Stomil budowę formy zacznie w Mrągowie
2021-12-29 16:00:00(ost. akt: 2021-12-29 14:50:47)
PIŁKA NOŻNA\\\ Zawodnicy Stomilu rozpoczęli treningi indywidualne według rozpiski przygotowanej przez sztab szkoleniowy. 10 stycznia zespół spotka się na pierwszym w nowym roku treningu, a dzień później wyjedzie na krótki obóz do Mrągowa.
W styczniu trener Adrian Stawski zaplanował w Mrągowie dwa zgrupowania. Dlaczego Stomil nie może trenować w Olsztynie? Cóż, w stolicy regionu nie ma zbytnio do tego warunków, bo sztuczna nawierzchnia na Dajtkach zbytnio nie nadaje się do treningów, a poza tym zwykle jest kłopot z jej odśnieżaniem. Już w zeszłym roku Stomil bardzo często jeździł do Mrągowa, gdzie obecnie jest najlepsza sztuczna nawierzchnia w regionie, dlatego teraz też zdecydowano się zaplanować tam dwa krótkie zgrupowania. Nie bez znaczenia jest też przyzwoita i w przystępnej cenie baza hotelowa.
Przez cały okres przygotowawczy pierwszoligowiec nie będzie mógł jeździć do Mrągowa, więc od 23 stycznia do 6 lutego będzie szlifował formę w Olsztynie, natomiast 7 lutego biało-niebiescy stawią się w Cetniewie, gdzie będą trenować przez pięć dni w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich.
Czy do momentu wznowienia treningów uda się ściągnąć do Olsztyna jakichś nowych piłkarzy? - W tym momencie jedno jest pewne: skład po prostu trzeba wzmocnić - nie ma wątpliwości trener Stawski. Na jakich pozycjach zespół potrzebuje wzmocnień? - Środkowy i prawy obrońca, środkowy i prawy pomocnik oraz napastnik - wylicza szkoleniowiec Stomilu. - Na razie nie mam sygnałów, że ktoś chce odejść z Olsztyna. Wiem natomiast, że inne kluby interesują się niektórymi naszymi piłkarzami.
O kogo może chodzić? Na pewno o Patryka Mikitę, który odbudował się po kontuzji i jesienią strzelił pięć goli oraz zaliczył pięć asyst. Jest w formie, więc dla klubów z wyższych rejonów pierwszoligowej tabeli byłby wzmocnieniem. Zapytania z innych klubów były także o Jonatana Strausa, ale ten jeszcze na początku grudnia przedłużył kontrakt, bo chce pomóc Stomilowi w walce o I ligę. Lech Poznań rozważał możliwość skrócenia wypożyczenia Krzysztofa Bąkowskiego, ale nic nie wskazuje na to, żeby młodzieżowy bramkarz miałby wiosną bronić w drużynie lidera Ekstraklasy. Dla niego najważniejsza jest w tym momencie gra i możliwość rozwoju, więc pewnie zostanie w Olsztynie.
Przez cały okres przygotowawczy pierwszoligowiec nie będzie mógł jeździć do Mrągowa, więc od 23 stycznia do 6 lutego będzie szlifował formę w Olsztynie, natomiast 7 lutego biało-niebiescy stawią się w Cetniewie, gdzie będą trenować przez pięć dni w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich.
Czy do momentu wznowienia treningów uda się ściągnąć do Olsztyna jakichś nowych piłkarzy? - W tym momencie jedno jest pewne: skład po prostu trzeba wzmocnić - nie ma wątpliwości trener Stawski. Na jakich pozycjach zespół potrzebuje wzmocnień? - Środkowy i prawy obrońca, środkowy i prawy pomocnik oraz napastnik - wylicza szkoleniowiec Stomilu. - Na razie nie mam sygnałów, że ktoś chce odejść z Olsztyna. Wiem natomiast, że inne kluby interesują się niektórymi naszymi piłkarzami.
O kogo może chodzić? Na pewno o Patryka Mikitę, który odbudował się po kontuzji i jesienią strzelił pięć goli oraz zaliczył pięć asyst. Jest w formie, więc dla klubów z wyższych rejonów pierwszoligowej tabeli byłby wzmocnieniem. Zapytania z innych klubów były także o Jonatana Strausa, ale ten jeszcze na początku grudnia przedłużył kontrakt, bo chce pomóc Stomilowi w walce o I ligę. Lech Poznań rozważał możliwość skrócenia wypożyczenia Krzysztofa Bąkowskiego, ale nic nie wskazuje na to, żeby młodzieżowy bramkarz miałby wiosną bronić w drużynie lidera Ekstraklasy. Dla niego najważniejsza jest w tym momencie gra i możliwość rozwoju, więc pewnie zostanie w Olsztynie.
Jeśli odwrócimy powiedzenie Lejzorka Rojtszwańca „Zwalniają? Znaczy, będą przyjmować”, to wyjdzie nam „Przyjmują? Znaczy będą zwalniać”. Bez tego raczej się nie obejdzie, bo budżet Stomilu nie jest z gumy.
Na razie odeszło dwóch zawodników. Do Wisły II Płock wrócili Aleksander Pawlak oraz Brian Galach. Czy ktoś jeszcze? W rundzie jesiennej olsztyński szkoleniowiec na niektórych piłkarzach się zawiódł (m.in. na Damianie Ciechanowskim), jednak nie wszyscy będą chcieli rozwiązać kontrakt i szukać teraz nowego klubu.
Obecnie Stomil zajmuje 16. miejsce w I lidze z dorobkiem 16 punktów, ale ma jeszcze zaległe spotkanie z GKS Jastrzębie. - Z różnych względów na pewno nie była to łatwa jesień - ocenia Adrian Stawski. - Była trudna dla nas wszystkich: dla właściciela, działaczy, piłkarzy, sztabu szkoleniowego i kibiców. Przecież jeszcze w czerwcu nie wiadomo było, czy klub zagra w I lidze. Drużynę trzeba było budować praktycznie od nowa, a namawianie piłkarzy do gry w Stomilu po tych zawirowaniach nie było łatwe. Początek ligi nas nie rozpieszczał, ale najważniejsze, że klub przystąpił do rozgrywek pierwszoligowych, co wcale nie było takie oczywiste. Uważam, że mimo wszystko były mecze, które pokazały, że potrafimy być kolektywem. Zdobycz punktowa powinna być jednak większa, bo w wielu meczach nie zasłużyliśmy na porażkę. Jest jeszcze wiele spraw do poprawy, ale są też rzeczy, które już udało się nam wypracować na treningu. Szczególnie powtarzalność zdobytych bramek po kontratakach. Bardzo się cieszę, że kibice w trudnych chwilach byli z nami i nie odwrócili się od nas, bo to naprawdę wiele znaczy - kończy Adrian Stawski.
EM, dad
Obecnie Stomil zajmuje 16. miejsce w I lidze z dorobkiem 16 punktów, ale ma jeszcze zaległe spotkanie z GKS Jastrzębie. - Z różnych względów na pewno nie była to łatwa jesień - ocenia Adrian Stawski. - Była trudna dla nas wszystkich: dla właściciela, działaczy, piłkarzy, sztabu szkoleniowego i kibiców. Przecież jeszcze w czerwcu nie wiadomo było, czy klub zagra w I lidze. Drużynę trzeba było budować praktycznie od nowa, a namawianie piłkarzy do gry w Stomilu po tych zawirowaniach nie było łatwe. Początek ligi nas nie rozpieszczał, ale najważniejsze, że klub przystąpił do rozgrywek pierwszoligowych, co wcale nie było takie oczywiste. Uważam, że mimo wszystko były mecze, które pokazały, że potrafimy być kolektywem. Zdobycz punktowa powinna być jednak większa, bo w wielu meczach nie zasłużyliśmy na porażkę. Jest jeszcze wiele spraw do poprawy, ale są też rzeczy, które już udało się nam wypracować na treningu. Szczególnie powtarzalność zdobytych bramek po kontratakach. Bardzo się cieszę, że kibice w trudnych chwilach byli z nami i nie odwrócili się od nas, bo to naprawdę wiele znaczy - kończy Adrian Stawski.
EM, dad
PLAN PRZYGOTOWAŃ STOMILU
* 27.12-9.01: treningi indywidualne
* 10.01: pierwszy wspólny trening po okresie świąteczno-noworocznym
* 11-15.01: obóz przygotowawczy w Mrągowie
* 15.01: sparing z Mamrami Giżycko (godz. 11 w Mrągowie)
* 18-22.01: obóz przygotowawczy w Mrągowie
* 22.01: sparing z Sokołem Ostróda (godz. 13 w Mrągowie)
* 23.01-6.02: treningi w Olsztynie
* 29.01: sparing z Legionovią Legionowo (miejsce do ustalenia)
* 5.02: sparing z Wigrami Suwałki (miejsce do ustalenia)
* 7-12.02: obóz w Cetniewie
* 8.02: sparing z Radunią Stężyca (Cetniewo)
* 9.02: sparing z Lechią Gdańsk (miejsce do ustalenia)
* 11.02: sparing z Arką Gdynia (miejsce do ustalenia)
* 19.02: sparing z Chojniczanką Chojnice (miejsce do ustalenia)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez