Stomil ma nowego trenera

2022-03-28 19:00:00(ost. akt: 2022-03-28 19:17:09)
 Trener Piotr Jacek i prezes Stomilu Arkadiusz Tymiński

Trener Piotr Jacek i prezes Stomilu Arkadiusz Tymiński

Autor zdjęcia: stomilolsztyn.com

PIŁKA NOŻNA\\\ Stomil oficjalnie zaprezentował nowego trenera. Tak jak przypuszczaliśmy, został nim Piotr Jacek, który w naszym regionie wcześniej prowadził Sokoła Ostróda. Przed nowym szkoleniowcem trudna misja utrzymania drużyny w I lidze.
Olsztyński pierwszoligowiec zajmuje 16. pozycję w tabeli, tracąc pięć punktów do bezpiecznego miejsca. Stomil miał doskonałą okazję, by wydostać się ze strefy spadkowej, ale nie potrafił wygrać u siebie z GKS Jastrzębie i Górnikiem Polkowice. Biało-niebiescy przegrali kolejno 0:3 i 0:4, za co utratą posady zapłacił Adrian Stawski oraz jego asystenci Jakub Żukowski i Przemysław Norko.
W klubie nikt się tak fatalnych wyników nie spodziewał - działacze nie byli gotowi na zmianę trenera w ekspresowym tempie, dlatego tak długo trwało poszukiwanie następcy.
– Spośród wszystkich dostępnych dla nas kandydatów wytypowaliśmy kilku trenerów, z którymi odbyliśmy spotkania celem skonfrontowania ich pomysłu na Stomil z naszymi oczekiwaniami - tłumaczy Arkadiusz Tymiński, prezes klubu.
Z naszych informacji „na celowniku” Stomilu był także Wojciech Kobeszko, były napastnik Jagiellonii i trener rezerw białostockiego klubu. Olsztyńscy działacze rozważali także możliwość zatrudnienia Piotra Dziewickiego, byłego piłkarza Polonii Warszawa, a obecnie trenera Weszło Warszawa.
Ostatecznie misję ratowania I ligi zdecydowano powierzyć Piotrowi Jackowi, który rok temu zaliczył solidny drugoligowy sezon z Sokołem Ostróda. Ostatnio prowadził III-ligowy MKS Kluczbork, z którym rozstał się zaraz po sobotnim ligowym meczu w Brzegu.
- Wybraliśmy trenera, który nie boi się wyzwań - tłumaczy prezes Tymiński. - Trenera, który zna kilku zawodników z naszej szatni, co skróci czas jego adaptacji z drużyną. Z naszej strony zapewnimy członkom sztabu szkoleniowego oraz zawodnikom wszystko, co niezbędne, by walka o utrzymanie w I lidze zakończyła się powodzeniem.

Kibice mogą się zastanawiać, dlaczego Stomil nie sięgnął po trenera z regionu, tylko kolejny raz zatrudniał szkoleniowca z zewnątrz. Odpowiedź jest prosta - na poziomie I ligi trzeba mieć uprawnienia UEFA PRO, a takich trenerów jest u nas bardzo mało, poza tym wszyscy wcześniej już... pracowali w Stomilu. Piotr Zajączkowski prowadzi obecnie w III lidze GKS Wikielec; Adam Łopatko prezesuje DKS Dobre Miasto, a przede wszystkim pracuje w Polskim Związku Piłki Nożnej jako krajowy koordynator kształcenia i licencjonowania trenerów. Licencję UEFA PRO ma także… Jerzy Budziłek, który już dawno zakończył karierę szkoleniową, ale ostatnio dla własnej satysfakcji odnowił papiery trenerskie.
Do sztabu szkoleniowego Stomilu dołączył także Zbigniew Małkowski, który będzie szkolił bramkarzy. Wychowanek olsztyńskiego klubu w czasach gry Stomilu w ekstraklasie przeniósł się do Feyenoordu Rotterdam, ale w Holandii grał głównie w Excelsiorze Rotterdam, a potem w szkockich klubach m.in. w Hibernianie FC. Po powrocie do kraju grał przez moment w Olsztynie, a potem przez długie lata w ekstraklasowej Koronie Kielce. Po zakończeniu kariery piłkarskiej był trenerem bramkarzy w Widzewie Łódź i Podbeskidziu Bielsko-Biała.
Nowy sztab szkoleniowy Stomilu zadebiutuje w sobotę w Olsztynie w meczu przeciwko Odrze. Spotkanie zaplanowano na godzinę 15. Półtorej godziny wcześniej przed stadionem odbędzie się piłkarski festyn dla całych rodzin.