Lewandowski trafił na... monety
2022-08-31 13:00:00(ost. akt: 2022-08-31 10:45:42)
PIŁKA NOŻNA\\\ Monetami z wizerunkiem Roberta Lewandowskiego, polskiego napastnika Barcelony, można płacić w Nowej Zelandii, jednak nie ma to większego sensu, bowiem jako towar kolekcjonerski są warte dużo więcej niż ich nominalna wartość.
Piłka nożna to najpopularniejszy sport na świecie, który przyciąga uwagę milionów kibiców nawet podczas przerwy w rozgrywkach. Każdy sympatyk futbolu chce przecież wiedzieć, gdzie w nowym sezonie zagra Lionel Messi lub Cristiano Ronaldo. Jednak w tym roku najgłośniej było o Robercie Lewandowskim, który po ośmiu latach opuścił Bayern Monachium. Ten ważny moment w karierze łączy się z pojawieniem się pierwszej w historii monety z wizerunkiem „Lewego”, którą wypuszcza na rynek Mennica Gdańska (po raz pierwszy pisaliśmy o tym 3 sierpnia).
Kariera Roberta rozwijała się stopniowo, piłkarz piął się cierpliwie szczebel po szczeblu. W polskiej ekstraklasie zadebiutował w 2008 roku w Lechu Poznań, do którego trafił ze Znicza Pruszków. Dobrą grą w stolicy Wielkopolski zaimponował szefom Borussii Dortmund, którzy sprowadzili go do Niemiec.
Po czterech latach pobytu w Dortmundzie podpisał kontrakt z Bayernem Monachium, w którym stał się legendą Bundesligi. Teraz Robert Lewandowski będzie spełniać marzenia w Hiszpanii, grając dla FC Barcelona. I jest na najlepszej drodze ku temu, bo w trzech meczach ligowych zdobył już cztery bramki!
Nic więc dziwnego, że osiągnięcia polskiego napastnika postanowiła uczcić Mennica Gdańska, wypuszczając specjalną serię monet z wizerunkiem kapitana reprezentacji Polski, które bez wątpienia są olbrzymią gratką dla kolekcjonerów, ale jednocześnie - gdyby zaszła taka potrzeba - można nimi płacić w Nowej Zelandii.
W tym momencie warto wyjaśnić, że kraje Australii i Oceanii to numizmatyczne potęgi, a ich waluty posiadają najlepsze monety kolekcjonerskie na świecie. Nie inaczej jest z serią „Droga do marzeń”, która przedstawia karierę najwybitniejszego polskiego piłkarza. Kolekcja RL9 wyrażona jest w dolarach nowozelandzkich, przez co jest gwarantowana przez rząd Nowej Zelandii – mówiąc wprost, można tam zapłacić tymi monetami w każdym sklepie. Chociaż nie ma to zbyt dużego sensu biznesowego, bo jako towar kolekcjonerski są warte dużo więcej niż ich nominalna wartość.
Nic więc dziwnego, że osiągnięcia polskiego napastnika postanowiła uczcić Mennica Gdańska, wypuszczając specjalną serię monet z wizerunkiem kapitana reprezentacji Polski, które bez wątpienia są olbrzymią gratką dla kolekcjonerów, ale jednocześnie - gdyby zaszła taka potrzeba - można nimi płacić w Nowej Zelandii.
W tym momencie warto wyjaśnić, że kraje Australii i Oceanii to numizmatyczne potęgi, a ich waluty posiadają najlepsze monety kolekcjonerskie na świecie. Nie inaczej jest z serią „Droga do marzeń”, która przedstawia karierę najwybitniejszego polskiego piłkarza. Kolekcja RL9 wyrażona jest w dolarach nowozelandzkich, przez co jest gwarantowana przez rząd Nowej Zelandii – mówiąc wprost, można tam zapłacić tymi monetami w każdym sklepie. Chociaż nie ma to zbyt dużego sensu biznesowego, bo jako towar kolekcjonerski są warte dużo więcej niż ich nominalna wartość.
Monety RL9 o nominale 5 i 50 dolarów nowozelandzkich stanowią zatem legalny środek płatniczy w Nowej Zelandii. Rzeczywista ich wartość jest jednak dużo większa. Wykonane są z najwyższej próby srebra 999, z bardzo wysokim reliefem 3 mm, wykorzystując najnowocześniejszą technologię. Pozwoliła ona na uzyskanie perfekcyjnej jakości wykonania, dzięki czemu relief ukazuje każdy detal wizerunku Roberta Lewandowskiego.
Srebro obok złota to jeden z najlepszych sposobów do lokowania swojego kapitału, szczególnie w czasach galopującej inflacji. Wzrost cen produktów i usług sprawia, że ceny kruszców rosną. Ta zależność świadczy o tym, że złoto i srebro to idealne zabezpieczenie przed inflacją i kryzysem gospodarczym. Warto wspomnieć też o tym, że liczba monet jest ściśle ograniczona, co będzie decydowało o wzroście ich wartości z czasem. Fanów numizmatyki jest coraz więcej, a kolekcjonerskie serie cieszą się dużym zainteresowaniem.
O polskim napastniku jest przez ostatnie lata bardzo głośno. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów, bicie rekordów Bundesligi, a teraz huczny transfer do globalnego giganta – FC Barcelona. RL9 jest nie tylko legendą polskiej piłki, jego dokonania w niemieckiej Bundeslidze są niepodważalne. Od nowego sezonu jest twarzą projektu sportowego w zespole Dumy Katalonii, co wypromuje polskiego napastnika na ogromnym rynku hiszpańskojęzycznym. Pewnym jest, że kolekcja „Droga do marzeń” Roberta Lewandowskiego będzie cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród polskich i zagranicznych kibiców piłki nożnej. To oznacza, że monety z wizerunkiem RL9 będą bardziej wartościowe niż teraz. Kupowanie dzisiaj za nie chleba czy hamburgerów w Nowej Zelandii jest zatem wykonalne, jednak zdecydowanie tego nie polecamy – lepiej monetę przechowywać, oglądać, podziwiać i z radością śledzić, jak rośnie jej wartość!
MB
Srebro obok złota to jeden z najlepszych sposobów do lokowania swojego kapitału, szczególnie w czasach galopującej inflacji. Wzrost cen produktów i usług sprawia, że ceny kruszców rosną. Ta zależność świadczy o tym, że złoto i srebro to idealne zabezpieczenie przed inflacją i kryzysem gospodarczym. Warto wspomnieć też o tym, że liczba monet jest ściśle ograniczona, co będzie decydowało o wzroście ich wartości z czasem. Fanów numizmatyki jest coraz więcej, a kolekcjonerskie serie cieszą się dużym zainteresowaniem.
O polskim napastniku jest przez ostatnie lata bardzo głośno. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów, bicie rekordów Bundesligi, a teraz huczny transfer do globalnego giganta – FC Barcelona. RL9 jest nie tylko legendą polskiej piłki, jego dokonania w niemieckiej Bundeslidze są niepodważalne. Od nowego sezonu jest twarzą projektu sportowego w zespole Dumy Katalonii, co wypromuje polskiego napastnika na ogromnym rynku hiszpańskojęzycznym. Pewnym jest, że kolekcja „Droga do marzeń” Roberta Lewandowskiego będzie cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród polskich i zagranicznych kibiców piłki nożnej. To oznacza, że monety z wizerunkiem RL9 będą bardziej wartościowe niż teraz. Kupowanie dzisiaj za nie chleba czy hamburgerów w Nowej Zelandii jest zatem wykonalne, jednak zdecydowanie tego nie polecamy – lepiej monetę przechowywać, oglądać, podziwiać i z radością śledzić, jak rośnie jej wartość!
MB
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez