Trudny powrót do europejskiej czołówki

2021-12-22 14:00:00(ost. akt: 2021-12-22 10:42:11)
Polscy szczypiorniści trenują w Cetniewie

Polscy szczypiorniści trenują w Cetniewie

Autor zdjęcia: Paweł Skraba

PIŁKA RĘCZNA\\\ Za niespełna miesiąc polscy szczypiorniści rozpoczną rywalizację w mistrzostwach Europy, które zostaną rozegrane na Węgrzech i Słowacji. Obecnie nasi reprezentanci szlifują formę w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie.
Będziemy walczyć i bić się w każdym meczu o dwa punkty – zapowiada Michał Olejniczak, na co dzień zawodnik Łomży Vive Kielce. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że na mistrzostwach spotykają się najlepsze drużyny z Europy. Wiemy, że nasza grupa jest bardzo wyrównana. Myślę, że satysfakcjonującym dla nas wynikiem zdecydowanie byłoby wyjście z grupy i pokonanie przy okazji Niemców, Austriaków i Białorusinów – stwierdził. Dodajmy, że mecze „polskiej” grupy D będą rozgrywane w Bratysławie.
Przygotowania reprezentacji są podzielone na trzy etapy. Pierwszy rozpoczął się 12 grudnia na zgrupowaniu zorganizowanym w COS w Cetniewie. – Według swojego planu będziemy przygotowywać się w taki sposób, żeby 14 stycznia na pierwszy mecz z Austrią być gotowym na sto procent – zapewnił Patryk Rombel, trener reprezentacji Polski. – Ze stawianiem celów wynikowych na takich turniejach zawsze związane jest ryzyko, dlatego koncentrujemy się tylko na pierwszym meczu.


Tuż po świętach Bożego Narodzenia, od 28 do 30 grudnia, polska reprezentacja weźmie udział w turnieju 4 Nations Cup w Ergo Arenie, gdzie zmierzy się z Japonią, Holandią i Tunezją.

– Staraliśmy się dobierać przeciwników w taki sposób, żeby mieli jakieś cechy podobne do zespołów, z którymi będziemy się mierzyć na Euro – zdradził Rombel, choć jednocześnie dodał, że w dobie pandemii nie było to proste. – Na tym etapie przygotowań skupiamy się na sobie, na rozwijaniu swoich narzędzi w ataku, obronie i kontrze – dodał szkoleniowiec biało-czerwonych.
Oczekiwania wobec polskiej kadry nie są wysokie, niestety, czasy Orłów Wenty to już odległa historia, świadczy o tym chociażby dopiero 21. miejsce na ostatnich mistrzostwach Europy. Jeszcze gorzej było na wcześniejszych, bo na nie Polacy nawet nie awansowali... Trochę lepiej było na mistrzostwach świata (13. miejsce).
Kibice wciąż wspominają reprezentację Bogdana Wenty, ale zdają sobie sprawę z tego, że powrót do światowej czołówki wymaga czasu. – Jestem młodym zawodnikiem, mam 19 lat. Należę do tych osób, które przebudowują tę kadrę – powiedział Wiktor Tomczak, który występuje w klubie Torus Wybrzeże Gdańsk. Jego zdaniem nasi reprezentanci muszą do sukcesu dążyć krok po kroku i nie mogą nakładać na siebie zbyt dużej presji. – Jeżeli będziemy powoli dochodzić do naszych celów, to wszystko jest osiągalne – przyznał szczypiornista.
Tomczak podkreśla, że atmosfera na zgrupowaniu w Cetniewie jest wspaniała, a dzięki ciągłemu docieraniu zespół staje się lepszy. – Rywal nie musi nam idealnie pasować. Mecz to po prostu zadanie, które trzeba wykonać – zakończył Tomczak.
* Grupowe mecze Polaków: 14 stycznia - Austria; 16 stycznia - Białoruś; 18 stycznia - Niemcy.