Zwycięstwo poprawi frekwencję

2022-08-05 16:00:00(ost. akt: 2022-08-05 17:51:45)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

II LIGA PIŁKARSKA\\\ Po połowicznie udanej wyprawie do Warszawy, gdzie Stomil stracił zwycięstwo w ostatniej akcji meczu, w sobotę olsztynianie podejmą Garbarnię Kraków, mistrza Polski z 1931 roku i zarazem ósmy zespół poprzedniego sezonu.
Podopieczni Szymona Grabowskiego w tym sezonie jeszcze nie zaznali goryczy porażki, co nie było takie oczywiste, gdy się weźmie pod uwagę ostatnie wydarzenia w olsztyńskim klubie. W każdym razie po trzech kolejkach Stomil ma pięć punktów, a mogło być jeszcze lepiej, gdyby w Warszawie olsztynianie nie dali sobie strzelić gola w czwartej doliczonej do regulaminowego czasu minucie.
W stolicy stomilowcy szybko objęli prowadzenie i w pierwszej połowie byli zespołem zdecydowanie lepszym. Niestety, po przerwie obraz gry mocno się zmienił. Dlaczego? - Oddaliśmy inicjatywę gospodarzom - wyjaśnia Maciej Spychała, olsztyński pomocnik. - Jednak z ich akcji niewiele wynikało, tym bardziej boli stracona w końcówce bramka. Powinniśmy wywieźć trzy punkty, być może w pierwszej połowie zabrakło nam przysłowiowej kropki nad i. Mieliśmy wtedy parę szans, można było podwyższyć prowadzenie i zamknąć mecz. Remis na wyjeździe nie jest złym wynikiem, ale czujemy duży niedosyt. Na początku sezonu mamy pięć punktów, co prawda mogło być ich więcej, ale generalnie nie mamy powodów do narzekań.
W sobotę olsztyńska drużyna zagra przed własną publicznością z Garbarnią Kraków. Najbliżsi rywale Stomilu dotychczas zgromadzili na swoim koncie cztery punkty: zaczęli od remisu u siebie z Motorem Lublin, potem przegrali 1:3 z KKS 1925 Kalisz, a ostatnio na własnym boisku pokonali 3:2 Pogoń Siedlce.

Stomil będzie walczył o zwycięstwo, żeby zdobyć cenne trzy punkty i w ten sposób zachęcić kibiców do odwiedzania olsztyńskiego stadionu na kolejnych meczach II ligi. Ostatnio podopieczni trenera Grabowskiego u siebie strzelili aż sześć goli, co raczej trudno będzie teraz powtórzyć, ale zwycięstwo jest jak najbardziej realne.

Szymon Grabowski nadal nie będzie mógł skorzystać z usług Dawida Kalisza, który przed sezonem trafił do Stomilu z Korony Rzeszów. Niestety, uraz kolana wykluczył tego zawodnika na dłużej z treningów. Zresztą przed niedawnym meczem z Polonią olsztyński szkoleniowiec też nie miał wszystkich graczy na treningu, bo na przykład do końca nie było wiadomo, czy zagra Hubert Krawczun.Ostatecznie Krawczun wsiadł do klubowego autokaru, ale mecz w Warszawie zaczął na ławce rezerwowych.
We wtorek olsztyński szkoleniowiec wybrał się do Szczytna na mecz rundy wstępnej Wojewódzkiego Pucharu Polski, żeby zobaczyć w akcji piłkarzy kandydujących do gry w pierwszym zespole Stomilu. Jednak olsztyńskie rezerwy długo męczyły się w konfrontacji z miejscową A-klasową ekipą Gwardia Jurand Bank, zapewniając sobie awans dopiero w w dogrywce, wygrywając ostatecznie 3:0. Po meczu Szymon Grabowski nie miał zadowolonej miny, bo olsztyńscy piłkarze nie pokazali nic ciekawego na tle niżej notowanego rywala.
W Szczytnie całe spotkanie rozegrał Mateusz Sobotka, który w minionej rundzie grał w drugoligowym Sokole Ostróda. - Liczę na debiut w Stomilu w najbliższym meczu - mówi Sobotka. - W Sokole strzeliłem bramkę przeciwko Garbarni, więc byłoby to fajne podsumowanie ostatniego czasu.
Początek sobotniego spotkania o godzinie 17.
* Inne mecze 4. kolejki, sobota: GKS Jastrzębie - Motor Lublin (18), KKS 1925 Kalisz - Górnik Polkowice (17), Pogoń Siedlce - Olimpia Elbląg (17), Znicz Pruszków - Zagłębie II Lubin (17), Wisła Puławy - Radunia Stężyca (18); niedziela: Lech II Poznań - Kotwica Kołobrzeg (16), Hutnik Kraków - Siarka Tarnobrzeg (15.55 TVP Sport), Śląsk II Wrocław - Polonia Warszawa (13).


PO 3 KOLEJKACH
1. Górnik 9 5:0
2. Kotwica 7 4:1
--------------------------------
3. Wisła 6 7:4
4. Stomil 5 7:3
5. Siarka 4 7:5
6. Kalisz* 4 5:3
-------------------------------
7. Śląsk II 4 7:8
8. Garbarnia 4 6:7
9. Hutnik 4 4:5
10. Jastrzębie 4 1:2
11. Pogoń 3 4:5
12. Znicz 3 4:7
13. Zagłębie II 3 6:10
14. Lech II 2 6:7
-------------------------------
15. Olimpia 2 3:4
16. Radunia 2 7:9
17. Motor 2 3:5
18. Polonia* 1 2:3
* mecz zaległy

SNAJPERZY
4 - Dawid Retlewski (Wisła Puławy), Radosław Stępień (Radunia Stężyca)
3 - Grzegorz Goncerz (Kotwica Kołobrzeg), Szymon Krocz (Śląsk II Wrocław), Damian Nowak (Pogoń Siedlce), Krzysztof Świątek (Hutnik Kraków), Adam Żak (Garbarnia Kraków)
* Gole dla Stomilu zdobyli: 2 - Piotr Kurbiel, 2 - Jakub Tecław, 2 - Karol Żwir, 1 - Filip Wójcik