Sokół próbuje odrodzić się niczym Feniks z popiołów

2022-07-08 14:00:00(ost. akt: 2022-07-07 22:32:17)
Dominik Bednarczyk, trener Sokoła

Dominik Bednarczyk, trener Sokoła

Autor zdjęcia: Emil Marecki

PIŁKA NOŻNA\\\ Po spadku z II ligi z Sokoła odeszło bardzo wielu piłkarzy, w efekcie ostródzki zespół pod okiem trenera Dominika Bednarczyka jest budowany praktycznie od nowa.
Sokół spadł z hukiem do III ligi, więc doszło do kolejnej zmiany szkoleniowca. Co prawda tuż po zakończeniu sezonu wydawało się, że w Ostródzie zostanie Wojciech Figurski, ale ostatecznie działacze postawili na Dominika Bednarczyka, który przez ostatnie półtora roku pracował w trzecioligowej Lechii Tomaszów Mazowiecki. W ostatnim sezonie drużyna pod jego wodzą zajęła szóste miejsce w tabeli.
Piłkarze Sokoła mają za sobą dwa pierwsze sparingi w okresie przygotowawczym. W sobotę Sokół przegrał 0:5 z drugoligową Olimpią Elbląg, a w środę w Olsztynie trochę niespodziewanie zremisował 1:1 ze Stomilem. Inna sprawa, że olsztyńska drużyna w tym meczu głównie skupiła się na testowaniu zawodników, którzy są przymierzani do gry w Stomilu.
- Z wyniku możemy być zadowoleni - mówi Dominik Bednarczyk, trener Sokoła. - Pracujemy jednak dalej, ponieważ do ligi jeszcze daleko i nasz etap przygotowań jest zupełnie inny niż gospodarzy, co zresztą można było w tym meczu zauważyć.
Ostródzki szkoleniowiec też testował kilku piłkarzy kandydujących do gry w Sokole. Na boisku w Olsztynie zagrali m.in. Jakub Banul ze Stomilu, Mateusz Furman z DKS Dobre Miasto i Damian Lubak z DKS Dobre Miasto.

- Mam wstępne analizy - przyznaje Bednarczyk. - Niektórzy zawodnicy są już przecież nami drugi tydzień. Kolej rzeczy jest jednak taka, że z niektórymi się żegnamy, a w ich miejsce przyjadą następni. Na razie jednak nie chce zdradzać planów co do zawodników, ponieważ nasi przeciwnicy nie śpią. My pracujemy dalej i patrzymy w przyszłość bardzo pozytywnie.
Pod koniec lipca Sokół Ostróda zagra na wyjeździe z GKS Jastrzębie w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski. - Rozmawialiśmy z zarządem, że kadra się nie zamknie do końca okienka transferowego - tłumaczy Bednarczyk. - Będziemy sobie trzymać jakieś wolne miejsca, ale chciałbym, żeby 90 procent kadry na mecz pucharowy było już gotowe, ponieważ bardzo poważnie zamierzamy potraktować Puchar Polski.
W barwach Sokoła na pewno zagra Jakub Mysiorski, który wiosna już występował w tym klubie. Ostatnio Mysiorski był na testach w Stomilu, ale nie przekonał do siebie sztabu szkoleniowego drugoligowca, dlatego jego wypożyczenie do Sokoła będzie kontynuowane w najbliższym sezonie.
W sobotę o godz. 12 Sokół zagra w Ostródzie (boisko przy ulicy Wyszyńskiego) z trzecioligowym Zawiszą Bydgoszcz. - Sparing potraktujemy oczywiście bardzo poważnie, ale jest to drugi tydzień naszej pracy, więc zmęczenie na pewno będzie się nawarstwiać, a to może się przekładać również na niedokładności podczas gry - mówi Bednarczyk. - Taka jest jednak kolej rzeczy. Pracujemy ciężko w okresie przygotowawczym, a na wyniki będziemy patrzeć dopiero pod koniec tego okresu.
EM