Rominta za Błękitnych w IV lidze. Znamy ostatnie rozstrzygnięcia sezonu 2021/22

2022-07-01 09:00:00(ost. akt: 2022-07-01 09:20:40)
Radość zawodników Rominty po zwycięskich barażach z Błękitnymi Pasym

Radość zawodników Rominty po zwycięskich barażach z Błękitnymi Pasym

Autor zdjęcia: Rafał Herman / WMZPN

PIŁKA NOŻNA\\\ W rewanżowych meczach barażowych o grę w IV lidze i klasie okręgowej zachowany został status quo. Stawkę czwartoligowców uzupełnił Rominta Gołdap, pokonując dwukrotnie Błękitnych Pasym, a do okręgówki awansował tylko Constract Lubawa.
Rominta Gołdap w końcu triumfuje w barażach. Zespół ze wschodu województwa od kilku sezonów balansuje między okręgówką a IV ligą i co roku rozgrywa dodatkowe mecze o awans lub uniknięcie degradacji. W środę Michał Mościński i spółka w końcu mieli powody do zadowolenia, bo w dwumeczu okazali się zdecydowanie lepsi od Błękitnych Pasym.

Gołdapianie mogli mrozić szampany już od soboty, gdy triumfowali na wyjeździe 4:2. W rewanżu znów zdobyli cztery gole, ale na początku spotkania zrobiło się nerwowo.

Miejscowi popełnili błąd już w pierwszej akcji meczu, a Marcin Łukaszewski dał Błękitnym prowadzenie, dobijając strzał Patryka Malanowskiego w słupek. Rominta odpowiedział dopiero golem do szatni, ale po przerwie szybko wyszedł na prowadzenie po dwóch rzutach karnych wykorzystanych przez Dawida Paszkowskiego. Wynik w 70. minucie ustalił Mateusz Dyniszuk, jeden z filarów zespołu z Gołdapi.

— Najważniejsze w barażach było uniknięcie Pisy Barczewo, z którą przegrywaliśmy w dwóch poprzednich sezonach — żartuje Michał Mościński, grający trener Rominty.

— Wynik pokazuje, że Błękitni byli łatwiejszym przeciwnikiem, ale w obu meczach jako pierwsi obejmowali prowadzenie i musieliśmy gonić wynik. W środę naprawdę łatwo straciliśmy gola w pierwszej minucie gry. Nasze trafienie tuż przed przerwą podcięło gościom skrzydła. Liczyliśmy na awans w tym sezonie i pracujemy nad transferami na IV ligę. Na razie jesteśmy blisko pozyskania napastnika i obrońcy — dodaje Mościński.

W drugim barażu o udział w forBET IV lidze swój dotychczasowy status obroniła Polonia Iłowo, która po raz drugi ograła Polonię Pasłęk, wygrywając na wyjeździe 4:3. Tym samym beniaminek zrealizował cel w debiutanckim sezonie, utrzymując się w gronie czwartoligowców.

— Trochę nam to zajęło, ale mamy utrzymanie — mówi Radosław Krupiński, prezes klubu z Iłowa. — Myślę, że z przebiegu baraży zasłużyliśmy na dalszą grę w IV lidze. Rewanż w Pasłęku zaczęliśmy nieco cofnięci, chcieliśmy poczekać na rywali, ale po stracie gola ruszyliśmy do przodu. Gdy w drugiej połowie objęliśmy dwubramkowe prowadzenie, a rywale opadli nieco z sił, już wiedzieliśmy, że osiągniemy korzystny wynik — dodaje prezes Krupiński.

W rywalizacji zespołów z ligi okręgowej z wicemistrzami A klasy w barażach triumfowały zespoły, które wypracowały zaliczkę w pierwszych meczach. Constract Lubawa po raz drugi wysoko ograł Tęczę Miłomłyn. Na boisku w Grabowie „Konstruktorzy” byli jeszcze bardziej skuteczni niż w sobotę, gdy zwyciężyli 4:0. Tym razem zdobyli aż sześć goli — hat trickiem popisał się Alan Klimek, najskuteczniejszy zawodnik rozgrywek gr. 4 A klasy w tym sezonie, a po jednym trafieniu zanotowali Jakub Banach, Oskar Dmochewicz i Szymon Licznerski. Honorowe trafnie Tęczy w samej końcówce było autorstwa Adriana Leśnickiego.

Nie mamy kompleksów wchodząc do okręgówki — mówił tuż po meczu Dawid Mederski, trener Constractu. — Mamy dużo zdolnej młodzieży, kolejni zawodnicy przyjdą już za tydzień na pierwsze treningi. Mam nadzieję, że będziemy jednym z lepszych zespołów w lidze okręgowej — wybiega już w przyszłość trener jedenastki z gminy Lubawa.

Razem z zespołem awans do okręgówki świętował Damian Jarzembowski, który prowadził go przez większą część sezonu przed odejściem do GKS Wikielec. Pod wodzą Dawida Mederskiego Constract zanotował komplet zwycięstw, mając bardzo dobry bilans bramkowy, a baraże były prawdziwą wisienką na torcie.

Pozostałe A-klasowe zespoły w starciach z rywalami z okręgówki musiały uznać ich wyższość. Błękitni Stary Olsztyn i Agat Jegłownik przegrały oba mecze barażowe, odpowiednio z Czarnymi Olecko i Kormoranem Zwierzewo.

Remisem 3:3 zakończyło się środowe spotkanie Kłobuka Mikołajki z Łyną Sępopol, a wynik promuje gości, którzy w pierwszym meczu triumfowali aż 5:2. Kłobuk miał szansę wrócić do rywalizacji. Gospodarze szybko otworzyli wynik, choć przyjezdni długo reklamowali u sędziego zagranie ręką w bramkowej sytuacji. Łyna zdołała wyrównać przed przerwą po rzucie karnym, a w drugiej części zdobyła dwa gole i ostatecznie zamknęła losy barażowej rywalizacji. Drużyna z Mikołajek odpowiedziała jeszcze dwiema bramkami i wywalczyła honorowy remis, ale myśli o awansie będzie musiała odłożyć na kolejny sezon.

Baraże o udział w forBET IV lidze, 2 mecz:

Polonia Pasłęk — Polonia Iłowo 3:4 (2:2), utrzymanie Polonii Iłowo
1:0 — Kamiński (20), 1:1 — Ciesielski (27), 1:2 — Górny (35), 2:2 — Lenart (42), 2:3 — Ciesielski (60), 2:4 — Ransom (64) 3:4 — Sambor (81)

Rominta Gołdap — Błękitni Pasym 4:1 (1:1) awans Rominty
0:1 — Łukaszewski (1), 1:1 — Ołów (44), 2:1, 3:1 — Paszkowski (55, 65), 4:1 — Dyniszuk (70)

Baraże o udział w klasie okręgowej, 2 mecz:

Constract Lubawa — Tęcza Miłomłyn 6:1, awans Constractu

Agat Jegłownik — Kormoran Zwierzewo 1:2, utrzymanie Kormorana

Kłobuk Mikołajki — Łyna Sępopol 3:3, utrzymanie Łyny

Błękitni Stary Olsztyn — Czarni Olecko 1:2, utrzymanie Czarnych

Łukasz Szymański