Piłkarze w Kielcach: "Nie dla wojny!" Stomil grał z Koroną

2022-02-27 09:31:39(ost. akt: 2022-02-27 09:58:52)
Za nim mecz się rozpoczął, to piłkarze stanęli do wspólnego zdjęcia z banerem: NIE DLA WOJNY!

Za nim mecz się rozpoczął, to piłkarze stanęli do wspólnego zdjęcia z banerem: NIE DLA WOJNY!

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

PIŁKA NOŻNA\\\ I liga wróciła do gry! Olsztyński Stomil przywiózł punkt z Kielc, a przed meczem piłkarze obu zespołów zaprotestowali przeciwko wojnie na Ukrainie.

Fot. Paweł Piekutowski

Korona Kielce — Stomil Olsztyn 1:1 (1:1)
1:0 — Frączczak (27 k), 1:1 — Mikita (45)

STOMIL: Tobiasz — Żwir, Bwanga (55 Tecław), Dampc (81 Czajka), Straus, Wójcik (25 Szramka), Tymosiak, Reiman, Kisiel (82 Sobol), Moneta, Mikita,

czerwona kartka: Łukowski (Korona)
Widzów: 4379

Piłkarze Stomilu Olsztyn pozytywnie zaskoczyli w sobotnie popołudnie. Podopieczni Adriana Stawkiego nie byli stawiani w roli faworyta, a mimo to zrobili dobre wrażenie i przywieźli z Kielc jeden punkt. Była także szansa na wygranie spotkania z Koroną, ale uczciwie trzeba przyznać, że remis jest wynikiem sprawiedliwym.

Trener Stawski w wyjazdowym meczu dał zadebiutować trzem nowym zawodnikom. W bramce zobaczyliśmy Kacpra Tobiasza, który dzień przed meczem został wypożyczony z Legii Warszawa. Wszystko przez to, że na operację zdecydował się Krzysztof Bąkowski, który w rundzie jesiennej był podstawowym bramkarzem olsztyńskiego klubu.

Od pierwszej minuty zagrał także pozyskany z Górnika Łęczna, Tomasz Tymosiak, ten ruch olsztyńskiego trenera nie był niespodzianką, ale wystawienie Jakuba Kisiela tuż za napastnikiem już tak. I to był właśnie trzeci zawodnik, który w ostatnią sobotę lutego zadebiutował w pierwszoligowcu. Od pierwszej minuty pierwszy raz zagrał Filip Wójcik, ale niestety nie dotrwał do końca spotkania, bo odezwały się stare demony, czyli kontuzja pleców u młodzieżowca.

Za nim mecz się rozpoczął, to piłkarze stanęli do wspólnego zdjęcia z banerem: NIE DLA WOJNY!


Pierwszą groźną sytuację Stomil stworzył w 9 minucie spotkania. Szybka kontra powinna zakończyć się prowadzeniem gości. Łukasz Moneta odważnie wbiegł w pole karne, ale za późno zdecydował się na podanie do środka pola i Korona zdołała wybić piłkę na rzut rożny.
Kielczanie objęli prowadzenie w 27 minucie po rzucie karnym, którego skutecznie wykonał Adam Frączczak. Wcześniej zawodnika kieleckiego klubu faulował Maciej Dampc, ale w pierwszej chwili arbiter Patryk Gryckiewicz z Torunia pokazał piłkarzowi Korony żółty kartonik za symulowanie w polu karnym. Dopiero analiza VAR przekonała sędziego, że musi wskazać na “wapno”.

Stomil jeszcze przed przerwą zdołał doprowadzić do wyrównania. Olsztyńscy piłkarze wyprowadzili książkową kontrę, która zakończyła się golem. Patryk Mikita z własnej połowy posłał długa piłkę w kierunku Łukasza Monety, ten zagrał piłkę na obieg do Jonatana Strausa, który dośrodkował w pole karne, a tam zupełnie niekryty wbiegł z głębi pola wspomniany Mikita i Stomil mógł cieszyć się ze zdobycia pierwszej ligowej bramki w 2022 roku.

W drugiej połowie Korona nadal miała więcej z gry, ale nic z tego konkretnego nie wychodziło, a Stomil nadal czekał na kontrę, żeby zadać ostateczny cios. W 64 minucie Moneta oddał mocny strzał zza pola karnego, piłkę wyblokował obrońca Korony, ale ta spadła prosto pod nogi Kisiela, który fatalnie spudłował z bliskiej odległości.

Ostatnie 10 minut Stomil grał z przewagą jednego zawodnika po tym jak czerwoną kartkę dostał Jakub Łukowski, który faulował brutalnie Macieja Dampca (piłkarz przedwcześnie opuścił boisko). Ostatecznie mecz zakończył się remisem.

Brawa dla moich chłopaków za walkę — powiedział po meczu Adrian Stawski, trener Stomilu.

— Spodziewaliśmy się, że tutaj nikt nogi i głowy nie odstawi i tak było. Tak grały wszystkie zespoły trenera Ojrzyńskiego, ja też chcę żeby mój zespół tak grał. Zagraliśmy bardzo dobry mecz. W okresie przygotowawczym zrobiliśmy bardzo dużą pracę i jestem przekonany, że to zaowocuje. Z meczu na mecz będziemy grać jeszcze lepiej. Dzisiaj było widać drużynę do samego końca. Mieliśmy swoje sytuacje, Korona miała swoje, więc myślę, że remis jest sprawiedliwy — dodaje szkoleniowiec.

W następny weekend Stomil Olsztyn zagra na własnym stadionie z Widzewem Łódź. Początek meczu w piątek (4 marca) o godzinie 18:00.

POZOSTAŁE WYNIKI 21 KOLEJKI:
Zagłębie Sosnowiec — Odra Opole 1:1 (1:1)
GKS Jastrzębie — ŁKS Łódź 1:1 (1:1)
Puszcza Niepołomice — Resovia 1:0 (0:0)
(w Legnicy; Skra gospodarzem)
Widzew Łódź — Arka Gdynia 2:5 (1:1)
GKS Tychy — Podbeskidzie Bielsko-Biała, niedziela 12:40
Sandecja Nowy Sącz — GKS Katowice, niedziela 15:00 (bez udziału publiczności)
Chrobry Głogów — Górnik Polkowice, niedziela 18:00
Skra Częstochowa — Miedź Legnica, poniedziałek 18:00

TABELA I LIGI
1. Miedź 20 44 36:15
2. Widzew 21 39 37:26
3. Korona 21 36 28:20
4. Arka 21 32 36:21
5. Podbeskidzie 20 32 35:24
6. Sandecja 20 31 24:21
7. ŁKS 20 30 23:20
8. Odra 21 30 29:29
9. Tychy 20 30 21:21
10. Chrobry 20 29 22:18
11. Resovia 21 27 22:23
12. Skra 20 27 13:19
13. Katowice 20 23 25:33
14. Zagłębie 21 22 28:31
15. Puszcza 20 22 22:28
16. Stomil 20 17 22:36
17. Jastrzębie 20 14 16:34
18. Górnik 20 13 17:37

EM