Stomil jedzie do beniaminka
2022-07-29 13:00:00(ost. akt: 2022-07-28 21:59:55)
II LIGA PIŁKARSKA\\\ Przed sezonem skład Stomilu rodził się w bólach, więc istniały obawy co do dyspozycji olsztyńskiego zespołu na początku rozgrywek, tymczasem po dwóch kolejkach jest więcej niż dobrze, czyli cztery punkty i fotel wicelidera.
Podopieczni trenera Szymona Grabowskiego rozpoczęli sezon od bezbramkowego remisu na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg, natomiast w niedzielę olsztyńscy zawodnicy przed własną publicznością zabawili się z rezerwami ekstraklasowego Zagłębie Lubin, wygrywając 6:2. Chociaż trzeba przyznać, że początek na to nie wskazywał, bowiem goście prowadzili 1:0. Potem jednak było z górki, tym bardziej że po przerwie sędzia podyktował aż trzy rzuty karne, które, o dziwo, wszystkie piłkarze Stomilu wykorzystali. Gdyby z jedenastkami radzili sobie tak w poprzednim sezonie, to dzisiaj nadal walczyliby o pierwszoligowe punkty...
Przypomnijmy, że do utrzymania zabrakło im wtedy dwóch punktów, czyli wystarczyło wykorzystać tylko dwa z czterech zmarnowanych jedenastek w meczach z Arką (0:1), Sandecją (1:2), Skrą (0:1) i Katowicami (0:1).
Wróćmy jednak do drugoligowej rzeczywistości, a konkretnie do meczu z rezerwami Zagłębia, bo szczerze mówiąc, na boisku wcale tak dobrze - jakby to sugerował wynik - nie było. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę trener Grabowski. - Pierwsza połowa nie przebiegła po naszej myśli, ale był to efekt mądrej i odważnej gry młodych chłopaków z Lubina. Poza tym byli nieźle wyszkoleni technicznie, przez co mieliśmy problemy, i to nie tylko w pojedynkach jeden na jeden. Mam nadzieję, że wnioski, które po tym meczu wyciągnęliśmy, pomogą naszej młodej drużynie, która przecież też nie jest jakoś przesadnie doświadczona.
Przypomnijmy, że do utrzymania zabrakło im wtedy dwóch punktów, czyli wystarczyło wykorzystać tylko dwa z czterech zmarnowanych jedenastek w meczach z Arką (0:1), Sandecją (1:2), Skrą (0:1) i Katowicami (0:1).
Wróćmy jednak do drugoligowej rzeczywistości, a konkretnie do meczu z rezerwami Zagłębia, bo szczerze mówiąc, na boisku wcale tak dobrze - jakby to sugerował wynik - nie było. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę trener Grabowski. - Pierwsza połowa nie przebiegła po naszej myśli, ale był to efekt mądrej i odważnej gry młodych chłopaków z Lubina. Poza tym byli nieźle wyszkoleni technicznie, przez co mieliśmy problemy, i to nie tylko w pojedynkach jeden na jeden. Mam nadzieję, że wnioski, które po tym meczu wyciągnęliśmy, pomogą naszej młodej drużynie, która przecież też nie jest jakoś przesadnie doświadczona.
O słabościach olsztyńskiego zespołu wie Michał Żukowski, przewodniczący Rady Nadzorczej Stomilu, przyznając, że klub chciałby jeszcze zatrudnić dwóch lub trzech piłkarzy. Niestety, w tym tygodniu żaden transfer nie został sfinalizowany.
- Nie chcę publicznie mówić, czego oczekuję lub kto mógłby jeszcze uzupełnić skład Stomilu, ale mamy w klubie wspólne myślenie - wyjaśnia Szymon Grabowski. - Na pewno nie przyjdzie do nas ktoś, kto miałby tylko być lub jedynie rywalizować o miejsce w składzie. Nam chodzi o to, że nowy zawodnik musi wnieść jakość do gry zespołu, a poza tym w trudnych momentach na boisku musi potrafić wziąć na siebie odpowiedzialność za grę drużyny. Tak jak w meczu z Lubinem zrobił to Lukas Kubań, który zagrał po przerwie. Jeśli znajdziemy odpowiednich kandydatów, wtedy szefów klubu mocno będę namawiał na podpisanie kontraktu. Bo wszyscy sobie doskonale zdajemy sprawę z tego, że olsztyńska drużyna, chcąc być bardziej kompletna, potrzebuje jeszcze kilku ważnych ogniw.
Mecz trzeciej kolejki Stomil rozegra dopiero w poniedziałek w Warszawie, gdzie jego rywalem będzie Polonia, beniaminek z piękną historią (mistrz Polski z 1946 i 2000 roku). Spotkanie na żywo pokaże TVP Sport, początek transmisji o godzinie 18:15. Więcej o wyprawie do stolicy w poniedziałkowej „Gazecie Olsztyńskiej”.
* 3. kolejka: sobota: Zagłębie II Lubin - Śląsk II Wrocław (g. 13), Siarka Tarnobrzeg - Wisła Puławy (17), Kotwica Kołobrzeg - Znicz Pruszków (18), Górnik Polkowice - Motor Lublin (18); niedziela: Radunia Stężyca - Lech II Poznań (15), Garbarnia Kraków - Pogoń Siedlce (16), Olimpia Elbląg - KKS Kalisz (17), Hutnik Kraków - GKS Jastrzębie (17); poniedziałek: Polonia Warszawa - Stomil Olsztyn (18.15).
PO 2 KOLEJKACH
1. Górnik 6 3:0
2. Stomil 4 6:2
-----------------------------
3. Siarka 4 5:1
4. Kotwica 4 2:0
5. Kalisz* 3 3:1
6. Wisła 3 3:2
----------------------------
7. Pogoń 3 2:2
8. Hutnik 3 4:5
9. Jastrzębie 3 1:2
10. Znicz 3 3:5
11. Zagłębie II 3 3:6
12. Motor 2 3:3
13. Lech 1 3:4
14. Olimpia 1 1:2
----------------------------
15. Radunia 1 4:6
16. Garbarnia 1 3:5
Śląsk II 1 3:5
18. Polonia* 0 1:2
* mecz zaległy
SNAJPERZY
3 - Krzysztof Świątek (Hutnik Kraków)
2 - Cheikhou Dieng (Zagłębie II Lubin), Maciej Firlej (Znicz Pruszków), Grzegorz Goncerz (Kotwica Kołobrzeg), Szymon Krocz (Śląsk II Wrocław), Piotr Kurbiel (Stomil Olsztyn), Damian Nowak (Pogoń Siedlce), Radosław Stępień (Radunia Stężyca), Adam Żak (Garbarnia Kraków), Karol Żwir (Stomil Olsztyn)
3 - Krzysztof Świątek (Hutnik Kraków)
2 - Cheikhou Dieng (Zagłębie II Lubin), Maciej Firlej (Znicz Pruszków), Grzegorz Goncerz (Kotwica Kołobrzeg), Szymon Krocz (Śląsk II Wrocław), Piotr Kurbiel (Stomil Olsztyn), Damian Nowak (Pogoń Siedlce), Radosław Stępień (Radunia Stężyca), Adam Żak (Garbarnia Kraków), Karol Żwir (Stomil Olsztyn)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez