Strata jest duża, ale do odrobienia
2022-03-24 13:00:00(ost. akt: 2022-03-24 18:25:53)
PIŁKA NOŻNA\\\ Chcemy się bić o miejsca pięć-sześć. Nasza strata jest dosyć duża, ale uważam, że jest to realny cel. Chcemy zaznaczyć naszą obecność w lidze, a nie jedynie bić się ciągle o utrzymanie - mówi Paweł Radziwon, trener Pisy Barczewo.
- Jak oceniasz spotkanie inaugurujące rundę wiosenną, w którym wygraliście u siebie 3:1 z Mazurem Ełk?
- Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać po drużynie z Ełku, bo w przerwie zimowej została mocno przebudowana. Ponieważ w Mazurze jest sporo młodzieżowców oraz generalnie młodych zawodników, więc spodziewałem się, że raczej będą się bronić, szukając okazji do kontry. I tak też było. Praktycznie cały czas musieliśmy grać w ataku pozycyjnym, na domiar złego na początku meczu nie wykorzystaliśmy kilku dobrych sytuacji bramkowych. W efekcie rywale z każdą kolejną minutą nabierali pewności, bronili się skuteczniej, a nam akcje ofensywne wychodziły coraz gorzej. A że na wiosnę boiska nie są w idealnym stanie, więc to też nam nie pomagało. A gdy ełczanie po stałym fragmencie gry objęli prowadzenie, wtedy jeszcze bardziej „zamurowali” swoją bramkę. W drugiej połowie zrobiło się już bardzo nieciekawie, bo rywale mieli rzut karny. Gdyby strzelili, pewnie by to definitywnie „zamknęło” mecz. Ale nie strzelili, a ja wprowadziłem na boisko Konrada Kierstana, który miał „dzień konia”. No i jego trzy bramki pozwoliły nam zdobyć pełną pulę.
- Czyli to jeden piłkarz zadecydował o waszym zwycięstwie?
- Na to wychodzi, chociaż muszę przyznać, że dogodnych sytuacji bramkowych mieliśmy mnóstwo. Przez większą część meczu byłem spokojny o wynik, wiarę straciłem dopiero, gdy sędzia podyktował karnego. Ale drugiego gola rywale nie zdobyli, więc szybko wiara wróciła. Byłem przekonany, że bramki dla nas w końcu padną, bo piłkarsko i motorycznie przewyższaliśmy zespół z Ełku.
- Obawiałeś się tego spotkania? Początek rundy to zawsze jest przecież jakaś niewiadoma...
- Obawiałem się, tym bardziej że założyliśmy na tę rundę inną organizację gry. Co prawda ze sparingu na sparing wyglądało to coraz lepiej, ale pewności nie było chociażby dlatego, że poprzedni raz w lidze wygraliśmy dawno temu, bo ostatnie pięć kolejek rundy jesiennej przegraliśmy.
- O co wiosną gra Pisa?
- Założyliśmy sobie z chłopakami, że chcemy się bić o miejsca pięć-sześć. Nasza strata jest dosyć duża, ale uważam, że mimo wszystko jest to realny cel. Chcemy zaznaczyć naszą obecność w lidze, a nie jedynie bić się ciągle o utrzymanie.
- Jak oceniasz zimowe ruchy kadrowe w swoim zespole?
- Na minus, bo opuściło nas dwóch zawodników, którzy byli w ścisłej osiemnastce. Kamil Zawalich odszedł do Granicy Kętrzyn, a Hubert Leszczenko do Jezioraka Iława. Plus Paweł Sławiński, który został wypożyczony do MKS Jeziorany. Natomiast nikt tak naprawdę do nas nie dołączył. Mieliśmy być wzmocnieni bramkarzem Marcelim Łukasiakiem ze Stomilu, ale na trzy dni przed ligą ściągnęła nam go sprzed nosa Polonia Lidzbark Warmiński.
- Concordia Elbląg to pewniak do awansu?
- Myślę, że tak. W rundzie jesiennej jeszcze bym się wstrzymał z taką oceną, ale elblążanie znów dokonali fajnego transferu, bo wrócił do nich Brazylijczyk Edil, a poza tym ściągnięto znanego z występów w Huraganie João Criciúmę (przydomek Augusto - red.). Widać, że szefowie Concordii bardzo chcą wywalczyć awans, na dodatek przeciwnicy też im pomagają, ponieważ i Jeziorak, i Huragan pogubili punkty.
- A w sobotę z Huraganem gracie wy...
- Do Morąga jedziemy po punkty, bo lubimy grać z przeciwnikami z wyższej półki. Przypomnę, że w zeszłej rundzie z Jeziorakiem wygraliśmy, a z Huraganem zremisowaliśmy. Trzeba się tylko umiejętnie ustawić, zrobić to z głową, a na boisku zagrać konsekwentnie i zdyscyplinowanie.
- Kiedy wrócicie na swoje główne boisko?
- Optymistyczny plan jest taki, że już w połowie kwietnia, bo wtedy mija termin zakończenia modernizacji stadionu. Znając jednak życie i różne wypadki losowe, nie wydaje mi się, żeby był to realny termin.
* 18. kolejka, sobota: Błękitni Pasym - DKS Dobre Miasto (14), Huragan Morąg - Pisa Barczewo (14), Mazur Ełk - Polonia Iłowo (15), Polonia Lidzbark Warmiński - Zatoka Braniewo (15), Granica Kętrzyn - Błękitni Orneta (15), Concordia Elbląg - Olimpia II Elbląg (15), MKS Korsze - Mrągowia Mrągowo (15) ; niedziela: Jeziorak Iława - Motor Lubawa (13).
- Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać po drużynie z Ełku, bo w przerwie zimowej została mocno przebudowana. Ponieważ w Mazurze jest sporo młodzieżowców oraz generalnie młodych zawodników, więc spodziewałem się, że raczej będą się bronić, szukając okazji do kontry. I tak też było. Praktycznie cały czas musieliśmy grać w ataku pozycyjnym, na domiar złego na początku meczu nie wykorzystaliśmy kilku dobrych sytuacji bramkowych. W efekcie rywale z każdą kolejną minutą nabierali pewności, bronili się skuteczniej, a nam akcje ofensywne wychodziły coraz gorzej. A że na wiosnę boiska nie są w idealnym stanie, więc to też nam nie pomagało. A gdy ełczanie po stałym fragmencie gry objęli prowadzenie, wtedy jeszcze bardziej „zamurowali” swoją bramkę. W drugiej połowie zrobiło się już bardzo nieciekawie, bo rywale mieli rzut karny. Gdyby strzelili, pewnie by to definitywnie „zamknęło” mecz. Ale nie strzelili, a ja wprowadziłem na boisko Konrada Kierstana, który miał „dzień konia”. No i jego trzy bramki pozwoliły nam zdobyć pełną pulę.
- Czyli to jeden piłkarz zadecydował o waszym zwycięstwie?
- Na to wychodzi, chociaż muszę przyznać, że dogodnych sytuacji bramkowych mieliśmy mnóstwo. Przez większą część meczu byłem spokojny o wynik, wiarę straciłem dopiero, gdy sędzia podyktował karnego. Ale drugiego gola rywale nie zdobyli, więc szybko wiara wróciła. Byłem przekonany, że bramki dla nas w końcu padną, bo piłkarsko i motorycznie przewyższaliśmy zespół z Ełku.
- Obawiałeś się tego spotkania? Początek rundy to zawsze jest przecież jakaś niewiadoma...
- Obawiałem się, tym bardziej że założyliśmy na tę rundę inną organizację gry. Co prawda ze sparingu na sparing wyglądało to coraz lepiej, ale pewności nie było chociażby dlatego, że poprzedni raz w lidze wygraliśmy dawno temu, bo ostatnie pięć kolejek rundy jesiennej przegraliśmy.
- O co wiosną gra Pisa?
- Założyliśmy sobie z chłopakami, że chcemy się bić o miejsca pięć-sześć. Nasza strata jest dosyć duża, ale uważam, że mimo wszystko jest to realny cel. Chcemy zaznaczyć naszą obecność w lidze, a nie jedynie bić się ciągle o utrzymanie.
- Jak oceniasz zimowe ruchy kadrowe w swoim zespole?
- Na minus, bo opuściło nas dwóch zawodników, którzy byli w ścisłej osiemnastce. Kamil Zawalich odszedł do Granicy Kętrzyn, a Hubert Leszczenko do Jezioraka Iława. Plus Paweł Sławiński, który został wypożyczony do MKS Jeziorany. Natomiast nikt tak naprawdę do nas nie dołączył. Mieliśmy być wzmocnieni bramkarzem Marcelim Łukasiakiem ze Stomilu, ale na trzy dni przed ligą ściągnęła nam go sprzed nosa Polonia Lidzbark Warmiński.
- Concordia Elbląg to pewniak do awansu?
- Myślę, że tak. W rundzie jesiennej jeszcze bym się wstrzymał z taką oceną, ale elblążanie znów dokonali fajnego transferu, bo wrócił do nich Brazylijczyk Edil, a poza tym ściągnięto znanego z występów w Huraganie João Criciúmę (przydomek Augusto - red.). Widać, że szefowie Concordii bardzo chcą wywalczyć awans, na dodatek przeciwnicy też im pomagają, ponieważ i Jeziorak, i Huragan pogubili punkty.
- A w sobotę z Huraganem gracie wy...
- Do Morąga jedziemy po punkty, bo lubimy grać z przeciwnikami z wyższej półki. Przypomnę, że w zeszłej rundzie z Jeziorakiem wygraliśmy, a z Huraganem zremisowaliśmy. Trzeba się tylko umiejętnie ustawić, zrobić to z głową, a na boisku zagrać konsekwentnie i zdyscyplinowanie.
- Kiedy wrócicie na swoje główne boisko?
- Optymistyczny plan jest taki, że już w połowie kwietnia, bo wtedy mija termin zakończenia modernizacji stadionu. Znając jednak życie i różne wypadki losowe, nie wydaje mi się, żeby był to realny termin.
* 18. kolejka, sobota: Błękitni Pasym - DKS Dobre Miasto (14), Huragan Morąg - Pisa Barczewo (14), Mazur Ełk - Polonia Iłowo (15), Polonia Lidzbark Warmiński - Zatoka Braniewo (15), Granica Kętrzyn - Błękitni Orneta (15), Concordia Elbląg - Olimpia II Elbląg (15), MKS Korsze - Mrągowia Mrągowo (15) ; niedziela: Jeziorak Iława - Motor Lubawa (13).
PO 17 KOLEJKACH
1. Concordia 41 42:11
2. Huragan 34 39:18
3. Jeziorak 34 39:17
4. Granica 32 37:22
5. Polonia L. 31 31:17
6. Mrągowia 30 38:23
7. Motor 26 27:25
8. DKS 24 17:19
9. Pisa 23 24:25
10. Olimpia II 21 25:30
11. Polonia I. 19 29:37
12. Korsze 19 25:42
13. Mazur 15 26:45
14. Zatoka 14 19:34
15. Błękitni O. 14 19:48
16. Błękitni P. 13 22:46
1. Concordia 41 42:11
2. Huragan 34 39:18
3. Jeziorak 34 39:17
4. Granica 32 37:22
5. Polonia L. 31 31:17
6. Mrągowia 30 38:23
7. Motor 26 27:25
8. DKS 24 17:19
9. Pisa 23 24:25
10. Olimpia II 21 25:30
11. Polonia I. 19 29:37
12. Korsze 19 25:42
13. Mazur 15 26:45
14. Zatoka 14 19:34
15. Błękitni O. 14 19:48
16. Błękitni P. 13 22:46
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez