Komu awans, komu spadek? Barażowy finisz sezonu

2022-06-28 15:12:23(ost. akt: 2022-06-29 09:11:07)
Polonia Pasłęk na swoim terenie podejmie dzisiaj imienniczkę z Iłowa. W pierwszym meczu Polonia Ił. wygrała u siebie 2:1

Polonia Pasłęk na swoim terenie podejmie dzisiaj imienniczkę z Iłowa. W pierwszym meczu Polonia Ił. wygrała u siebie 2:1

Autor zdjęcia: arch. Polonii Pasłęk

PIŁKA NOŻNA\\\ Rominta Gołdap i Polonia Iłowo będą bronić zaliczek w rewanżowych meczach barażowych o udział w forBET IV lidze w sezonie 2022/23. W rywalizacji o miejsca w okręgówce największe szanse ma Constract Lubawa, który w sobotę pokonał na wyjeździe Tęczę Miłomłyn aż 4:0.
W środowe popołudnie ostatnie akcenty kończącego się sezonu piłkarskiego 2021/22 w województwie warmińsko-mazurskim. W barażowej dogrywce uczestniczy 12 zespołów, które rywalizują o miejsca w forBET IV lidze oraz klasie okręgowej. Rywalizacja w wyłonionych parach rozpoczęła się w weekend, a niektóre rozstrzygnięcia zwiastują naprawdę duże emocje w rewanżach.

Bardzo zaprawiona w barażowych meczach jest drużyna Rominty Gołdap, która od kilku sezonów właśnie w ten sposób kończy rozgrywki. Po kilku ostatnich niepowodzeniach, tym razem ekipa z Gołdapi jest o krok od zapewnienia sobie udział w forBET IV lidze. Wyjazdowe zwycięstwo 4:2 nad Błękitnymi Pasym to bardzo dobra zaliczka, tym bardziej, że w zasadniczym sezonie na swoim boisku Rominta odprawił z kwitkiem wszystkich rywali z grupy 1 ligi okręgowej, strzelając średnio ponad trzy gole w meczu.

— Nie czujemy się jeszcze czwartoligowcami, ale jesteśmy blisko osiągnięcia celu, który stawialiśmy sobie przed sezonem — mówi Michał Mościński, grający trener Rominty. — Mamy dobrą zaliczkę przed rewanżem. W pierwszym meczu pokazaliśmy charakter, bo szybko straciliśmy dwa gole i musieliśmy gonić wynik, a końcówka w naszym wykonaniu była bardzo skuteczna. Wierzę, że w rewanżu udowodnimy naszą wyższość nad Błękitnymi i będziemy świętować awans — dodaje Mościński.

W drugiej parze minimalną przewagę przed rewanżem ma Polonia Iłowo, która w końcówce spotkania zdobyła gola na wagę zwycięstwa i pokonała Polonię Pasłęk 2:1. Pasłęczanie na swoim boisku są jednak bardzo skuteczni i jeśli goście nastawią się tylko na obronę jednobramkowej przewagi, to mogą się srogo rozczarować.

— Pierwszy mecz był bardzo wyrównany i w rewanżu każdy wynik jest możliwy — mówi Marcin Bowsza, prezes klubu z Pasłęka. — Na pewno rewanż na swoim boisku daje nam pewną przewagę, ale wszystko jest teraz po stronie piłkarzy. Chcemy awansować, jednak nie ma z naszej strony jakiejś dużej napinki. Myślę, że pod większą presją będą goście, którym grozi spadek z IV ligi — dodaje prezes Polonii Pasłęk.

Po pierwszych meczach zespołów z ligi okręgowej i wicemistrzów czterech grup A klasy na razie górą są wyżej notowane zespoły. Aż trzy z nich zdołały pokonać rywali, a Łyna Sępopol i Czarni Olecko zanotowały naprawdę wysokie zwycięstwa. Zespół spod Bartoszyc ograł 5:2 Kłobuka Mikołajki, a Czarni nie dali szans Błękitnym Stary Olsztyn, wygrywając 3:0. Atut własnego boiska w starciu z Agatem Jegłownik wykorzystał także Kormoran Zwierzewo, choć tu padł wynik 3:2 i A-klasowiec nie stoi w rewanżu na straconej pozycji.

Zupełnie inaczej ułożyła się rywalizacja w parze Tęcza Miłomłyn — Constract Lubawa. Goście zwyciężyli w sobotę aż 4:0 i trudno wyobrazić sobie, by zespół który wiosną kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa „wysypał” się na finiszu sezonu w tak spektakularny sposób i przegrał awans.

— Bardzo poważnie podeszliśmy do meczu z Tęczą i osiągnęliśmy wynik, który nas satysfakcjonuje — mówi Dawid Mederski, trener Constractu Lubawa. — Mieliśmy dobrze przeanalizowanych rywali, ale przede wszystkim pokazaliśmy swoje atuty. Udowadniamy, że zawodnicy szkoleni przez kilka lat w futsalu mogą stworzyć dobrze funkcjonujący zespół na dużym boisku. Awans do ligi okręgowej jest pierwszym krokiem, który chcemy wykonać jako klub w najbliższych latach. Celem jest gra w IV lidze, więc chcemy udowodnić, że jesteśmy na dobrej drodze — dodaje trener.

Dawid Mederski jest szkoleniowcem A-klasowego zespołu od niedawna, bo przejął go w maju po odejściu Damiana Jarzembowskiego do GKS-u Wikielec. Jego kolega już zapisał się w historii nowego klubu, sięgając w sobotę po Wojewódzki Puchar Polski. Przed trenerem Constractu teraz znakomita okazja do wywalczenia awansu, więc to może być bardzo dobry sezon dla szkoleniowców wywodzących się z futsalowego klubu z Lubawy.

Warto poświęcić także nieco uwagi Tęczy, która wiosną punktowała zdecydowanie lepiej niż w rundzie jesiennej i awansowała w tabeli grupy 2, ale ostatecznie trafiła do baraży, a w nich na bardzo solidnego rywala, na tle którego wypadła blado. Inna sprawa, że drugi tak słaby występ w odstępie kilku dni po prostu nie przystoi drużynie z Miłomłyna, bo nawet jeśli przyjdzie spaść z ligi to warto zrobić to z honorem.

Wszystkie środowe mecze rozpoczną się o godz. 17.00. Trzeba pamiętać, że regulamin rozgrywek sezonu 2021/2022, prowadzonych przez Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej w Olsztynie, utrzymał w mocy przepis o bramkach strzelonych na wyjeździe jako handicup w przypadku zdobycia przez zespoły grające mecz i rewanż takiej samej liczby punktów i goli.

Baraże o forBET IV ligę:
Rominta Gołdap — Błękitni Pasym (pierwszy mecz 4:2)
Polonia Pasłęk — Polonia Iłowo (1:2)

Baraże o ligę okręgową:
Kłobuk Mikołajki — Łyna Sępopol (2:5)
Agat Jegłownik — Kormoran Zwierzewo (2:3)
Constract Lubawa — Tęcza Miłomłyn (4:0)
Błękitni Stary Olsztyn — Czarni Olecko (0:3)

Początek wszystkich meczów o 17.00

Łukasz Szymański

Constract Lubawa jest faworytem do wygrania dwumeczu z Tęczą — w pierwszym spotkaniu drużyna trenera Dawida Mederskiego zwyciężyła w Miłomłynie aż 4:0, fot. arch. Constractu Lubawa