LIGA NARODÓW\\\ Polska ma zagrać z Belgami w najsilniejszym składzie

2022-06-14 09:00:00(ost. akt: 2022-06-14 09:06:05)
Reprezentacja Polski zremisowała w sobotę z Holandią 2:2, teraz pora na rewanżowe spotkanie z Belgią

Reprezentacja Polski zremisowała w sobotę z Holandią 2:2, teraz pora na rewanżowe spotkanie z Belgią

Autor zdjęcia: PAP

PIŁKA NOŻNA\\\ Kończy się najdłuższe zgrupowanie reprezentacji Polski w ostatnich latach. Biało-czerwoni zagrają dzisiaj mecz Ligi Narodów z Belgią.
Dla naszej reprezentacji będzie to czwarte spotkanie w ramach tegorocznej edycji Ligi Narodów. Mecz zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie, początek o 20.45. Polska ma za zadanie utrzymać się w Dywizji A, a przypomnijmy, że grupę mamy bardzo silną i wymagającą, bo grają w niej sami uczestnicy tegorocznych mistrzostw świata: Holandia, Walia i wspomniana Belgia.

Na początku czerwca Polska pokonała we Wrocławiu 2:1 Walię. Zwycięstwo przyszło w samej końcówce spotkania, ale kto za kilka lat będzie pamiętał, w jakim stylu biało-czerwoni odnieśli tę wygraną? Najważniejsze są punkty, bo właśnie z Walią będziemy walczyć o trzecie miejsce, które zapewni utrzymanie. Potem na naszych reprezentantów wylano kubeł zimnej wody, po tym jak w Brukseli przegraliśmy 1:6 z Belgią. Co prawda wyszliśmy na prowadzenie po trafieniu Roberta Lewandowskiego, ale potem wszystko się posypało.

W minioną sobotę reprezentacja Polski, podrażniona wysoką porażką z Belgią, do meczu wyjazdowego z Holandią przystąpiła z chęcią zmazania plamy. I to się udało, bo niespodziewanie w Rotterdamie nasza drużyna wywalczyła remis 2:2. Na pewno po tym spotkaniu możemy mieć spory niedosyt, bo kolejny raz Polska objęła prowadzenie i prowadziła nawet 2:0, ale niestety nie udało się dowieźć zwycięstwa do końca.

Obecnie w naszej grupie prowadzi Holandia, która jeszcze nie doznała porażki. Polska, remisując w ostatnią sobotę, okazała się pierwszą drużyną, która urwała punkty liderowi. Ostatnia w tabeli jest Walia — jedyna drużyna bez zwycięstwa.

Gra reprezentacji Polski w tym roku wzbudza wiele emocji, momentami mocno skrajnych. W marcu nasza kadra po wygranej ze Szwecją awansowała na Mundial w Katarze. Potem przyszła wygrana z Walią, która jednak grała w mocno rezerwowym składzie. Po wysokiej porażce 1:6 z Belgią znaleźliby się i tacy kibice, którzy najchętniej zwolniliby Czesława Michniewicza z funkcji selekcjonera. Po remisie z Holendrami wrócił jednak znowu optymizm w narodzie, że wcale podczas mistrzostw świata w starciu z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną nie musimy być chłopcami do bicia.

Polska w dzisiejszym meczu z Belgią powinna wystąpić w najsilniejszym zestawieniu. Do gry powróci Robert Lewandowski, który pojedynek w Rotterdamie oglądał z wysokości trybun. Bramkarzem w tym spotkaniu będzie zawodnik Juventusu Turyn, Wojciech Szczęsny. W meczu nie zagra Grzegorz Krychowiak, który będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek.

Cały czas na debiut w reprezentacji Polski czeka pochodzący z Węgorzewa Patryk Kun.
Dla zawodnika Rakowa Częstochowa to drugie powołanie w tym roku na zgrupowanie kadry, ale jeszcze nie dane mu było założyć koszulkę z orzełkiem na piersi. Byłaby to wielka niespodzianka, gdyby w meczu w Warszawie Kun wystąpił chociażby w końcówce.

TABELA (Grupa A4)
1. Holandia 3 7 8:4
2. Belgia 3 4 8:6
3. Polska 3 4 5:9
4. Walia 3 1 3:5

Emil Marecki