Koniec pucharowej przygody

2021-11-03 18:00:00(ost. akt: 2021-11-03 18:07:38)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

PIŁKA NOŻNA\\\ Stomil może się już skupić na rozgrywkach ligowych, bo w 1/16 finału Pucharu Polski przegrał w Kielcach z Koroną. Niestety, olsztynianie nie mieli w tym meczu żadnych argumentów. W niedzielę o godz. 15 podejmą Zagłębie Sosnowiec.
* Korona Kielce - Stomil Olsztyn 2:1 (2:0)
1:0 - Podgórski (13), 2:0 - Zebić (34), 2:1 - Szramka (89)
STOMIL: Bąkowski - Ciechanowski, Remisz, Czajka, Straus - Galach (46 Żwir), Spychała (61 Reiman), Shibata, Fundambu (46 Szramka), Pyrdoł (61 Moneta) - Mysiorski (62 Mikita)

Dla Stomilu była to już czwarta porażka z rzędu, wliczając w to ostatnie „popisy” olsztyńskiego zespołu w rozgrywkach ligowych. Trener Adrian Stawski wyszedł ze słusznego założenia, że liga jest ważniejsza od pucharu, dlatego w Kielcach w bój wpuścił zmienników. W porównaniu z meczem ze Skrą w składzie doszło do pięciu zmian - na murawie od początku zobaczyliśmy m.in. Jakuba Mysiorskiego, Shuna Shibatę i Briana Galacha. Za nadmiar żółtych kartek nie mógł zagrać Jonathan Simba Bwanga, za to wyszedł Merveille Fundambu, innych piłkarz rodem z Kongo.
Korona od samego początku przejęła inicjatywę, próbując szybko strzelić gola. Groźnie w polu karnym było w 10. min, gdy w polu karnym Beniamin Czajka się poślizgnął i przypadkowo dotknął piłkę ręką.

Niestety, trzy minuty później było 1:0 dla gospodarzy. Co prawda Krzysztof Bąkowski wybronił strzał Jakuba Górskiego, ale wybił piłkę prosto pod nogi niepilnowanego Jacka Podgórskiego, który popisał się pewnym i celnym uderzeniem.

W 34. min było już 2:0 - tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu w polu karnym z bliskiej odległości do siatki trafił Mario Zebić.
Po przerwie na boisku zobaczyliśmy dwóch nowych piłkarzy: Karola Żwira i Huberta Szramkę, którzy weszli za Galacha i Fundambu. Stomil zaczął grać zdecydowanie odważniej i w ciągu dziesięciu minut stworzył kilka sytuacji, ale zabrakło umiejętności, żeby zdobyć kontaktową bramkę.
Udało się to natomiast gospodarzom, ale po analizie VAR-u sędzia ostatecznie gola nie uznał. W tej sytuacji olsztyński trener wprowadził do gry trzech kolejnych piłkarzy, co ożywiło grę Stomilu, ale honorowy gol zdobyty w 89. minucie to było za mało, żeby doprowadzić do dogrywki. Bramkarza gospodarzy efektownym strzałem pokonał Szramka. W ten sposób przygoda Stomilu z Pucharem Polski zakończyła się na 1/16 finału.
W niedzielę Stomil na własnym stadionie zagra z Zagłębiem Sosnowiec. Klub zdecydował, że na ten mecz kibice wejdą za darmo. Należy mieć tylko aktywny profil kibica i pobrać bezpłatną wejściówkę do końca soboty za pośrednictwem portalu bilety.stomilolsztyn.com.
* Ciekawsze wyniki 1/16 finału PP: GKS Tychy - Wisła Kraków 1:3, Widzew Łódź - GKS 1962 Jastrzębie 4:1, Wieczysta Kraków - Garbarnia Kraków 0:5. Mecze 1/8 finału zaplanowano na 1 grudnia.
* W 1/32 finału Pucharu Polski kobiet Stomil Olsztyn wygrał 4:0 z AZS UW Warszawa, natomiast olsztyńskie Stomilanki wyeliminowały Olimpię Szczecin dopiero w rzutach karnych (w regulaminowym czasie było 1:1).