Indykpol AZS zaczął sezon od porażki
2021-10-02 18:44:48(ost. akt: 2021-10-02 18:59:48)
W sezonie 2021/22 pierwszym rywalem siatkarzy Indykpolu AZS była Resovia, jeden z kandydatów do medalu MP. Niestety, w Iławie emocje były tylko w pierwszym secie.
* Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (-22, -18, -20)
INDYKPOL AZS: Firlej, Andringa (1), Jakubiszak (3), DeFalco (9), Averill (2), Butryn (9), Gruszczyński (libero) oraz Jankiewicz, Król (6), Siwczyk (1), Salehi (7) i Ciunajtis (libero)
RESOVIA: Drzyzga (3), Krulicki (5), Muzaj (8), Deroo (14), Kozamerinik (4), Cebulj (10), Zatorski (libero) oraz Bucki (3), Szerszeń (2), Woicki i Tammameaa
INDYKPOL AZS: Firlej, Andringa (1), Jakubiszak (3), DeFalco (9), Averill (2), Butryn (9), Gruszczyński (libero) oraz Jankiewicz, Król (6), Siwczyk (1), Salehi (7) i Ciunajtis (libero)
RESOVIA: Drzyzga (3), Krulicki (5), Muzaj (8), Deroo (14), Kozamerinik (4), Cebulj (10), Zatorski (libero) oraz Bucki (3), Szerszeń (2), Woicki i Tammameaa
MVP: Fabian Drzyzga
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów w swoim pierwszym spotkaniu nowego sezonu PlusLigi mierzyli się z Indykpol AZS-em Olsztyn. Starcie rozgrywane na terenie rywali – w Iławie – okazało się dość łatwą przeprawą, zakończoną przez rzeszowian w trzech setach.
Początek meczu był wyrównany, ale z lekkim wskazaniem na olsztynian. Szczególnie mógł się podobać Defalco, który miał trzy okazje do ataku i wszystkie bezbłędnie wykorzystał. Indykpol AZs wygrywał 6:4, a że goście nie imponowali przyjęciem - zresztą niczym w tym czasie nie imponowali - to po chwili było 14:11. Niestety, dobra passa skończyła się przy remisie 17:17. W końcówce Resovia zdobyła sześć punktów blokiem m.in. na DeFalco i Averillu. W końcówce było 24:22 dla rzeszowian, a gospodarzom udało się jedynie zmniejszyć rozmiary przegranej.
Druga partia zaczęła się od mocnego uderzenia Resovi, która błyskawicznie wypracowała 5 oczek przewagi (6:1). A że gospodarze nie byli w stanie odrobić straty, nawet w mocno zmienionym składzie, więc generalnie emocji wielkich nie było, bo Resovia niezagrożona dotarła do mety.
Z kolei w trzecim secie obudzili się siatkarze Indykpolu AZS (10:7), ale szybko przyszło, szybko poszło, i po asie Kozamernika było 10:10. Potem jeszcze był remis 15:15, ale Muzaj popisał się dwoma asami, a po kilku minutach kropkę nad i atakiem z szóstej strefy postawił Szerszeń.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez