Stomil ograł lidera III ligi
2022-01-31 10:00:00(ost. akt: 2022-01-30 20:25:02)
PIŁKA NOŻNA\\\ Podczas przygotowań do rundy wiosennej I ligi Stomil wygrali trzeci sparing - tym razem olsztynianie ograli Legionovię, lidera III ligi.
W minionym tygodniu pierwszoligowa drużyna musiała trenować na wysłużonym boisku zlokalizowanym na olsztyńskich Dajtkach. Wcześniej przez dwa tygodnie stomilowcy pracowali w bardzo przyzwoitych warunkach w Mrągowie, niestety, trzeba było wrócić do szarej olsztyńskiej rzeczywistości. W tym tygodniu Stomil nadal będzie trenował na miejscu, a potem wyjedzie na zgrupowanie do Władysławowa.
W sparingu z Legionovią trener Adrian Stawski ponownie wyznaczył do gry dwie jedenastki, z czego wyjściowy skład można uznawać za silniejsze zestawienie. - Nikomu nie chcę zamykać drogi, wszyscy muszą być cały czas „pod prądem” - powiedział po meczu Adrian Stawski. - Tym bardziej że zawodnicy z drugiej połowy cały czas naciskają, jak np. Shun Shibata czy Jakub Kisiel. Warto zaznaczyć, że po przerwie mieliśmy większą przewagę. Trzeba też wspomnieć o Bartoszu Florku, który nie boi się grać jeden na jeden. Szkoda, że nie trenuje z nami od lata, bo ja chciałem, żeby został. Stracił pół roku, ale widać, że ma potencjał. To jest młody chłopak (rocznik 2004 - przyp.), ale już pokazuje się z dobrej strony. Nasza przewaga była większa w drugiej połowie niż w pierwszej.
Ostatecznie olsztyński zespół wygrał 1:0, bo gola w pierwszej połowie bezpośrednio z rzutu wolnego strzelił Wojciech Reiman.
W sparingu z Legionovią trener Adrian Stawski ponownie wyznaczył do gry dwie jedenastki, z czego wyjściowy skład można uznawać za silniejsze zestawienie. - Nikomu nie chcę zamykać drogi, wszyscy muszą być cały czas „pod prądem” - powiedział po meczu Adrian Stawski. - Tym bardziej że zawodnicy z drugiej połowy cały czas naciskają, jak np. Shun Shibata czy Jakub Kisiel. Warto zaznaczyć, że po przerwie mieliśmy większą przewagę. Trzeba też wspomnieć o Bartoszu Florku, który nie boi się grać jeden na jeden. Szkoda, że nie trenuje z nami od lata, bo ja chciałem, żeby został. Stracił pół roku, ale widać, że ma potencjał. To jest młody chłopak (rocznik 2004 - przyp.), ale już pokazuje się z dobrej strony. Nasza przewaga była większa w drugiej połowie niż w pierwszej.
Ostatecznie olsztyński zespół wygrał 1:0, bo gola w pierwszej połowie bezpośrednio z rzutu wolnego strzelił Wojciech Reiman.
- Były jeszcze inne sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Na pewno cieszy gra „na zero z tyłu”, obojętnie z kim się gra, bo każdy rywal zawsze coś stworzy pod naszą bramką. Wcześniej mieliśmy z tym problemy, latem w sparingach z rywalami z niższych lig traciliśmy gole - dodaje Stawski.
Legionovia to trzecioligowiec, lider grupy, w której występują trzy drużyny z naszego regionu. - Niektórzy narzekają, że gramy z III ligą - komentuje trener Stomilu. - Warto jednak spojrzeć, kto gra w drużynie rywali. Przecież większość z tych piłkarzy występowała na poziomie centralnym, a Zjawiński czy Bajdur nawet w Ekstraklasie. Legionovia nieprzypadkowo jest liderem w swojej grupie. To niezły zespół, który w sparingach wygrywał z drużynami ze szczebla centralnego.
Legionovia to trzecioligowiec, lider grupy, w której występują trzy drużyny z naszego regionu. - Niektórzy narzekają, że gramy z III ligą - komentuje trener Stomilu. - Warto jednak spojrzeć, kto gra w drużynie rywali. Przecież większość z tych piłkarzy występowała na poziomie centralnym, a Zjawiński czy Bajdur nawet w Ekstraklasie. Legionovia nieprzypadkowo jest liderem w swojej grupie. To niezły zespół, który w sparingach wygrywał z drużynami ze szczebla centralnego.
W sparingu nie mógł wystąpić Krzysztof Bąkowski, który w tym tygodniu przestał trenować z zespołem z powodu przeziębienia. Poza tym z powodu urazu nie zagrał Filip Szabaciuk, natomiast jedynie na kilka minut na boisku pojawił Jakub Mysiorski, bo po przerwie nabawił się kontuzji.
Olsztyński zespół do tej pory zakontraktował dwóch zawodników: z Jagiellonii wypożyczony został Krzysztof Toporkiewicz, z Górnika Łęczna trafił Tomasz Tymosiak, a kwestią czasu jest wypożyczenie Jakuba Kisiela z Legii Warszawa. Dzisiaj Stomil ma ogłosić pozyskania nowego napastnika - ma nim być Hubert Sobol z Wisły Płock. Ten pochodzący z Dobrego Miasta zawodnik trafi do Stomilu na zasadzie wypożyczenia.
W tym tygodniu stomilowcy mieli w planie sparing z Wigrami Suwałki, ale rywale zrezygnowali. W tej sytuacji olsztyński zespół zaliczy jedynie grę wewnętrzną, a kolejny sparing rozegra dopiero we Władysławowie z drugoligową Radunią Stężyca.
Olsztyński zespół do tej pory zakontraktował dwóch zawodników: z Jagiellonii wypożyczony został Krzysztof Toporkiewicz, z Górnika Łęczna trafił Tomasz Tymosiak, a kwestią czasu jest wypożyczenie Jakuba Kisiela z Legii Warszawa. Dzisiaj Stomil ma ogłosić pozyskania nowego napastnika - ma nim być Hubert Sobol z Wisły Płock. Ten pochodzący z Dobrego Miasta zawodnik trafi do Stomilu na zasadzie wypożyczenia.
W tym tygodniu stomilowcy mieli w planie sparing z Wigrami Suwałki, ale rywale zrezygnowali. W tej sytuacji olsztyński zespół zaliczy jedynie grę wewnętrzną, a kolejny sparing rozegra dopiero we Władysławowie z drugoligową Radunią Stężyca.
Piłkarze trenują, szlifując formę, ale działacze Stomilu też nie próżnują - w ubiegłym tygodniu napisali list otwarty do prezydenta Olsztyna i Rady Miasta. Dlaczego zdecydowali się na taki ruch? - Opublikowaliśmy list po wspólnych konsultacjach - wyjaśnia Arkadiusz Tymiński, prezes Stomilu. - Uczestniczyli w tym przedstawiciele klubu i środowiska kibicowskie Stomilu. Celem listu otwartego jest zaproszenie włodarzy miasta do rozmów o losach klubu podczas najbliższego Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy (4 lutego - red.). Chcemy mieć w gminie partnera, który będzie rozumiał bolączki, z jakimi się mierzymy, oraz wyzwania, które w przypadku innych klubów, z którymi rywalizujemy, są nie do pomyślenia. Potrzebujemy jasnego stanowiska, czy w wizji miasta jest miejsce na pierwszoligowy Stomil oraz na największą akademię piłkarską w województwie, która liczy blisko 500 dzieci. W tej chwili stajemy się jedynym klubem na szczeblu centralnym bez wsparcia gminy w jakimkolwiek obszarze. Jeśli to się nie zmieni, niezależnie od wielkości katorżniczej pracy, którą wszyscy razem, łącznie z kibicami i naszymi sponsorami, włożymy w klub, szanse na sukces są bliskie zeru. Nie zmienia to faktu, że dalej mocno wierzę w to, że po najbliższym walnym wypracujemy pewien model współpracy, który pozwoli wspólnie rozwijać „Dumę Warmii”.
* Legionovia Legionowo - Stomil Olsztyn 0:1 (0:1)
0:1 - Reiman (40)
STOMIL: Syldatk - Żwir, Bwanga (46 Dampc), Tecław (46 Remisz), Straus (46 Czajka) - Wójcik (46 Florek), Reiman (46 Spychała), Tymosiak (46 Kisiel), Toporkiewicz (46 Shun), Moneta (46 Fundambu) - Mikita (46 Mysiorski, 51 Mikita)
0:1 - Reiman (40)
STOMIL: Syldatk - Żwir, Bwanga (46 Dampc), Tecław (46 Remisz), Straus (46 Czajka) - Wójcik (46 Florek), Reiman (46 Spychała), Tymosiak (46 Kisiel), Toporkiewicz (46 Shun), Moneta (46 Fundambu) - Mikita (46 Mysiorski, 51 Mikita)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez