Stomil znów źle zaczął i znów przegrał
2021-10-25 19:12:45(ost. akt: 2021-10-25 20:30:53)
W meczu kończącym 14. kolejkę piłkarskiej I ligi Stomil przegrał u siebie z Sandecją Nowy Sącz. O drugiej z rzędu domowej przegranej olsztynian (po czwartkowym 2:4 z Podbeskidziem) zadecydował pierwszy, zupełnie przespany, kwadrans gry...
* Stomil Olsztyn – Sandecja Nowy Sącz 1:2 (0:2)
0:1 – Fall (3), 0:2 – Šovšić (15), 1:2 – Mikita (83)
STOMIL: Syldatk – Szabaciuk (46 Pawlak), Remisz, Simba Bwanga (16 Czajka), Straus – Pyrdoł (61 Zych), Tecław (46 Spychała), Reiman, Fundambu (69 Shibata), Moneta – Mikita
SANDECJA: Pietrzkiewicz – Boczek, Rudol, Piter-Bučko, Słaby – Chmiel, Fall (46 Kasprzak), Janicki (78 Wolny), Šovšić, Zych – Dikow (84 Osyra)
Sędziował: Urban (Warszawa); żółte kartki: Tecław, Fundambu (Stomil), Fall, Janicki, Rudol, Šovšić (Sandecja)
0:1 – Fall (3), 0:2 – Šovšić (15), 1:2 – Mikita (83)
STOMIL: Syldatk – Szabaciuk (46 Pawlak), Remisz, Simba Bwanga (16 Czajka), Straus – Pyrdoł (61 Zych), Tecław (46 Spychała), Reiman, Fundambu (69 Shibata), Moneta – Mikita
SANDECJA: Pietrzkiewicz – Boczek, Rudol, Piter-Bučko, Słaby – Chmiel, Fall (46 Kasprzak), Janicki (78 Wolny), Šovšić, Zych – Dikow (84 Osyra)
Sędziował: Urban (Warszawa); żółte kartki: Tecław, Fundambu (Stomil), Fall, Janicki, Rudol, Šovšić (Sandecja)
Olsztynianie przystąpili do poniedziałkowego spotkania osłabieni brakiem kontuzjowanego Macieja Dampca, a także bez Karola Żwira, który nie pierwszy raz w tym sezonie musiał pauzować za czerwoną kartkę. Mimo to ekipa trenera Adriana Stawskiego miała nadzieję odkuć się za czwartkową porażkę z Podbeskidziem, co pozwoliłoby Biało-Niebieskim uciec ze strefy spadkowej.
Z kolei Sandecja przyjechała na Warmię zrewanżować się Stomilowi za wyeliminowanie z tegorocznego Pucharu Polski (0:1 w pierwszej rundzie, po golu... Żwira), ale przede wszystkim po punkty pozwalające jej umocnić się w czołowej szóstce w tabeli. Jak się okazało, swój cel zrealizowali tylko goście...
Z kolei Sandecja przyjechała na Warmię zrewanżować się Stomilowi za wyeliminowanie z tegorocznego Pucharu Polski (0:1 w pierwszej rundzie, po golu... Żwira), ale przede wszystkim po punkty pozwalające jej umocnić się w czołowej szóstce w tabeli. Jak się okazało, swój cel zrealizowali tylko goście...
Co prawda, gospodarzom nie udało się poprawić swojego niechlubnego „rekordu” z poprzedniego spotkania, kiedy to już po dziewięciu minutach gry przegrywali 0:2 z Podbeskidziem, ale również wczoraj olsztynianie kompletnie zawalili początek meczu. A to zaważyło na reszcie tego pojedynku.
A nie musiało tak być, gdyby w 2. min Stomilowi udało się wyjść na prowadzenie. Wtedy to Merveille Fundambu przejął piłkę po prawej stronie boiska, zagrał ją wzdłuż linii pola karnego, a nadbiegający Łukasz Moneta uderzył mocno i... niecelnie. Szkoda. Tym bardziej, że za moment gol padł, ale do bramki strzeżonej przez Konrada Syldatka.
Było to trafienie z gatunku „coś z niczego” – goście popisali się wrzutką w pole karne z... autu, tam piłkę przedłużył głową Maissa Fall, a zasłonięty Syldatk nie zdołał w porę interweniować i było 0:1.
Było to trafienie z gatunku „coś z niczego” – goście popisali się wrzutką w pole karne z... autu, tam piłkę przedłużył głową Maissa Fall, a zasłonięty Syldatk nie zdołał w porę interweniować i było 0:1.
Ba, po kwadransie gry zrobiło się już całkiem niewesoło, bo Sandecja podwyższyła prowadzenie. Pozostawiony bez opieki w polu karnym Damir Šovšić miał wystarczająco dużo czasu, żeby precyzyjnie uderzyć do olsztyńskiej siatki. Minutę później Stomil stracił Jonathana Simbę Bwangę, który musiał zostać zmieniony przez Beniamina Czajkę, po tym jak w 14. min zderzył się ze swoim bramkarzem. Nie wiadomo, na ile poważna jest to kontuzja, ale Kongijczyk opuścił stadion przy Piłsudskiego 69 A w karetce...
Niedokładnie grający Stomil stać było tylko na honorowego gola. W 80. min w polu karnym sfaulowany został Maciej Spychała, a z 11 metrów – na raty, bo na raty –Dawida Pietrzkiewicza pokonał Patryk Mikita. W doliczonym czasie gry piłkę meczową zmarnował Rafał Remisz, który nie trafił do pustej bramki z dwóch metrów, po tym jak Pietrzkiewicz odbił uderzenie Wojciecha Reimana.
W piątek o godz. 18 Stomil zagra u siebie ze Skrą Częstochowa.
PO 14 KOLEJKACH
1. Widzew 33 29:11
2. Miedź 28 24:11
--------------------------------
3. Korona 26 17:10
4. Sandecja* 25 16:12
5. Tychy 23 14:13
6. Arka 23 23:13
---------------------------------------
7. Podbeskidzie 22 23:19
8. Odra 21 18:19
9. ŁKS* 21 18:14
10. Chrobry* 16 14:13
11. Resovia 15 14:17
12. Katowice 15 18:26
13. Skra* 14 7:13
14. Puszcza 14 13:20
15. Zagłębie 11 14:21
---------------------------------
16. Jastrzębie 11 14:26
17. Stomil 10 16:25
18. Górnik 10 14:23
* mecz mniej
1. Widzew 33 29:11
2. Miedź 28 24:11
--------------------------------
3. Korona 26 17:10
4. Sandecja* 25 16:12
5. Tychy 23 14:13
6. Arka 23 23:13
---------------------------------------
7. Podbeskidzie 22 23:19
8. Odra 21 18:19
9. ŁKS* 21 18:14
10. Chrobry* 16 14:13
11. Resovia 15 14:17
12. Katowice 15 18:26
13. Skra* 14 7:13
14. Puszcza 14 13:20
15. Zagłębie 11 14:21
---------------------------------
16. Jastrzębie 11 14:26
17. Stomil 10 16:25
18. Górnik 10 14:23
* mecz mniej
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
OMG #3078858 25 paź 2021 21:30
Flipy przynoszą pecha!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Obiektywny #3078843 25 paź 2021 21:16
Chyba za mało pieniędzy chłopaki dostają. Trzeba coś dorzucić ! Panie Prezydencie Grzymowicz, czekamy na decyzje .
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)