Weekend podwójnie pod kreską
2021-10-05 15:00:00(ost. akt: 2021-10-05 15:20:03)
Trzecia kolejka I ligi piłkarzy ręcznych (grupa A) okazała się niepomyślna dla reprezentantów Warmii i Mazur. O ile problemów odmłodzonej drużyny KPR Elbląg w Koszalinie można się było spodziewać, to już Szczypiorniak sprawił spory zawód.
* Kospel Gwardia Koszalin – KPR Elbląg 32:20 (19:13)
KPR: Jaworski, Plak – Heyda 4, Reseman 3, Załuski 3, Tatar 2, Latarski 2, Nowakowski 1, Peret 1, Sparzak 1, Muracki 1, Sucharski 1, Bartkowski 1, Solecki, Robak, Sowiński; kary: 8 min
KPR: Jaworski, Plak – Heyda 4, Reseman 3, Załuski 3, Tatar 2, Latarski 2, Nowakowski 1, Peret 1, Sparzak 1, Muracki 1, Sucharski 1, Bartkowski 1, Solecki, Robak, Sowiński; kary: 8 min
Trzecią porażkę w swoim trzecim meczu o punkty zanotowali w tym sezonie piłkarze ręczni KPR, tym razem wysoko przegrywając z drugą w tabeli Gwardią Koszalin. Po odejściu z drużyny kilku czołowych zawodników, elbląska młodzież została rzucona na głęboką wodę i – niestety – na razie zbytnio sobie nie radzi.
Zdecydowanym faworytem ostatniego meczu był zespół z Koszalina, który wywiązał się z tej roli bez zarzutu, ogrywając KPR bez specjalnego wysiłku. Tylko początek tego pojedynku był w miarę wyrównany, bo w 5. min – po bramce Adama Nowakowskiego – był remis 2:2. Jak się później okazało, ostatni w tym meczu...
Po kwadransie gry miejscowi wygrywali 8:6 i tę swoją przewagę powiększali z minuty na minutę. Do przerwy Gwardia prowadziła różnicą sześciu goli (19:13), a w drugiej połowie gospodarze nadal robili swoje i w 40. min wygrywali już 23:14. Żadnego przełomu nie było, bo i być nie mogło: elblążanie dalej nie radzili sobie w obronie, a że byli też nieskuteczni w ataku, więc nic dziwnego, że ostatecznie przegrali różnicą aż 12 bramek.
Zdecydowanym faworytem ostatniego meczu był zespół z Koszalina, który wywiązał się z tej roli bez zarzutu, ogrywając KPR bez specjalnego wysiłku. Tylko początek tego pojedynku był w miarę wyrównany, bo w 5. min – po bramce Adama Nowakowskiego – był remis 2:2. Jak się później okazało, ostatni w tym meczu...
Po kwadransie gry miejscowi wygrywali 8:6 i tę swoją przewagę powiększali z minuty na minutę. Do przerwy Gwardia prowadziła różnicą sześciu goli (19:13), a w drugiej połowie gospodarze nadal robili swoje i w 40. min wygrywali już 23:14. Żadnego przełomu nie było, bo i być nie mogło: elblążanie dalej nie radzili sobie w obronie, a że byli też nieskuteczni w ataku, więc nic dziwnego, że ostatecznie przegrali różnicą aż 12 bramek.
* Szczypiorniak Olsztyn – Mazur Sierpc 22:24 (9:9)
SZCZYPIORNIAK: Pikura, Konarzewski – Jurewicz 2, Lewandowski 3, Bądzelewski, Mosiewicz 3, Golks 5, Zborowski, Warmiński, Ostrówka 4, Dzido 4, Dzieniszewski 1, Sypniewski, Strączek
SZCZYPIORNIAK: Pikura, Konarzewski – Jurewicz 2, Lewandowski 3, Bądzelewski, Mosiewicz 3, Golks 5, Zborowski, Warmiński, Ostrówka 4, Dzido 4, Dzieniszewski 1, Sypniewski, Strączek
Dość niespodziewanie zapunktować nie udało się także szczypiornistom Szczypiorniaka, którzy wcześniej pokonali u siebie KPR (24:24 w regulaminowym czasie gry i 4:1 w rzutach karnych), a na wyjeździe – Spartę Oborniki (32:29). A że w trzeciej kolejce do Olsztyna przyjechał ostatni w tabeli Mazur Sierpc (dwie przegrane na starcie sezonu), więc można było oczekiwać kolejnych radosnych chwil dla podopiecznych trenera Konstantego Targońskiego. Nic z tego...
Zaczęło się planowo, bo od trafień Wojciecha Golksa i Jakuba Ostrówki, ale dość szybko okazało się, że były to tylko miłe nerwowego początki, bo goście ani myśleli poddać się bez walki. W efekcie do przerwy było 9:9, co zwiastowało emocje także w drugiej połowie, no i tak też było, bo oba zespoły na bramkę strzeloną przez rywala odpowiadały tym samym.
Na pięć minut przed końcem dalej nic nie było wiadomo, bo na tablicy wyników pojawił się kolejny remis (19:19). Wtedy jednak Mazur trafił do siatki trzy razy z rzędu, odskoczył na 22:19 i już nie wypuścił szansy z rąk. Co prawda, Szczypiorniaka stać było jeszcze na zryw i złapanie wynikowego kontaktu (22:23), jednak goście z Sierpca postawili kropkę nad „i”: wykorzystali karnego i zdobyli trzy punkty.
Zaczęło się planowo, bo od trafień Wojciecha Golksa i Jakuba Ostrówki, ale dość szybko okazało się, że były to tylko miłe nerwowego początki, bo goście ani myśleli poddać się bez walki. W efekcie do przerwy było 9:9, co zwiastowało emocje także w drugiej połowie, no i tak też było, bo oba zespoły na bramkę strzeloną przez rywala odpowiadały tym samym.
Na pięć minut przed końcem dalej nic nie było wiadomo, bo na tablicy wyników pojawił się kolejny remis (19:19). Wtedy jednak Mazur trafił do siatki trzy razy z rzędu, odskoczył na 22:19 i już nie wypuścił szansy z rąk. Co prawda, Szczypiorniaka stać było jeszcze na zryw i złapanie wynikowego kontaktu (22:23), jednak goście z Sierpca postawili kropkę nad „i”: wykorzystali karnego i zdobyli trzy punkty.
Czwartą kolejkę I ligi zaplanowano na 16-17 października, przy czym obie nasze drużyny zagrają wówczas na wyjazdach: KPR z SMS ZPRP II Kwidzyn, a Szczypiorniak z KPR Gryfino (sobota 16.10, godz. 18).
* Inne mecze 3. kolejki I ligi (grupa A): Tytani Wejherowo – Sparta Oborniki 40:27 (18:13), USAR Kwidzyn – KPR Gryfino 26:21 (14:10), Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna – SMS ZPRP I Kwidzyn 25:23 (13:9), SMS ZPRP II Płock – SMS ZPRP II Kwidzyn 31:26 (14:18).
* Inne mecze 3. kolejki I ligi (grupa A): Tytani Wejherowo – Sparta Oborniki 40:27 (18:13), USAR Kwidzyn – KPR Gryfino 26:21 (14:10), Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna – SMS ZPRP I Kwidzyn 25:23 (13:9), SMS ZPRP II Płock – SMS ZPRP II Kwidzyn 31:26 (14:18).
PO 3 KOLEJKACH
1. Sokół 9 86:58
2. Gwardia 9 98:71
3. USAR 9 82:66
4. Tytani 6 94:77
5. SMS I Kw. 6 88:75
6. Szczypiorniak 5 78:77
7. Gryfino 3 77:82
8. SMS II Pł. 3 84:92
9. Mazur 3 62:83
10. Elbląg 1 64:84
11. Sparta 0 80:102
12. SMS II Kw. 0 78:104
1. Sokół 9 86:58
2. Gwardia 9 98:71
3. USAR 9 82:66
4. Tytani 6 94:77
5. SMS I Kw. 6 88:75
6. Szczypiorniak 5 78:77
7. Gryfino 3 77:82
8. SMS II Pł. 3 84:92
9. Mazur 3 62:83
10. Elbląg 1 64:84
11. Sparta 0 80:102
12. SMS II Kw. 0 78:104
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez