Mamry biorą kasę od PZPN
2022-07-07 14:00:00(ost. akt: 2022-07-07 11:09:37)
PIŁKA NOŻNA\\\ 150 tys. zł zasili konto Mamr Giżycko za zajęcie drugiego miejsca w klasyfikacji Pro Junior System w grupie I III ligi. – Taką mieliśmy kadrę, że w każdym meczu wystawialiśmy 5-6 młodzieżowców – mówi trener Przemysław Łapiński.
Choć Mamry, podobnie jak GKS Wikielec i Znicz Biała Piska, opuściły III ligę, to klub z Giżycka znalazł się w czubie jednej z klasyfikacji. Chodzi o ranking Pro Junior System tworzony na podstawie czasu występów zawodników o statusie młodzieżowca (w poprzednim sezonie w III lidze był to rocznik 2001 i młodsi), w którym Polski Związek Piłki Nożnej przyznaje nagrody finansowe. Mamry zajęły drugie miejsce, co w ich przypadku oznacza premię w wysokości 150 tys. zł. Gdyby giżycczanie pozostali w stawce trzecioligowców, wtedy nagroda byłaby dwa razy większa. Kwotę, która zasili konto giżyckiego klubu, i tak należy uznać za okazałą, bo będzie stanowiła znaczną część budżetu na nowy sezon.
Warto zauważyć, że wysokie miejsce Mamr w Pro Junior System wynika z regularnego stawiania na młodych zawodników, a nie - jak to bywa w innych klubach - było jedynie efektem ogrywania młodzieży w końcówce sezonu kosztem ligowych punktów.
– Mieliśmy kadrę, w której obok kilku doświadczonych zawodników była grupa młodzieży, więc praktycznie w każdym meczu połowę składu stanowili młodzieżowcy – mówi Przemysław Łapiński, trener Mamr. – Mimo to do utrzymania zabrakło nam naprawdę niewiele, można powiedzieć, że wiosna była w naszym wykonaniu dobra. Szkoda przede wszystkim serii porażek na swoim boisku jesienią. Nasi młodzi gracze złapali cenne doświadczenie, kilku chce teraz spróbować sił w innych klubach i uczestniczy w testach, ale jesteśmy dogadani, że będą mogli do nas wrócić, jeśli nie dostaną konkretnych propozycji.
Mamry w PJS zgromadziły 15 969 punktów. Lepszy wynik uzyskał tylko Ursus Warszawa (17 609 pkt), który zgarnął 400 tys. zł. Premiowane miejsca zajęły także Unia Skierniewice (15 276 pkt) i Sokół Aleksandrów Łódzki (14 721 pkt), który - podobnie jak Mamry - pożegnał się z ligą, więc otrzyma tylko 50 tys. zł, czyli połowę nagrody za 4. miejsce.
Na wysoki wynik Mamr złożył się dorobek ośmiu zawodników. Najwięcej punktów „nabił” Adrian Kucharski, który wystąpił 28 meczach, spędzając na boisku 2400 minut, ale jako wychowanek klubu punktował podwójnie. Ekstra punkty dali także Krystian Sadocha i Bartosz Kulik. Ponadto wkład w PJS mieli obaj bramkarze Maciej Woźniak i Michał Sobieski oraz Mariusz Bucio, Rafał Raiński i Adrian Ratajczyk, który występował w Mamrach tylko wiosną. Trener Przemysław Łapiński korzystał także z usług innych młodzieżowców. Wychowankowie Patryk Żak, Mateusz Waszczyn, Jan Dobko i Kornel Typa nie przekroczyli jednak wymaganego limitu, wynoszącego co najmniej pięć meczów i 270 rozegranych minut.
Mamry po raz trzeci w historii zakończyły udział w rozgrywkach III ligi zaledwie po jednym sezonie, ale tym razem w krótkiej przygodzie z wyższą klasą rozgrywkową można doszukiwać się plusów. Pierwszy to ogranie grupy młodych zawodników, a drugi, zdecydowanie bardziej wymierny, stanowią zdobyte środki finansowe. Kilku graczy potraktowało występy w giżyckim zespole jako okno wystawowe.
Mamry w PJS zgromadziły 15 969 punktów. Lepszy wynik uzyskał tylko Ursus Warszawa (17 609 pkt), który zgarnął 400 tys. zł. Premiowane miejsca zajęły także Unia Skierniewice (15 276 pkt) i Sokół Aleksandrów Łódzki (14 721 pkt), który - podobnie jak Mamry - pożegnał się z ligą, więc otrzyma tylko 50 tys. zł, czyli połowę nagrody za 4. miejsce.
Na wysoki wynik Mamr złożył się dorobek ośmiu zawodników. Najwięcej punktów „nabił” Adrian Kucharski, który wystąpił 28 meczach, spędzając na boisku 2400 minut, ale jako wychowanek klubu punktował podwójnie. Ekstra punkty dali także Krystian Sadocha i Bartosz Kulik. Ponadto wkład w PJS mieli obaj bramkarze Maciej Woźniak i Michał Sobieski oraz Mariusz Bucio, Rafał Raiński i Adrian Ratajczyk, który występował w Mamrach tylko wiosną. Trener Przemysław Łapiński korzystał także z usług innych młodzieżowców. Wychowankowie Patryk Żak, Mateusz Waszczyn, Jan Dobko i Kornel Typa nie przekroczyli jednak wymaganego limitu, wynoszącego co najmniej pięć meczów i 270 rozegranych minut.
Mamry po raz trzeci w historii zakończyły udział w rozgrywkach III ligi zaledwie po jednym sezonie, ale tym razem w krótkiej przygodzie z wyższą klasą rozgrywkową można doszukiwać się plusów. Pierwszy to ogranie grupy młodych zawodników, a drugi, zdecydowanie bardziej wymierny, stanowią zdobyte środki finansowe. Kilku graczy potraktowało występy w giżyckim zespole jako okno wystawowe.
Pierwszym zawodnikiem, który odszedł z klubu, jest Szymon Łapiński. Młodszy brat szkoleniowca Mamr zdecydowanie bronił się na boisku umiejętnościami, będąc prawdziwym liderem zespołu.
Zdobył pięć goli i wielokrotnie asystował przy trafieniach kolegów. Nowym pracodawcą Szymona Łapińskiego została I-ligowa Odra Opole, podpisując w wychowankiem Mamr roczny kontrakt. Z kolei w Olimpii Elbląg swoich sił próbuje Mariusz Bucio, który przez dwa sezony ogrywał się w III lidze na wypożyczeniach do Huraganu Morąg i Mamr.
Początek treningów w Mamrach zaplanowano na 11 lipca, a pierwszy mikrocykl przygotowań drużyna zakończy sparingiem z Romintą Gołdap.
ŁUKASZ SZYMAŃSKI
Zdobył pięć goli i wielokrotnie asystował przy trafieniach kolegów. Nowym pracodawcą Szymona Łapińskiego została I-ligowa Odra Opole, podpisując w wychowankiem Mamr roczny kontrakt. Z kolei w Olimpii Elbląg swoich sił próbuje Mariusz Bucio, który przez dwa sezony ogrywał się w III lidze na wypożyczeniach do Huraganu Morąg i Mamr.
Początek treningów w Mamrach zaplanowano na 11 lipca, a pierwszy mikrocykl przygotowań drużyna zakończy sparingiem z Romintą Gołdap.
ŁUKASZ SZYMAŃSKI
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez