Drużyna jeszcze na dotarciu

2021-10-15 16:00:00(ost. akt: 2021-10-15 14:38:12)
Marco Bonitta, trener Indykpolu AZS Olsztyn

Marco Bonitta, trener Indykpolu AZS Olsztyn

Autor zdjęcia: materiały prasowe klubu

Na zakończenie weekendowej 3. kolejki PlusLigi siatkarzy olsztynianie zmierzą się na wyjeździe ze Ślepskiem. Faworytem niedzielnego meczu w Arena Suwałki (g. 20:30) będą gospodarze, ale Indykpol AZS liczy na pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Dwa mecze i oba przegrane: najpierw 0:3 w Iławie z Resovią, a ostatnio 2:3 na wyjeździe ze Skrą Bełchatów – taki początek sezonu 2021/22 mają za sobą siatkarze z Olsztyna. Jednym słowem: szału nie ma, choć trzeba docenić to, że ekipa trenera Marco Bonitty przegrywając w Bełchatowie już 0:2 w setach, potrafiła jednak wrócić do do gry i doprowadzić do tie-breaka.
– Szkoda, że w tym tie-breaku Skra szybko nam odjechała na parę punktów. Wiadomo, ciężko się goni, kiedy nie ma czasu na odrabianie strat, bo to jest krótszy set... A potem jeszcze Atanasijević poszedł na zagrywkę, „kopnął” nas kilka razy serwisem i ciężko nam się było pozbierać – mówi Jan Firlej.

– Z jednej strony można żałować, że potrzebowaliśmy dwóch setów, żeby wreszcie wejść w to spotkanie. Ale z drugiej: przed meczem ten punkt pewnie wzięlibyśmy w ciemno – dodaje rozgrywający Indykpolu AZS, zauważając, że jego drużynie potrzeba nieco więcej czasu na zgranie się. – Przez większą część okresu przygotowawczego trenowaliśmy tylko z jednym przyjmującym, młodym Wiktorem Janiszewskim, bo pozostała trójka przebywała w tym czasie ze swoimi reprezentacjami i dołączyła do zespołu bardzo późno (mowa o Robbercie Andrindze, Toreyu Defalco i Meisamie Salehim - red.). Dlatego brakuje nam jeszcze zrozumienia na boisku. Choć mamy naprawdę duży potencjał w tej grupie – ocenia Jan Firlej.

Pojutrze nadarzy się trzecia w tym sezonie okazja do uwolnienia tego potencjału, choć nie będzie o to łatwo, bo niedzielny rywal olsztynian potrafi (zwłaszcza u siebie) być groźny dla każdego. Ostatnio przekonał się o tym beniaminek z Lublina (0:3 po 75 minutach gry w Suwałkach), a i Indykpol AZS ma raczej kiepskie skojarzenia ze Ślepskiem. Po trzech porażkach „za zero” (1:3 i 1:3 w sezonie 2019/20 oraz 0:3 w Uranii w minionym sezonie), siatkarze ze stolicy Warmii i Mazur dopiero za czwartym podejściem ograli tego przeciwnika (3:1 w Arena Suwałki z 1 grudnia 2020).

– Ślepsk to jest rywal w naszym zasięgu – uważa Karol Butryn, atakujący olsztynian. – Sam jestem ciekaw, jak sobie poradzimy z zespołem, który teoretycznie jest gorszy od obu naszych poprzednich przeciwników, czyli Resovii i Skry. Teoretycznie... Bo wiemy, jak groźne są Suwałki. A już ten sezon pokazał, na przykładzie GKS-u Katowice, że niespodzianki w PlusLidze są na porządku dziennym. Liczę, że mecz ze Ślepskiem odpowie nam na pytanie, o co jesteśmy w stanie walczyć w tym sezonie. Myślę, że jak uda nam się powstrzymać Bartka Bołądzia, to będziemy w stanie powalczyć o jakieś punkty. Trzeba ten mecz wygrać – kończy najlepszy jak na razie punktujący Indykpolu AZS (34 pkt w dwóch meczach, czyli o 10 pkt mniej od Bołądzia, który jest trzeci w tym rankingu).

Tu warto dodać, że w spotkaniu z Politechniką drugą siłą w ataku suwalczan był 27-letni Piotr Łukasik. Były przyjmujący Indykpolu AZS (i wychowanek Salosu Ostróda) zdobył 13 pkt, prezentując aż 77-procentową skuteczność! Ślepsk zagrał w takim składzie: Tuaniga, Łukasik (13), Takvam (9), Bołądź (18), Buchowski (8), Sapiński (9), Czunkiewicz (libero) oraz Rudzewicz (1), Smoliński.
Z kolei Indykpol AZS prawdopodobnie zacznie niedzielny mecz w zestawieniu: Firlej, Andringa, Averill, Butryn, DeFalco, Poręba i Gruszczyński (libero).
Niebagatelnym atutem Ślepska w pierwszych w tym sezonie derbach Polski północno-wschodniej będą pewnie kibice, którzy w liczbie ponad tysiąca wypełnią Suwałki Arenę. Bezpośrednia relacja z niedzielnego meczu – w Polsacie Sport, Radiu UWM FM i Radiu Olsztyn (g. 20:30).

* 3. kolejka (wszystkie mecze w Polsacie Sport), piątek: Projekt Warszawa – Jastrzębski Węgiel (g. 20:30); sobota: Warta Zawiercie – GKS Katowice (14:45), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – LUK Politechnika Lublin (17:30), Skra Bełchatów – Stal Nysa (20:30); niedziela: Resovia Rzeszów – Czarni Radom (14:45), Trefl Gdańsk – Cuprum Lubin (17:30), Ślepsk Suwałki – Indykpol AZS Olsztyn (20:30). pes

PO 2 KOLEJKACH
1. ZAKSA 2-0 6 6:0
2. Jastrzębie 2-0 6 6:1
3. Projekt 2-0 6 6:1
4. Warta 2-0 6 6:2
5. GKS 2-0 5 6:2
6. Skra 2-0 5 6:3
7. Ślepsk 1-1 3 4:3
8. Resovia 1-1 3 3:3
9. Trefl 0-2 1 3:6
10. Indykpol AZS 0-2 1 2:6
11. Cuprum 0-2 0 2:6
12. Politech. 0-2 0 1:6
13. Stal 0-2 0 0:6
14. Czarni 0-2 0 0:6