotowanym. Jestem więc pełen podziwu dla biegaczy, których cechy wolicjonalne są godne pochwały – powiedział Piotr Grzymowicz, dodając, że świetny klimat podczas Ukiel Olsztyn Półmaratonu i infrastruktura CRS Ukiel stanowią atuty, które dają nadzieję, że impreza będzie się dynamicznie rozwijać w najbliższych latach.
Punktualnie o godz. 10.15 malownicze tereny Centrum Rekreacyjno-Sportowego Ukiel zamieniły się w biegową arenę zmagań, na której entuzjaści najprostszej formy ruchu realizowali swoją pasję. Cała zabawa zaczęła się od rywalizacji najmłodszych adeptów lekkiej atletyki w wieku od 2 do 14 lat. Dopingowane przez dziadków, rodziców, ciocie i wujków maluchy ścigały się na dystansach od 200 m do 800 m, a ich starty przysporzyły niemniej emocji niż walka profesjonalistów. W tym miejscu warto bowiem podkreślić, że choć Alior Bank Ukiel Olsztyn Półmaraton to przedsięwzięcie zaadresowane do możliwie szerokiego spectrum biegaczy, niejako z założenia mające sprzyjać aktywizacji społecznej i propagowaniu zdrowego stylu życia, to tegoroczna impreza, w której wzięło udział 600 biegaczy w wieku od 2 do 70 lat, okazała się niezwykle udana pod względem stricte sportowym. Ale po kolei.
Kenijsko-ukraińskie zwycięstwo
Gdy w samo południe prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz dał sygnał do startu biegu głównego na dystansie 21 km i 97 metrów, ponad 300 atletów ruszyło do boju, walcząc o rekordy życiowe i jak najwyższe miejsca w poszczególnych klasyfikacjach. Murowanym faworytem wśród panów zdawał się być Kenijczyk Cosmas Kyeva, który w swojej karierze półmaraton potrafił już przebiec w 1:02.32. Reprezentant światowej ojczyzny biegów długich legitymuje się także imponującym rekordem życiowym na królewskim dystansie. Dość powiedzieć, że jego życiówka w maratonie to 2:09.57. I choć przywołane rezultaty zostały uzyskane dobre kilka lat temu, to trzydziestosiedmioletni Kyeva nadal trzyma formę, o czym dobitnie świadczy jego tegoroczny season best w półmaratonie (1:04.45). W niedzielę trudno jednak było spodziewać się wyników poniżej 1:05, gdyż trasa Ukiel Półmaratonu, eufemistycznie mówiąc, do najłatwiejszych nie należy. Mimo to nasz kenijski gość pokazał klasę, przecinając linię mety w czasie 1:07.32. Tuż za jego plecami finiszował Ukrainiec Bogdan Semenovich (1:07.47), a na najniższy stopień podium wskoczył Paweł Najmowicz (1:12.49). Cieszący się ze zwycięstwa Cosmas Kyeva przyznał, że nieczęsto zdarza mu się startować w tak urokliwych, a zarazem wymagających okolicznościach przyrody. – Macie super trasy do biegania, na których można zrobić fajny i naprawdę ciężki trening – powiedział triumfator Alior Bank VI Ukiel Olsztyn Półmaratonu, który - jak na Kenijczyka przystało - z autopsji wie, co znaczy ciężki trening.
Jeżeli chodzi o przedstawicieli płci pięknej, równych sobie nie miała Natalia Semenovich (1:20.56) – prywatnie żona Bogdana Semenovicha, która wyprzedziła uznaną olsztyńską biegaczkę Magdalenę Trzeciak (1:25.25) oraz Lidię Kołomańską (1:30.15). Pani Magdalena po biegu nie ukrywała, że Ukiel Półmaraton jest imprezą szczególnie bliską jest sercu.
- Jako rodowita olsztynianka zawsze z przyjemnością staję na starcie tego biegu. Start „u siebie” wyzwala we mnie dodatkowego emocje. Poza tym atmosfera podczas olsztyńskich biegów bardzo mi odpowiada, dlatego za rok również możecie spodziewać się mojej skromnej osoby na starcie – powiedziała Magdalena Trzeciak.
Biegacz zrozumie biegacza
Wpadających co chwila na metę biegaczy pamiątkowymi medalami dekorował olsztyński prezydent, notabene były lekkoatleta, który swego czasu 1000 m potrafił przebiec w 2:30.
- Niezmiernie cieszy mnie dzisiejsza frekwencja. Blisko 600 uczestników mówi samo za siebie i pokazuje, że w Olsztynie jest klimat nie tylko do biegania, ale po prostu do aktywnego spędzania wolnego czasu. Wszyscy wiemy, że sport to zdrowie, ale żeby przebiec półmaraton, trzeba mieć charakter i być odpowiednio przygotowanym. Jestem więc pełen podziwu dla biegaczy, których cechy wolicjonalne są godne pochwały – powiedział Piotr Grzymowicz, dodając, że świetny klimat podczas Ukiel Olsztyn Półmaratonu i infrastruktura CRS Ukiel stanowią atuty, które dają nadzieję, że impreza będzie się dynamicznie rozwijać w najbliższych latach.
Teraz czas na maraton?
Rywalizacja dzieci, półmaraton oraz bieg towarzyszący na dystansie 5 km łącznie zgromadziły 600 osób, co - biorąc pod uwagę wychodzenie z popandemicznej rzeczywistości - jest nader obiecującym wynikiem. Wzrost nagród finansowych sprawił, że do stolicy krainy tysiąca jezior zawitali zawodnicy i zawodniczki, jakich nieczęsto można spotkać na olsztyńskich ścieżkach i ulicach. Naturalnie pod tym względem Olsztyn nie ma się czego wstydzić, gdyż niejeden miejscowy biegacz zapewne nieraz na biegowym szlaku spotkał Aleksandrę Lisowską, tegoroczną mistrzynię Europy w maratonie.
Zadowolenia nie kryli też organizatorzy całego przedsięwzięcia: Jerzy Litwiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie, oraz Paweł Rutkowski, właściciel firmy root: OR Paweł Rutkowski. Nawiasem mówiąc, uśmiechy na ich twarzach były jak najbardziej uzasadnione, albowiem pod względem organizacyjnym impreza była dopięta praktycznie na ostatni guzik
– By wejść do świata joggingu, tak naprawdę potrzebujemy jedynie trzech rzeczy: dobrych butów, wygodnego stroju i dużej dozy motywacji, która zazwyczaj rośnie z każdym kolejnym treningiem. OSiR od lat organizuje najważniejsze wydarzenia biegowe w województwie warmińsko-mazurskim. Ukiel Olsztyn Półmaraton oraz Bieg Jakubowy to nasze flagowe przedsięwzięcia – mówi Jerzy Litwiński, po czym dodaje, że zdaje sobie sprawę z tego, że trasa nad Ukielem nie sprzyja biciu życiówek, ale jak podkreśla: „Mając takie tereny, powinniśmy je wykorzystać”.
Alior Bank VI Ukiel Olsztyn Półmaraton przeszedł do historii. Kto wie, może sukces imprezy sprawi, że w Olsztynie już niedługo doczekamy się rywalizacji na królewskim dystansie?
MICHAŁ MIESZKO PODOLAK
Rywalizacja dzieci, półmaraton oraz bieg towarzyszący na dystansie 5 km łącznie zgromadziły 600 osób, co - biorąc pod uwagę wychodzenie z popandemicznej rzeczywistości - jest nader obiecującym wynikiem. Wzrost nagród finansowych sprawił, że do stolicy krainy tysiąca jezior zawitali zawodnicy i zawodniczki, jakich nieczęsto można spotkać na olsztyńskich ścieżkach i ulicach. Naturalnie pod tym względem Olsztyn nie ma się czego wstydzić, gdyż niejeden miejscowy biegacz zapewne nieraz na biegowym szlaku spotkał Aleksandrę Lisowską, tegoroczną mistrzynię Europy w maratonie.
Zadowolenia nie kryli też organizatorzy całego przedsięwzięcia: Jerzy Litwiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie, oraz Paweł Rutkowski, właściciel firmy root: OR Paweł Rutkowski. Nawiasem mówiąc, uśmiechy na ich twarzach były jak najbardziej uzasadnione, albowiem pod względem organizacyjnym impreza była dopięta praktycznie na ostatni guzik
– By wejść do świata joggingu, tak naprawdę potrzebujemy jedynie trzech rzeczy: dobrych butów, wygodnego stroju i dużej dozy motywacji, która zazwyczaj rośnie z każdym kolejnym treningiem. OSiR od lat organizuje najważniejsze wydarzenia biegowe w województwie warmińsko-mazurskim. Ukiel Olsztyn Półmaraton oraz Bieg Jakubowy to nasze flagowe przedsięwzięcia – mówi Jerzy Litwiński, po czym dodaje, że zdaje sobie sprawę z tego, że trasa nad Ukielem nie sprzyja biciu życiówek, ale jak podkreśla: „Mając takie tereny, powinniśmy je wykorzystać”.
Alior Bank VI Ukiel Olsztyn Półmaraton przeszedł do historii. Kto wie, może sukces imprezy sprawi, że w Olsztynie już niedługo doczekamy się rywalizacji na królewskim dystansie?
MICHAŁ MIESZKO PODOLAK
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez