Deszczowe Polskie Safari
2022-08-02 12:00:00(ost. akt: 2022-08-02 10:04:43)
SPORTY MOTOROWE\\\ Krzysztof Hołowczyc zajął czwartą lokatę w Rajdzie Polskie Safari, który zorganizowano wokół Przasnysza. Mimo to olsztynianin umocnił się na pierwszym miejscu w generalce Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych.
Rajd Polskie Safari był czwartą rundą Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych. Trzy poprzednie rundy zakończyły się podwójnym zwycięstwem (w klasyfikacji generalnej i klasie T1) załogi Krzysztof Hołowczyc-Łukasz Kurzeja (BMW X3 CC), która i tym razem wydawała się być głównym kandydatem do końcowego triumfu.
Co prawda zawodników przybyłych do Przasnysza przywitały ciemne chmury, jednak pierwszy odcinek został rozegrany w przyjaznych warunkach. Znowu najszybszy był „Hołek”, który drugiego na mecie Marka Kubiczka wyprzedził o ponad osiem sekund.
Niestety, drugiego dnia rajdu z powodu pogody warunki zmieniły się diametralnie, bo trasy zostały wręcz zalane przez padający bez chwili przerwy deszcz.
Co prawda zawodników przybyłych do Przasnysza przywitały ciemne chmury, jednak pierwszy odcinek został rozegrany w przyjaznych warunkach. Znowu najszybszy był „Hołek”, który drugiego na mecie Marka Kubiczka wyprzedził o ponad osiem sekund.
Niestety, drugiego dnia rajdu z powodu pogody warunki zmieniły się diametralnie, bo trasy zostały wręcz zalane przez padający bez chwili przerwy deszcz.
„Mocno pada i odcinki zrobiły się bardzo śliskie” - przed startem w mediach społecznościowych napisał olsztyński mistrz kierownicy, który wiedział, że w takich warunkach większe szanse na końcowe zwycięstwo mają załogi jadące pojazdami UTV (lekkie dwuosobowe quady).
I tak też było, bo UTV w deszczowych warunkach i na bardzo grząskich trasach radziły sobie lepiej niż znacznie cięższe BMW „Hołka”. W efekcie po przejechaniu sześciu odcinków specjalnych w klasyfikacji generalnej Polskiego Safari triumfowała załoga Marek Kubiczek-Maksymilian Staniszewski (Can-Am Maverick X3). Hołowczyc z Kurzeją na ostatnim oesie znowu pokazali pazury, osiągając - po raz drugi podczas tego rajdu - najlepszy czas. Niestety, nie wystarczyło to do miejsca na podium.
„Wygraliśmy klasę T1. W tych ekstremalnie trudnych warunkach w klasyfikacji generalnej musieliśmy uznać wyższość zawodników w pojazdach UTV” - napisał Hołowczyc, który mimo to nie tylko utrzymał pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej RMPST, ale nawet powiększył przewagę nad wiceliderem Michałem Małuszyńskim, bo ten w Przasnyszu nie wystartował.
Teraz znakomity olsztyński rajdowiec będzie miał krótką wakacyjną przerwę, natomiast podczas najbliższego weekendu Krzysztof Hołowczyc wystąpi w roli Team Managera Michała Małuszyńskiego, który wystartuje w Hungarian Baja.
Jako kierowca Hołowczyc powróci na rajdowe trasy w najważniejszym wydarzeniu cross country w Polsce, czyli na wrześniowy Rajd Baja Poland (1-4.09)
„Wygraliśmy klasę T1. W tych ekstremalnie trudnych warunkach w klasyfikacji generalnej musieliśmy uznać wyższość zawodników w pojazdach UTV” - napisał Hołowczyc, który mimo to nie tylko utrzymał pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej RMPST, ale nawet powiększył przewagę nad wiceliderem Michałem Małuszyńskim, bo ten w Przasnyszu nie wystartował.
Teraz znakomity olsztyński rajdowiec będzie miał krótką wakacyjną przerwę, natomiast podczas najbliższego weekendu Krzysztof Hołowczyc wystąpi w roli Team Managera Michała Małuszyńskiego, który wystartuje w Hungarian Baja.
Jako kierowca Hołowczyc powróci na rajdowe trasy w najważniejszym wydarzeniu cross country w Polsce, czyli na wrześniowy Rajd Baja Poland (1-4.09)
KLASYFIKACJA GENERALNA
1. Marek Kubiczek-Maksymilian Staniszewski (Can-Am Maverick X3)
2. Piotr Otko-Karolina Otko (Can-Am Maverick X3) +0.02.9
3. Jacek Żak-Artur Kordala (Polaris RZR Pro XP) +1.52,1
4. Krzysztof Hołowczyc-Łukasz Kurzeja (BMW X3 CC) +2.52,2
5. Jarosław Kalinowski-Michał Pielużek (Polaris RZR Pro XP) +4.30,4
1. Marek Kubiczek-Maksymilian Staniszewski (Can-Am Maverick X3)
2. Piotr Otko-Karolina Otko (Can-Am Maverick X3) +0.02.9
3. Jacek Żak-Artur Kordala (Polaris RZR Pro XP) +1.52,1
4. Krzysztof Hołowczyc-Łukasz Kurzeja (BMW X3 CC) +2.52,2
5. Jarosław Kalinowski-Michał Pielużek (Polaris RZR Pro XP) +4.30,4
Polskie Safari było także czwartą rundą Dacia Duster Motrio Cup. Chcąc podsumować dwudniową rywalizację, można powiedzieć krótko: działo się! Pierwszy odcinek wygrali liderzy klasyfikacji generalnej Bartosz Grabowski-Adam Binięda, drugi był Bartosz Wajzer, jednak otrzymał jednominutową karę, co zepchnęło go na czwartą pozycję.
W tej sytuacji drugą pozycję zajął debiutant Tomasz Woszuk z Wojciechem Jermakowem na fotelu pilota, a na trzecim miejscu zameldował się Wojciech Musiał z Danielem Siatkowskim.
Jednak drugiego dnia na mokrych i grząskich trasach najlepiej radził sobie Woszuk, który wygrał cztery z sześciu odcinków specjalnych. Grabowski dzielnie walczył, ale ostatecznie musiał się zadowolić drugim miejscem. Na najniższym stopniu podium stanął olsztyński duet Wajzer-Sudoł
O sporym pechu może mówić Anna Gańczarek pilotowana przed Damiana Sytego, która miała dość groźnie wyglądające dachowanie. Na szczęście załodze nic się nie stało, udało jej się nawet „zreanimować” samochód i dotrzeć do strefy serwisowej. W trakcie serwisu zespół Hołowczyc Racing miał tylko 10 minut na przywrócenie auta do pełnej sprawności – i to zadanie zrealizował wzorowo, umożliwiając pani Ani powrót na trasę rajdu.
dryh
W tej sytuacji drugą pozycję zajął debiutant Tomasz Woszuk z Wojciechem Jermakowem na fotelu pilota, a na trzecim miejscu zameldował się Wojciech Musiał z Danielem Siatkowskim.
Jednak drugiego dnia na mokrych i grząskich trasach najlepiej radził sobie Woszuk, który wygrał cztery z sześciu odcinków specjalnych. Grabowski dzielnie walczył, ale ostatecznie musiał się zadowolić drugim miejscem. Na najniższym stopniu podium stanął olsztyński duet Wajzer-Sudoł
O sporym pechu może mówić Anna Gańczarek pilotowana przed Damiana Sytego, która miała dość groźnie wyglądające dachowanie. Na szczęście załodze nic się nie stało, udało jej się nawet „zreanimować” samochód i dotrzeć do strefy serwisowej. W trakcie serwisu zespół Hołowczyc Racing miał tylko 10 minut na przywrócenie auta do pełnej sprawności – i to zadanie zrealizował wzorowo, umożliwiając pani Ani powrót na trasę rajdu.
dryh
DACIA DUSTER MOTRIO CUP
1. Tomasz Woszuk-Wojciech Jermakow; 2. Bartosz Grabowski-Adam Binięda; 3. Bartosz Wajzer-Patryk Sudoł; 4. Wojciech Musiał-Daniel Siatkowski; 5. Arkadiusz Białobrzeski-Roman Kiciński; 6. Anna Gańczarek-Damian Syty
* Klasyfikacja sezonu: 1. Grabowski-Binięda; 2. Musiał-Siatkowski; 3. Wajzer-Sudoł.
1. Tomasz Woszuk-Wojciech Jermakow; 2. Bartosz Grabowski-Adam Binięda; 3. Bartosz Wajzer-Patryk Sudoł; 4. Wojciech Musiał-Daniel Siatkowski; 5. Arkadiusz Białobrzeski-Roman Kiciński; 6. Anna Gańczarek-Damian Syty
* Klasyfikacja sezonu: 1. Grabowski-Binięda; 2. Musiał-Siatkowski; 3. Wajzer-Sudoł.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez