Staniszewski bez napinki

2022-09-01 10:36:43(ost. akt: 2022-09-01 10:37:34)

Autor zdjęcia: archiwum teamu

SPORTY MOTOROWE\\\ Ósma runda mistrzostw Europy strefy centralnej w rallycrossie odbędzie się w najbliższy weekend na austriackim torze w Melk.
W najsilniejszej klasie supercars po raz kolejny dojdzie do pojedynku na szczycie, w którym liderujący w cyklu Zbigniew Staniszewski (Ford Fiesta RX) zmierzy się z drugim w klasyfikacji Alesem Fucikiem (Volkswagen Polo). Olsztyński kierowca z dużym spokojem podchodzi do rywalizacji w Austrii, bo po siedmiu rundach wypracował aż 47 punktów przewagi nad Czechem.
- Czuję już małe zmęczenie sezonem, bo za nami przeszło dziesięć imprez, ale jednocześnie ma na tyle dużą przewagę zarówno w mistrzostwach Polski, jak i w mistrzostwach Europy strefy centralnej, że do kolejnych rund podchodzę z dużą swobodą - przyznaje Staniszewski. - Nie ma spinki, która rok temu towarzyszyła mi przez pół sezonu, kiedy walczyłem z Węgrem Luigim, lub jak w 2020 roku do ostatniego wyścigu rywalizowałem z Kubą Przygońskim o tytuł mistrza Polski. Obecnie mam sporą przewagę, więc nie ma niepotrzebnych nerwów, tym bardziej że jestem rozjeżdżony, auto mam rozpracowane, a wszelkie awarie usuwamy w mig. W Austrii na liście startowej widnieje 10 samochodów supercars, więc na pewno będzie się wiele działo. Tylko że ja tym razem mogę, ale nie muszę wygrać, bo pozwala mi na to moja przewaga punktowa.