Trening w Andach dał Wojtkowi w kość
2022-02-16 12:00:00(ost. akt: 2022-02-16 10:14:27)
BIEGI\\\ W czwartym biegu z cyklu City Trail po raz czwarty jako pierwsza linię mety minęła niezmordowana Martyna Budziłek, która już wcześniej zapewniła sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Z kolei wśród mężczyzn wygrał Wojciech Kopeć.
City Trail z Nationale-Nederlanden Olsztyn to cykl pięciu pięciokilometrowych biegów przełajowych, z których pierwszy odbył się w październiku, a ostatni zaplanowano na 12 marca. Wydarzenie ma charakter ogólnopolski - Olsztyn jest jednym z dziesięciu miast uczestniczących w cyklu, który zostanie zakończony 9 kwietnia w Bydgoszczy, gdzie odbędzie się pierwsze w historii ogólnopolskie podsumowanie imprezy.
W czwartym olsztyńskim biegu wśród mężczyzn triumfował Wojciech Kopeć (czas 16.20), a za nim linię mety minęli Paweł Najmowicz (16.27) i Wiktor Kujawa (16.58). Dotychczasowe wyniki oznaczają, że 12 marca o zwycięstwo w generalce będą walczyć Kopeć i Najmowicz.
Warto zauważyć, że pierwszy z nich dosłownie kilka dni temu powrócił z treningów w Argentynie, a wkrótce weźmie udział w maratonie w Hiszpanii.
W czwartym olsztyńskim biegu wśród mężczyzn triumfował Wojciech Kopeć (czas 16.20), a za nim linię mety minęli Paweł Najmowicz (16.27) i Wiktor Kujawa (16.58). Dotychczasowe wyniki oznaczają, że 12 marca o zwycięstwo w generalce będą walczyć Kopeć i Najmowicz.
Warto zauważyć, że pierwszy z nich dosłownie kilka dni temu powrócił z treningów w Argentynie, a wkrótce weźmie udział w maratonie w Hiszpanii.
- Znam swój organizm, bo już kilka razy startowałem tuż po zjeździe z wysokich gór - wyjaśnił Wojciech Kopeć. - Wiedziałem więc, że nie będzie to lekki bieg. No i dokładnie tak było, biegło mi się bardzo ciężko, ponieważ mój organizm jest zmęczony obozem, gdzie zrobiłem ogromny kilometraż i wielką pracę treningową pod maraton. Mimo że nogi miałem mocne i czuję się wręcz w życiowej formie, to jednak długa, bo ponad 40-godzinna podróż plus wyczerpujący trening na wysokości 2500 m n.p.m. w argentyńskich Andach dały mi w kość – ocenił po biegu pan Wojciech. - Bardzo cieszę się, że jest z kim się ścigać na City Trail, że Paweł Najmowicz jest w „gazie”, bo to pomogło mi w realizacji planu, którym było solidne przetarcie przed najbliższym maratonem w Sewilli (20 lutego - red.). Bieg w Hiszpanii nie jest jednak moim startem docelowym, bowiem priorytetem jest dla mnie maraton bostoński (18 kwietnia - red.).
Z kolei wśród kobiet czwarte zwycięstwo w czwartym biegu odniosła pewna już wygranej w generalce Martyna Budziłek (20.20), drugie miejsce wywalczyła Anna Ostromecka (20.49), a trzecia była Izabela Wujkowska (21.01).
Kolejny start nad Jeziorem Długim zaliczył Jacek Tkacz. Stały bywalec olsztyńskiej trasy ukończył bieg z czasem nieco powyżej 40 minut. - Warunki były świetne, uwielbiam wszystkie te elementy, które tworzą bieg przełajowy. Podbiegi, zbiegi, zmienna nawierzchnia - od twardej ziemi, przez błoto, po zaśnieżone odcinki. To jest kwintesencja krosu. W City Trail startuję od czasów, kiedy cykl nosił jeszcze nazwę zBiegiemNatury. Uważam, że ludzie potrzebują bliskości natury i dzięki takim biegom szybciej wrócą do normalnego funkcjonowania po przerwie spowodowanej pandemią. Obserwuję różne imprezy biegowe w kraju, zarówno ze strony zawodnika, jak i spikera, więc widzę, jak budzą się do życia. Przede wszystkim cieszy tak liczne zainteresowanie biegami dzieci i młodzieży. Osobiście w tym roku zamierzam w końcu zadebiutować na maratońskim dystansie. Ale na kolejnym biegu City Trail będę na pewno - obiecał Jacek Tkacz.
* Zawody są dofinansowane ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Kolejny start nad Jeziorem Długim zaliczył Jacek Tkacz. Stały bywalec olsztyńskiej trasy ukończył bieg z czasem nieco powyżej 40 minut. - Warunki były świetne, uwielbiam wszystkie te elementy, które tworzą bieg przełajowy. Podbiegi, zbiegi, zmienna nawierzchnia - od twardej ziemi, przez błoto, po zaśnieżone odcinki. To jest kwintesencja krosu. W City Trail startuję od czasów, kiedy cykl nosił jeszcze nazwę zBiegiemNatury. Uważam, że ludzie potrzebują bliskości natury i dzięki takim biegom szybciej wrócą do normalnego funkcjonowania po przerwie spowodowanej pandemią. Obserwuję różne imprezy biegowe w kraju, zarówno ze strony zawodnika, jak i spikera, więc widzę, jak budzą się do życia. Przede wszystkim cieszy tak liczne zainteresowanie biegami dzieci i młodzieży. Osobiście w tym roku zamierzam w końcu zadebiutować na maratońskim dystansie. Ale na kolejnym biegu City Trail będę na pewno - obiecał Jacek Tkacz.
* Zawody są dofinansowane ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.
WYNIKI
* Kobiety: 1. Martyna Budziłek (Siódemka Ostrołęka) - 20.23; 2. Anna Ostromecka (Urwis Biega Olsztyn) - 20.49; 3. Izabela Wujkowska (Najmowicz Triathlon) - 21.01; 4. Daria Mitręga (Pszczółkowski Team) - 21.11; 5. Emilia Kuźmiak (Są Wolniejsi Olsztyn) - 21.20
* Mężczyźni: 1. Wojciech Kopeć (Team Kopeć) - 16.20; 2. Paweł Najmowicz (Najmowicz Triathlon) - 16.27; 3. Wiktor Kujawa (AZS UWM Olsztyn) - 16.58; 4. Paweł Pszczółkowski (Pszczółkowski Team) - 17.22; 5. Maciej Wiśniewski (Najmowicz Triathlon) - 17.29
* Kobiety: 1. Martyna Budziłek (Siódemka Ostrołęka) - 20.23; 2. Anna Ostromecka (Urwis Biega Olsztyn) - 20.49; 3. Izabela Wujkowska (Najmowicz Triathlon) - 21.01; 4. Daria Mitręga (Pszczółkowski Team) - 21.11; 5. Emilia Kuźmiak (Są Wolniejsi Olsztyn) - 21.20
* Mężczyźni: 1. Wojciech Kopeć (Team Kopeć) - 16.20; 2. Paweł Najmowicz (Najmowicz Triathlon) - 16.27; 3. Wiktor Kujawa (AZS UWM Olsztyn) - 16.58; 4. Paweł Pszczółkowski (Pszczółkowski Team) - 17.22; 5. Maciej Wiśniewski (Najmowicz Triathlon) - 17.29
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez