Oby tylko Kotwica za ciężka nie była
2022-07-15 13:00:00(ost. akt: 2022-07-14 23:26:54)
PIŁKA NOŻNA\\\ W niedzielę o godz. 17 - po dziesięciu latach spędzonych za zapleczu Ekstraklasy - Stomil ponownie zagra w II lidze. Olsztynianie sezon rozpoczną w Kołobrzegu, gdzie zmierzą się z Kotwicą, która niedawno świętowała awans.
Jeszcze niedawno Stomil i Kotwicę dzieliły dwie klasy rozgrywkowe, ale teraz się spotkają w walce o punkty, bo olsztynianie spadli z I ligi, a Kotwica w niecodziennych okolicznościach - jak na polskie warunki - wygrała grupę 2 III ligi. Co to były za niecodzienne okoliczności? Otóż przed ostatnią kolejką liderem była Olimpia Grudziądz, która nie dość, że o dwa punkty wyprzedzała Kotwicę, to jeszcze miała lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Na dodatek na finiszu sezonu grała na wyjeździe ze Świtem Skolwin, który już miał zapewniony ligowy byt. Zespół z Grudziądza miał zatem wszystkie karty w swoich rękach, a mimo to niespodziewanie przegrał po bramce z rzutu karnego! W efekcie wielka radość wybuchła w Kotwicy, a w Olimpii poleciały głowy. Zmiany także były jednak w Kołobrzegu, m.in. nie przedłużono umowy z Piotrem Łysiakiem, byłym piłkarzem Stomilu i Huraganu Morąg, który w ostatnim sezonie wystąpił w 32 meczach i zdobył trzy bramki.
Wróćmy jednak do Stomilu, który po zakończeniu sezonu dość długo miał nadzieję, że jednak nie spadnie, bo pierwszoligowej licencji miała nie dostać Skra Częstochowa. Ostatecznie jednak Skra warunkowo licencję otrzymała, więc Olsztyn zaczęli masowo opuszczać kolejni piłkarze, którym nie uśmiechała się gra na trzecim poziomie rozgrywek. Wstępnie Stomil nadal miał prowadzić trener Piotr Jacek, który - mimo spadku - zebrał wiele pozytywnych opinii. I to nie tylko w Olsztynie, o czym świadczy oferta z Warszawy. Jacek ostatecznie ją przyjął, dzięki czemu w nowym sezonie poprowadzi trzecioligowe rezerwy Legii. Niby jest to poziom niżej niż Stomil, ale za to jego nowy klub jest zdecydowanie stabilniejszy finansowo.
Odeszli zatem piłkarze, zmienił się trener, do zmian doszło także na klubowych szczytach, bo obecnie większość akcji ma Michał Żukowski, który dotychczas był jedynie w Radzie Nadzorczej. Teraz Żukowski nadal będzie jej przewodniczącym, ale już jako współwłaściciel spółki. Michał Brański pozostał w strukturach klubu, jednak ze zmniejszoną liczbą akcji.
Nowy właściciel na dzień dobry musiał zmierzyć się z wyborem nowego szkoleniowca. Postawiono na Szymona Grabowskiego, byłego trenera Resovii i Podhala Nowy Targ, który z olsztyńskim zespołem pracuje dopiero dwa tygodnie.
Odeszli zatem piłkarze, zmienił się trener, do zmian doszło także na klubowych szczytach, bo obecnie większość akcji ma Michał Żukowski, który dotychczas był jedynie w Radzie Nadzorczej. Teraz Żukowski nadal będzie jej przewodniczącym, ale już jako współwłaściciel spółki. Michał Brański pozostał w strukturach klubu, jednak ze zmniejszoną liczbą akcji.
Nowy właściciel na dzień dobry musiał zmierzyć się z wyborem nowego szkoleniowca. Postawiono na Szymona Grabowskiego, byłego trenera Resovii i Podhala Nowy Targ, który z olsztyńskim zespołem pracuje dopiero dwa tygodnie.
Jak już wspomnieliśmy, w Stomilu - podobnie jak rok temu - doszło do sporych zmian kadrowych, ale mimo to zostało kilku znaczących zawodników, którzy mają już spore doświadczenie na poziomie centralnym.
Jakub Tecław, Karol Żwir, Shun Shibata, Maciej Spychała oraz Filip Wójcik grali w poprzednim sezonie w Stomilu i wszystko wskazuje na to, że nadal będą podstawowymi zawodnikami olsztyńskiego drugoligowca.
Kto zatem jest jeszcze w kadrze? Dwóch pierwszych zawodników przyszło z Olimpii Elbląg: w czerwcu Stomil zakontraktował defensywnego pomocnika Huberta Krawczuna oraz napastnika Piotra Kurbiela. Poza tym kibiców bardzo ucieszył powrót pod dwóch latach czeskiego obrońcy Lukasa Kubania, który ostatnie dwa lata spędził w Wiśle Puławy.
Jakub Tecław, Karol Żwir, Shun Shibata, Maciej Spychała oraz Filip Wójcik grali w poprzednim sezonie w Stomilu i wszystko wskazuje na to, że nadal będą podstawowymi zawodnikami olsztyńskiego drugoligowca.
Kto zatem jest jeszcze w kadrze? Dwóch pierwszych zawodników przyszło z Olimpii Elbląg: w czerwcu Stomil zakontraktował defensywnego pomocnika Huberta Krawczuna oraz napastnika Piotra Kurbiela. Poza tym kibiców bardzo ucieszył powrót pod dwóch latach czeskiego obrońcy Lukasa Kubania, który ostatnie dwa lata spędził w Wiśle Puławy.
Kontrakty z olsztyńskim zespołem podpisało też czterech piłkarzy z III ligi. Z Podlasia Biała Podlaska przyszedł Mateusz Jarzynka, dla którego jest to drugie podejście do Stomilu, za pierwszym razem, gdy trenerem był Piotr Zajączkowski, nie udało mu się nawet zadebiutować w klubie z Olsztyna. Do Stomilu powrócił Mateusz Jońca, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniach w GKS Wikielec i Zniczu Biała Piska. Po latach gry w klubach z regionu do Stomilu wrócił Sebastian Szypulski. Ten były piłkarz GKS Wikielec w niedzielnym meczu z Kotwicą Kołobrzeg ma spore szanse na miejsce w podstawowej jedenastce. Poza tym Stomil z Korony Kielce wypożyczył Igora Kośmickiego, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w III-ligowej Broni Radom, a z Rakowa Częstochowa na roczne wypożyczenie do Olsztyna trafił bramkarz Jakub Mądrzyk. Wczoraj Stomil potwierdził pozyskanie kolejnego bramkarza - Jakub Grzesiak na rok został wypożyczony z Górnika Zabrze.
Ostatnie dwa dni przed startem ligi będą bardzo intensywne dla działaczy Stomilu, którzy będą dopinali ostatnie transfery. M.in. z Lechii Gdańsk ma być wypożyczony młodzieżowiec Marek Niewiadomski, poza tym Stomil z chęcią widziałby w swojej kadrze także Mateusza Sobotkę z Sokoła Ostróda. Duża liczba młodzieżowców ma olbrzymie znaczenie, bo na boiskach II ligi musi przebywać ich dwóch. Trener Szymon Grabowski w obwodzie ma także m.in. Bartosza Florka i Adriana Morawskiego z drużyny juniorów.
Czego w Kołobrzegu spodziewa się olsztyński szkoleniowiec? - Walki - nie ma wątpliwości Szymon Grabowski. - To będzie inauguracja, gramy z beniaminkiem, który jet na fali wznoszącej. Mam nadzieję, że w kluczowych momentach wykażemy się doświadczeniem i chłodną głową, której zabrakło nam w ostatnim sparingu (3:2 z Olimpią Grudziądz - red.).
* Inne mecze 1. kolejki, sobota: Wisła Puławy - GKS Jastrzębie (18), Hutnik Kraków - Lech II Poznań (17), Siarka Tarnobrzeg - Znicz Pruszków (17), Radunia Stężyca - Śląsk II Wrocław (18), Zagłębie II Lubin - Pogoń Siedlce (13); niedziela: Garbarnia Kraków - Motor Lublin (12.55 TVP Sport), Olimpia Elbląg - Górnik Polkowice (17), Polonia Warszawa - KKS 1925 Kalisz (przełożony na 14 września).
Czego w Kołobrzegu spodziewa się olsztyński szkoleniowiec? - Walki - nie ma wątpliwości Szymon Grabowski. - To będzie inauguracja, gramy z beniaminkiem, który jet na fali wznoszącej. Mam nadzieję, że w kluczowych momentach wykażemy się doświadczeniem i chłodną głową, której zabrakło nam w ostatnim sparingu (3:2 z Olimpią Grudziądz - red.).
* Inne mecze 1. kolejki, sobota: Wisła Puławy - GKS Jastrzębie (18), Hutnik Kraków - Lech II Poznań (17), Siarka Tarnobrzeg - Znicz Pruszków (17), Radunia Stężyca - Śląsk II Wrocław (18), Zagłębie II Lubin - Pogoń Siedlce (13); niedziela: Garbarnia Kraków - Motor Lublin (12.55 TVP Sport), Olimpia Elbląg - Górnik Polkowice (17), Polonia Warszawa - KKS 1925 Kalisz (przełożony na 14 września).
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez