Zagrywka będzie kluczem?
2022-02-11 15:00:00(ost. akt: 2022-02-11 09:05:48)
PLUSLIGA SIATKARZY\\\ W sobotę o godz. 18 w Lubinie Indykpol AZS Olsztyn powalczy o 11. zwycięstwo w tym sezonie. No i jest na to spora szansa, bowiem Cuprum - jak na razie - spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań swoich kibiców.
Lubin leży ponad 500 kilometrów od Olsztyna, mimo to oba miasta mają ze sobą wiele wspólnego, przynajmniej jeśli chodzi o siatkówkę. Zwłaszcza w tym sezonie, bowiem w składzie Cuprum jest aż sześciu siatkarzy, którzy w przeszłości reprezentowali barwy Indykpolu AZS. Są to: Remigiusz Kapica, Przemysław Stępień, Paweł Pietraszko, Marcin Waliński, Dawid Gunia i Wojciech Ferens. Kapica w rankingu najlepszych punktujących PlusLigi zajmuje czwarte miejsce (258 punktów) i o cztery oczka wyprzedza Torey'a DeFalco - jedną z dwóch obecnych „armat” Indykpolu AZS. Jednak poza Kapicą w czołówkach pozostałych rankingów próżno szukać innych zawodników Cuprum.
Przypominamy, że w poprzedniej kolejce olsztynianie gładko ograli lubelskiego beniaminka, natomiast podopieczni Pawła Ruska po pięciosetowym boju przegrali w Katowicach. W tej sytuacji odradzalibyśmy postawienie większej sumy na to, że obecny trener dotrwa w Lubinie do końca sezonu...
Wróćmy jeszcze do meczu Indykpol AZS - LUK. - Byliśmy pewni zwycięstwa, bo na treningach wykonaliśmy kawał dobrej roboty - wyjaśnił Jan Firlej. - Wchodzimy w decydującą fazę sezonu, więc fajnie by było, gdyby nasza forma jeszcze wystrzeliła - dodał Firlej, najlepszy zawodnik meczu. - Z tak dobrym przyjęciem - jak ostatnio - każdy rozgrywający mógłby się bawić - przyznał Firlej, którego, niestety, w przyszłym sezonie zobaczymy w Olsztynie jedynie jako rozgrywającego klubu z Warszawy.
- Nie polegaliśmy na błędach naszych rywali, tylko sami stwarzaliśmy dogodne okazję na zdobycie punktów. Był to dla nas bardzo przyjemny mecz, bo po prostu graliśmy własną siatkówkę - stwierdził Robbert Andringa, kapitan ekipy ze stolicy Warmii i Mazur. A co „zimny Olaf” sądzi o najbliższym rywalu? - Szczerze mówiąc, jakoś specjalnie nie skupiam się na innych plusligowych drużynach. Z tego, co wiem, ich najsłabszą stroną jest przyjęcie zagrywki. Ten element będzie więc kluczem, bo jeśli zawiesimy wysoko poprzeczkę, to można myśleć o powtórzeniu wyniku z pierwszej rundy (olsztynianie wygrali 3:0 - rd.) - zakończył Andringa.
- Nie polegaliśmy na błędach naszych rywali, tylko sami stwarzaliśmy dogodne okazję na zdobycie punktów. Był to dla nas bardzo przyjemny mecz, bo po prostu graliśmy własną siatkówkę - stwierdził Robbert Andringa, kapitan ekipy ze stolicy Warmii i Mazur. A co „zimny Olaf” sądzi o najbliższym rywalu? - Szczerze mówiąc, jakoś specjalnie nie skupiam się na innych plusligowych drużynach. Z tego, co wiem, ich najsłabszą stroną jest przyjęcie zagrywki. Ten element będzie więc kluczem, bo jeśli zawiesimy wysoko poprzeczkę, to można myśleć o powtórzeniu wyniku z pierwszej rundy (olsztynianie wygrali 3:0 - rd.) - zakończył Andringa.
Chociaż do końca sezonu jeszcze daleko, to z wielką dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że plusligowe zespoły mają już w znacznej mierze skompletowane składy na kolejny sezon. Niestety, według niepotwierdzonych jeszcze informacji Olsztyn - poza Firlejem - opuści także Torey DeFalco.
Z tym że „niepotwierdzone” nie oznacza „plotki” - po prostu klub ogłasza pozyskanie nowego siatkarza dopiero wtedy, gdy wygaśnie jego umowa z poprzednim pracodawcą.
A co do DeFalco, to mówiło się, że mocno interesują się nim m.in. kluby rosyjskie, ale okazało się, że najlepszą ofertę (trzy razy lepszą od dotychczasowej olsztyńskiej) przedstawiła mu... Resovia, która od lat na brak pieniędzy nie narzeka (w przeciwieństwie do sukcesów). Mimo straty rozgrywającego i przyjmującego w następnym sezonie w Olszynie ma powstać ponoć całkiem niezła ekipa - tak w każdym razie zapowiada - oczywiście nieoficjalnie - jedna z najważniejszych osób w klubie.
* Inne mecze 20. kolejki, piątek: LUK Lublin - Skra Bełchatów (20.30); sobota: Projekt Warszawa - Asseco Resovia Rzeszów (15.30), Stal Nysa - Aluron Warta Zawiercie (20.30); niedziela: Jastrzębski Węgiel - Ślepsk Suwałki (14.45); poniedziałek: Cerrad Czarni Radom - GKS Katowice (20.30); mecz przełożony: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk.
A co do DeFalco, to mówiło się, że mocno interesują się nim m.in. kluby rosyjskie, ale okazało się, że najlepszą ofertę (trzy razy lepszą od dotychczasowej olsztyńskiej) przedstawiła mu... Resovia, która od lat na brak pieniędzy nie narzeka (w przeciwieństwie do sukcesów). Mimo straty rozgrywającego i przyjmującego w następnym sezonie w Olszynie ma powstać ponoć całkiem niezła ekipa - tak w każdym razie zapowiada - oczywiście nieoficjalnie - jedna z najważniejszych osób w klubie.
* Inne mecze 20. kolejki, piątek: LUK Lublin - Skra Bełchatów (20.30); sobota: Projekt Warszawa - Asseco Resovia Rzeszów (15.30), Stal Nysa - Aluron Warta Zawiercie (20.30); niedziela: Jastrzębski Węgiel - Ślepsk Suwałki (14.45); poniedziałek: Cerrad Czarni Radom - GKS Katowice (20.30); mecz przełożony: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk.
PLUSLIGA
1. ZAKSA 16* 46 48:8
2. Jastrzębski 17 43 46:14
3. Skra 18 40 48:27
4. Zawiercie 19 37 43:30
5. Indykpol 18 29 37:32
6. Projekt 17 29 36:32
7. Resovia 18 28 35:32
8. Katowice 18 23 32:39
------------------------------
9. Trefl 18 21 28:35
10. LUK 19 20 28:43
11. Ślepsk 18 17 23:42
12. Cuprum 18 17 28:45
13. Czarni 17 16 20:40
14. Stal 19 9 20:53
* liczba rozegranych meczów