To może być ciekawy Projekt
2021-12-17 14:00:00(ost. akt: 2021-12-17 16:57:17)
PLUSLIGA SIATKARZY\\\ Po porażkach z dwoma czołowymi zespołami, w niedzielnym meczu 12. kolejki Indykpol AZS zagra w Warszawie z zajmującym trzecie miejsce w tabeli Projektem. Zapowiada się kolejna ciężka przeprawa. Początek o g. 14.45.
Olsztynianie rozpoczęli sezon do porażek z Resovią i Skrą, ale potem zaliczyli zwycięską serię, ogrywając siedmiu kolejnych rywali. W efekcie Indykpol AZS znalazł się w ścisłej czołówce i wśród olsztyńskich kibiców odżyły nadzieje na powrót do wspaniałych czasów, kiedy to siatkarze ze stolicy Warmii i Mazur stawali na podium mistrzostw Polski. Oczywiście o najwyższym stopniu raczej nikt nie myślał, ale brązowy medal wydawał się być w zasięgu.
Jednak kibice z chłodniejszymi głowami zauważyli, iż wszystkie te zwycięstwa - poza Zawierciem - zostały odniesione nad rywalami z dolnych rejonów - lub wręcz z samych dołów - ligowej tabeli: Ślepsk (13. miejsce), Zawiercie (4.), Katowice (11.), LUK (8.), Cuprum (10.), Czarni (12.) i Stal (14.).
W tej sytuacji prawdziwym sprawdzianem były dla olsztyńskich siatkarzy mecze z Jastrzębiem i ZAKSĄ, czyli wiceliderem i liderem. No i oba sprawdziany wypadły słabo, bo Indykpol AZS nie zdobył w nich nawet seta. Na dodatek okazało się, że w szatni zespołu - za sprawą trenera Marco Bonitty - atmosfera była daleka od ideału. Włoch jest znany z trudnego, a nawet bardzo trudnego, charakteru - przed laty w atmosferze skandalu rozstał się z kobiecymi reprezentacjami Włoch i Polski, no i okazało się, że Marco nadal lubi drzeć koty z podwładnymi. W efekcie na ubiegłotygodniowym treningu doszło do otwartego konfliktu, po którym Bonitta spakował się i wrócił do ojczyzny, a kilka dni później klub poinformował, że obie strony „z powodów osobistych postanowili w drodze porozumienia zakończyć współpracę z dniem 10 grudnia 2021 roku”.
W tej sytuacji do końca grudnia zespół trenuje i gra pod kierunkiem Marcina Mierzejewskiego, dotychczasowego asystenta Bonitty. A co dalej? Pewnie dowiemy się już wkrótce.
W tej sytuacji do końca grudnia zespół trenuje i gra pod kierunkiem Marcina Mierzejewskiego, dotychczasowego asystenta Bonitty. A co dalej? Pewnie dowiemy się już wkrótce.
Debiut nowego szkoleniowca wypadł w momencie najgorszym z możliwych, bo w wyjazdowym meczu z ZAKSĄ, która w tym sezonie „jeńców nie bierze”. Zgodnie z przewidywaniami skończyło się szybkim (76 minut) 3:0, chociaż w pierwszym secie olsztynianie prowadzili 21:18. - ZAKSA jest zespołem, który nie daje drugiej szansy - na antenie Radia UWM FM stwierdził szkoleniowiec Indykpolu AZS. - Z nim faktycznie trzeba wykorzystywać wszystko, co ma się w górze. My tego nie zrobiliśmy i to oni wygrali pierwszego seta. W drugim walczyliśmy i nie udało się, a trzeci był pokłosiem tych dwóch pierwszych. Poddaliśmy się i czekaliśmy, co się wydarzy. A nie na tym to polega…
O tym, czy jego podopieczni wyciągnęli wnioski z tej porażki, przekonamy się w niedzielę, kiedy to Indykpol AZS na wyjeździe zagra z Projektem Warszawa (godz. 14.45, transmisja w Polsacie Sport i Radiu UWM FM).
Dla gości będzie to kolejny sprawdzian, bo gospodarze właśnie awansowali na trzecie miejsce w tabeli po czterech kolejnych zwycięstwach (3:0 z Treflem, 3:1 ze Ślepskiem, 3:1 z Wartą i 3:2 z Katowicami). Jak widać w Katowicach, warszawianie mieli spore kłopoty, ale z drugiej strony w swojej hali w tym sezonie przegrali tylko ze Skrą...
Niestety, w Indykpolu AZS nadal nie zobaczymy Salehiego - Irańczyk odniósł kontuzję barku i są możliwe dwa scenariusze - zgodnie z pierwszym wystarczy miesięczna przerwa w grze i rehabilitacja, a drugi oznacza operację i żadnych perspektyw na powrót na boisko w tym sezonie.
O tym, czy jego podopieczni wyciągnęli wnioski z tej porażki, przekonamy się w niedzielę, kiedy to Indykpol AZS na wyjeździe zagra z Projektem Warszawa (godz. 14.45, transmisja w Polsacie Sport i Radiu UWM FM).
Dla gości będzie to kolejny sprawdzian, bo gospodarze właśnie awansowali na trzecie miejsce w tabeli po czterech kolejnych zwycięstwach (3:0 z Treflem, 3:1 ze Ślepskiem, 3:1 z Wartą i 3:2 z Katowicami). Jak widać w Katowicach, warszawianie mieli spore kłopoty, ale z drugiej strony w swojej hali w tym sezonie przegrali tylko ze Skrą...
Niestety, w Indykpolu AZS nadal nie zobaczymy Salehiego - Irańczyk odniósł kontuzję barku i są możliwe dwa scenariusze - zgodnie z pierwszym wystarczy miesięczna przerwa w grze i rehabilitacja, a drugi oznacza operację i żadnych perspektyw na powrót na boisko w tym sezonie.
Czyli niby na dwoje babka wróżyła, my jednak przypominamy, że zgodnie z jednym z praw Murphy’ego „jeśli coś ma się spieprzyć, to z całą pewnością się spieprzy”. Są zatem duże szanse, że Salehi w tym sezonie już nie zagra.
No i mieliśmy rację, o czym piszemy w kolejnym tekście.
* Inne mecze 12. kolejki, piątek: Skra Bełchatów - GKS Katowice (20.30, Polsat Sport); sobota: Asseco Resovia Rzeszów - Aluron Warta Zawiercie (14.45, Polsat Sport), Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom (20.30, Polsat Sport); niedziela: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin (17.30, Polsat Sport), Trefl Gdańsk - Ślepsk Suwałki (20.30, Polsat Sport); poniedziałek: LUK Lublin - Stal Nysa (20.30, Polsat Sport).
* Inne mecze 12. kolejki, piątek: Skra Bełchatów - GKS Katowice (20.30, Polsat Sport); sobota: Asseco Resovia Rzeszów - Aluron Warta Zawiercie (14.45, Polsat Sport), Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom (20.30, Polsat Sport); niedziela: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin (17.30, Polsat Sport), Trefl Gdańsk - Ślepsk Suwałki (20.30, Polsat Sport); poniedziałek: LUK Lublin - Stal Nysa (20.30, Polsat Sport).
PLUSLIGA
1. ZAKSA 12-0 34 36:5
2. Jastrzębski 9-3 29 31:11
3. Projekt 9-3 26 29:18
4. Zawiercie 8-3 21 25:18
5. Skra 7-4 21 28:19
6. Indykpol AZS 7-4 20 23:16
7. Resovia 5-6 16 19:19
8. LUK 5-6 14 19:24
9. Trefl 4-7 13 16:21
10. Cuprum 3-8 12 17:26
11. Katowice 4-7 11 16:26
12. Czarni 4-7 11 14:26
13. Ślepsk 2-9 6 9:28
14. Stal 0-12 3 11:36
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez