Udany debiut trenera
2022-05-04 10:00:00(ost. akt: 2022-05-04 00:58:28)
III LIGA PIŁKARSKA\\\ Damian Jarzembowski zaliczył udany debiut w roli trenera Wikielca. Przypominamy, że dotychczasowy szkoleniowiec A-klasowego Constractu Lubawa zastąpił Piotra Zajączkowskiego, który złożył rezygnację po serii ośmiu meczów bez zwycięstwa.
* GKS Wikielec - Broń Radom 4:1 (2:0)
1:0 - Kacperek (18), 2:0 - Błaszak (24), 2:1 - Derlatka (54), 3:1 - Otręba (71), 4:1 - Szypulski (90)
Na pomeczowej konferencji Jarzembowski podziękował zawodnikom za to, że mu zaufali. Wspomniał też o walce o utrzymanie do samego końca, ale gdy się spojrzy w tabelę, to widać, że GKS ma już tylko matematyczne szanse na utrzymanie, tym bardziej że do grupy 1 III ligi spadnie Sokół Ostróda.
Na koniec ciekawostka "meldunkowa": z czterech ostatnich trenerów zespołu z Wikielca aż trzech (Tarnowski, Suchocki, Jarzembowski) mieszka lub mieszkało przy ul. Gdańskiej w Iławie.
1:0 - Kacperek (18), 2:0 - Błaszak (24), 2:1 - Derlatka (54), 3:1 - Otręba (71), 4:1 - Szypulski (90)
Na pomeczowej konferencji Jarzembowski podziękował zawodnikom za to, że mu zaufali. Wspomniał też o walce o utrzymanie do samego końca, ale gdy się spojrzy w tabelę, to widać, że GKS ma już tylko matematyczne szanse na utrzymanie, tym bardziej że do grupy 1 III ligi spadnie Sokół Ostróda.
Na koniec ciekawostka "meldunkowa": z czterech ostatnich trenerów zespołu z Wikielca aż trzech (Tarnowski, Suchocki, Jarzembowski) mieszka lub mieszkało przy ul. Gdańskiej w Iławie.
* Polonia Warszawa – Znicz Biała Piska 3:1 (2:0)
1:0 – Lewicki (20), 2:0 – Fadecki (45), 2:1 – Famulak (59), 3:1 – Lewicki (87)
W pierwszej połowie wszystko szło po myśli „Czarnych Koszul”, które wiosną na swoim boisku z łatwością odprawiają z kwitkiem kolejnych rywali. Ofensywnie usposobieni gospodarze prowadzili do przerwy 2:0, a Znicz mógł żałować dwóch dobrych sytuacji – najpierw Famulak uderzył z kilku metrów, a piłka minimalnie minęła cel, a w kolejnej ofensywnej akcji Duchnowski z bliska trafił wprost w bramkarza.
- Polonia była dojrzalsza piłkarsko, ale w drugiej połowie pokazaliśmy, że jesteśmy zdeterminowani i potrafimy grać w piłkę – mówi Ryszard Borkowski, trener Znicza. – Zapowiadałem, że jedziemy walczyć o zwycięstwo i tak było. Możemy żałować niewykorzystanych sytuacji, bo mogliśmy sprawić niespodziankę i odebrać punkty wiceliderowi.
Na początku drugiej połowy Znicz znów przeżywał trudne chwile, ale w końcu ruszył do obrabiania strat: w 59. min Giełażyn przeprowadził rajd bokiem boiska, przed linią końcową wypatrzył w polu karnym Famulaka, a ten po dobrym dośrodkowaniu zdobył bramkę kontaktową.
Znicz nie zwalniał tempa. W odstępie zaledwie trzech minut wypracował dwie sytuacje na doprowadzenie do wyrównania. Najpierw Fiedorowicz trafił w słupek, a po chwili główkował Giełażyn. Efekt? Niestety, znów tylko obity słupek...
Gola, chwilę przed upływem regulaminowego czasu, zdobyli za to warszawianie: po strzale w słupek piłka odbiła się, po czym formalności dopełnił Lewicki.
1:0 – Lewicki (20), 2:0 – Fadecki (45), 2:1 – Famulak (59), 3:1 – Lewicki (87)
W pierwszej połowie wszystko szło po myśli „Czarnych Koszul”, które wiosną na swoim boisku z łatwością odprawiają z kwitkiem kolejnych rywali. Ofensywnie usposobieni gospodarze prowadzili do przerwy 2:0, a Znicz mógł żałować dwóch dobrych sytuacji – najpierw Famulak uderzył z kilku metrów, a piłka minimalnie minęła cel, a w kolejnej ofensywnej akcji Duchnowski z bliska trafił wprost w bramkarza.
- Polonia była dojrzalsza piłkarsko, ale w drugiej połowie pokazaliśmy, że jesteśmy zdeterminowani i potrafimy grać w piłkę – mówi Ryszard Borkowski, trener Znicza. – Zapowiadałem, że jedziemy walczyć o zwycięstwo i tak było. Możemy żałować niewykorzystanych sytuacji, bo mogliśmy sprawić niespodziankę i odebrać punkty wiceliderowi.
Na początku drugiej połowy Znicz znów przeżywał trudne chwile, ale w końcu ruszył do obrabiania strat: w 59. min Giełażyn przeprowadził rajd bokiem boiska, przed linią końcową wypatrzył w polu karnym Famulaka, a ten po dobrym dośrodkowaniu zdobył bramkę kontaktową.
Znicz nie zwalniał tempa. W odstępie zaledwie trzech minut wypracował dwie sytuacje na doprowadzenie do wyrównania. Najpierw Fiedorowicz trafił w słupek, a po chwili główkował Giełażyn. Efekt? Niestety, znów tylko obity słupek...
Gola, chwilę przed upływem regulaminowego czasu, zdobyli za to warszawianie: po strzale w słupek piłka odbiła się, po czym formalności dopełnił Lewicki.
* Legionovia Legionowo – Mamry Giżycko 7:0 (2:0)
1:0 – Bajdur (12 karny), 2:0 – Balicki (25), 3:0 – Papazjan (48), 4:0 – Rymek (67), 5:0 – Zjawiński (70), 6:0 – Pociecha (71), 7:0 – Zjawiński (75)
Mamry doznały najwyższej porażki w III lidze. Tylko najwięksi optymiście mogli jednak upatrywać szans beniaminka w starciu z liderem, ale rozmiary zwycięstwa Legionovii mogą dziwić, bo zespół z Giżycka z reguły na wyjazdach gra uważnie w defensywie i potrafi zagrozić rywalom z kontry. Tym razem było jednak inaczej. Miejscowi szybko objęli prowadzenie po rzucie karnym i poprawili drugą bramką. Trener Przemysław Łapiński próbował reagować w przerwie, dokonując po jednej zmianie w każdej formacji z pola, ale skutek był niestety odwrotny do zamierzonego. Gra zespołu z Giżycka posypała się na dobre, a bezlitośni rywale wykorzystali szansę do tego, zostać najskuteczniejszym zespołem rozgrywek.
* Pozostałe wyniki 29. kolejki: Świt Nowy Dwór Maz. – Sokół Aleksandrów Łódzki 3:1, Jagiellonia II Białystok – KS Kutno 1:2, Błonianka Błonie – Lechia Tomaszów Maz. 2:1, Unia Skierniewice – Legia II Warszawa 3:2, Wissa Szczuczyn – Pilica Białobrzegi 2:2, ŁKS II Łódź – Pelikan Łowicz 0:2.
1:0 – Bajdur (12 karny), 2:0 – Balicki (25), 3:0 – Papazjan (48), 4:0 – Rymek (67), 5:0 – Zjawiński (70), 6:0 – Pociecha (71), 7:0 – Zjawiński (75)
Mamry doznały najwyższej porażki w III lidze. Tylko najwięksi optymiście mogli jednak upatrywać szans beniaminka w starciu z liderem, ale rozmiary zwycięstwa Legionovii mogą dziwić, bo zespół z Giżycka z reguły na wyjazdach gra uważnie w defensywie i potrafi zagrozić rywalom z kontry. Tym razem było jednak inaczej. Miejscowi szybko objęli prowadzenie po rzucie karnym i poprawili drugą bramką. Trener Przemysław Łapiński próbował reagować w przerwie, dokonując po jednej zmianie w każdej formacji z pola, ale skutek był niestety odwrotny do zamierzonego. Gra zespołu z Giżycka posypała się na dobre, a bezlitośni rywale wykorzystali szansę do tego, zostać najskuteczniejszym zespołem rozgrywek.
* Pozostałe wyniki 29. kolejki: Świt Nowy Dwór Maz. – Sokół Aleksandrów Łódzki 3:1, Jagiellonia II Białystok – KS Kutno 1:2, Błonianka Błonie – Lechia Tomaszów Maz. 2:1, Unia Skierniewice – Legia II Warszawa 3:2, Wissa Szczuczyn – Pilica Białobrzegi 2:2, ŁKS II Łódź – Pelikan Łowicz 0:2.
III LIGA
1. Legionovia* 66 61:28
----------------------------------
2. Polonia 60 58:19
3. Świt 48 47:29
4. Legia II** 45 60:36
5. Lechia* 45 50:32
6. Błonianka 43 47:48
7. Unia** 42 45:39
8. ŁKS II* 38 44:42
9. Jagiellonia II 37 52:46
10. Broń 37 35:42
11. Kutno 35 33:42
12. Ursus** 33 35:51
13. Pelikan** 32 43:33
14. Pilica* 32 41:51
---------------------------------
15. Znicz* 28 34:57
16. Mamry** 27 26:52
17. Wikielec 25 29:46
18. Sokół* 24 29:41
19. Wissa* 18 22:53
* mecz więcej ** mecz zaległy
1. Legionovia* 66 61:28
----------------------------------
2. Polonia 60 58:19
3. Świt 48 47:29
4. Legia II** 45 60:36
5. Lechia* 45 50:32
6. Błonianka 43 47:48
7. Unia** 42 45:39
8. ŁKS II* 38 44:42
9. Jagiellonia II 37 52:46
10. Broń 37 35:42
11. Kutno 35 33:42
12. Ursus** 33 35:51
13. Pelikan** 32 43:33
14. Pilica* 32 41:51
---------------------------------
15. Znicz* 28 34:57
16. Mamry** 27 26:52
17. Wikielec 25 29:46
18. Sokół* 24 29:41
19. Wissa* 18 22:53
* mecz więcej ** mecz zaległy
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez