Energa kontra Orlen
2021-12-03 16:00:00(ost. akt: 2021-12-02 23:52:52)
PIŁKA RĘCZNA\\\ W sobotę w Biskupcu w meczu Ligi Centralnej Warmia Energa Olsztyn podejmie Orlen Upstream SRS Przemyśl.
Najbliżsi rywale Warmii zajmują wysokie piąte miejsce w tabeli, gromadząc na koncie 17 punktów. Drużyna z Przemyśla w tej rundzie wygrywała siedmiokrotnie i odniosła cztery porażki. Ofensywnymi liderami zespołu są byli superligowcy: Paweł Stołowski (59 bramek w 10 meczach) i Dzianis Krytski (48/10), ale w składzie zespołu z podkarpackiego znajduje się więcej graczy z historią w najwyższej klasie rozgrywek, żeby tylko wspomnieć Macieja Kubisztala (ponad 100 meczów w klubach Superligi) i Tomasza Mochockiego (340 meczów). Historia spotkań pomiędzy drużynami ogranicza się do rywalizacji w ramach Turnieju Mistrzów, który został rozegrany pod koniec maja w ramach baraży o wejście do PGNiG Superligi. Wtedy górą byli warmiacy prowadzeni przez trenera Jarosława Knopika (34:31).
W olsztyńskim obozie po zawirowaniach związanych ze zmianą szkoleniowca nadszedł czas wytężonej pracy i powrotu do dobrej gry, jaką szczypiorniści serwowali kibicom w ubiegłym sezonie. W ostatnim meczu przeciwko wiceliderowi rozgrywek Makowski i spółka potrafili stawić czoła wyżej notowanemu rywalowi, a o przegranej zadecydowały ostatnie minuty. Końcówki to zresztą największy mankament w grze podopiecznych Igora Stankiewicza. W zdecydowanej większości spotkań, w których ekipa ze stolicy Warmii i Mazur schodziła z parkietu pokonana, losy meczu ważyły się właśnie w ostatnich minutach. Taka jest liga: mecze rozrywane są na styku i o końcowym sukcesie decydują detale. W sobotę gospodarze muszą zagrać równo całe spotkanie, jeśli myślą o ligowych punktach, które teraz są na wagę złota. Zamykający ligową tabelę MKS Grudziądz ma tylko dwa punkty mniej od Warmii.
W olsztyńskim obozie po zawirowaniach związanych ze zmianą szkoleniowca nadszedł czas wytężonej pracy i powrotu do dobrej gry, jaką szczypiorniści serwowali kibicom w ubiegłym sezonie. W ostatnim meczu przeciwko wiceliderowi rozgrywek Makowski i spółka potrafili stawić czoła wyżej notowanemu rywalowi, a o przegranej zadecydowały ostatnie minuty. Końcówki to zresztą największy mankament w grze podopiecznych Igora Stankiewicza. W zdecydowanej większości spotkań, w których ekipa ze stolicy Warmii i Mazur schodziła z parkietu pokonana, losy meczu ważyły się właśnie w ostatnich minutach. Taka jest liga: mecze rozrywane są na styku i o końcowym sukcesie decydują detale. W sobotę gospodarze muszą zagrać równo całe spotkanie, jeśli myślą o ligowych punktach, które teraz są na wagę złota. Zamykający ligową tabelę MKS Grudziądz ma tylko dwa punkty mniej od Warmii.
Mocnym punktem zespołu z Olsztyna jest Marcin Malewski, który w ostatnich trzech spotkaniach ligowych rzucił łącznie 31 bramek. Skuteczność całej drugiej linii: Damiana Didyka, Adriana Gruszczyńskiego, Adriana Chełmińskiego, Dawida Reichela i Marcina Laskowskiego będzie jednak potrzebna, aby przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Warmii. Dobra defensywa może także pomóc w łatwych zdobyczach bramkowych z kontrataków, na co liczą: Michał Klapka, Mateusz Kopyciński i Adam Konkel.
Czy warmiacy otrząsnęli się po ostatniej porażce i na własnym parkiecie wywalczą punkty? O tym przekonamy się w sobotę - początek meczu o godz. 17 (hala Zespołu Szkół w Biskupcu przy ul. Chrobrego 13).
Bilety: 10 zł normalny, 5 zł ulgowy.
Bilety: 10 zł normalny, 5 zł ulgowy.
Organizatorzy przewidzieli transmisję na żywo na kanale Youtube Radia Olsztyn, a dla dzieci została przygotowana atrakcja pomeczowa: Kids Camp powered by Energa prowadzony przez zawodników klubu.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez